- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 sierpnia 2017, 23:45
Od wielu lat mam taki 'problem', który objawia się tym, że przesuwam moment położenia się spać. Nie chodzi o to, że nie chce mi się spać, bo chce mi się i to bardzo, ale zazwyczaj zaczynam się wtedy czymś zajmować i na drugi dzień budzę się wymiętolona, niewyspana, bez energii i... wieczorem znów jest to samo. Nie potrafię odpuścić i położyć się wcześniej spać i w efekcie się coraz mniej i mniej. Chciałabym porządnie wyspać się kilka nocy pod rząd, bo po dobrze przespanej nocy budzę się promienna i wypoczęta, a obecnie śpię niewiele i wyglądam... Cóż... Szara, bura i zmęczona...
Macie jakiś pomysł co z tym zrobić?
9 sierpnia 2017, 10:31
Tu nie ma magicznego rozwiązania, musisz sie po prostu zmusić do położenia.
Jestem nocnym markiem, znam ten ból.
9 sierpnia 2017, 10:35
Ja sobie ustawilam przypomnienie w fitbicie - 10.30 do lozka i tego sie staram trzymac, bo inaczej mialam dokladnie jak Ty. To nie takie trudne, trzeba sie tylko zorganizowac...
9 sierpnia 2017, 12:24
Nigdy nie mialam czegos takiego jak "moja godzina spania" - nad czym ubolewam, bo pewnie kiedys w koncu organizm by sie przyzwyczail. Od dziecka bylam nocnym markiem i spalam po 3-5h (w weekendy dluzej) ale od doslownie 2-3 miesiecy (mam 30lat) jestem permanentnie niewyspana, a i tak nie jestem w stanie zasnac. Jak tylko jestem na wakacjach lub jak kiedys miewalam okresy przerwy w pracy to od razu automatycznie po 2 dniach (!) organizm przestawia sie na chodzenie spac o 4-5rano i wstawanie o 9-11Ja tak mam jak przegapię swoją godzinę spania, chociaż nie wypada ona zbyt wcześnie.Niestety nie pomoge, bo najbardziej chce mi sie spac o 18stej kiedy mam pierdyliard rzeczy do zrobienia i nie moge isc spac. Od okolo 23ciej za to moge spiewac i tanczyc, zasnac juz niekoniecznie
Mam to samo i to nie tylko na wakacjach, ale również w okresach intensywnej pracy, bo ja wolę niektóre prace wykonywać nocą jak jest zupełna cisza. Ale jednak mam swoją godzinę spania i jest nią pierwsza-druga w nocy. W trakcie przestawiania się bardzo szybko dryfuję w kierunku chodzenia spać o 7-8 nad ranem właśnie ze względu na przegapianie godziny spania. Ostatnio postanowiłam w ogóle uregulować swój rytm i uważam, że jest lepiej. Oczywiście są to godziny mocno niestandardowe, bo ja przy tym wszystkim potrzebuję 8-9 godzin snu, ale i tak czuję poprawę.
9 sierpnia 2017, 20:42
Ja sobie ustawilam przypomnienie w fitbicie - 10.30 do lozka i tego sie staram trzymac, bo inaczej mialam dokladnie jak Ty. To nie takie trudne, trzeba sie tylko zorganizowac...
Pewnie, bo jestem taka niezorganizowana....
Nie trafiłaś ani ze sprzątaniem, ani z TV. Zazwyczaj wieczorami siadam nad pracą, projektami, pomysłami, ewentualnie uczę się języków obcych, planuję wyjazd, podróż, robię różności z origami, cokolwiek tak naprawdę i wciągam się tak, że przesuwam moment pójścia spać, aż padam na twarz. Po prostu spanie wobec innych aktywności nie wydaje mi się aż tak atrakcyjne.
9 sierpnia 2017, 20:42
Ja sobie ustawilam przypomnienie w fitbicie - 10.30 do lozka i tego sie staram trzymac, bo inaczej mialam dokladnie jak Ty. To nie takie trudne, trzeba sie tylko zorganizowac...
Pewnie, bo jestem taka niezorganizowana....
Nie trafiłaś ani ze sprzątaniem, ani z TV. Zazwyczaj wieczorami siadam nad pracą, projektami, pomysłami, ewentualnie uczę się języków obcych, planuję wyjazd, podróż, robię różności z origami, cokolwiek tak naprawdę i wciągam się tak, że przesuwam moment pójścia spać, aż padam na twarz. Po prostu spanie wobec innych aktywności nie wydaje mi się aż tak atrakcyjne.
9 sierpnia 2017, 22:11
wszystko fajnie ale autorko sama działasz na swoją niekorzyść. Rozumiem że może być żal iść spać ale fundujesz sobie permanentne zmęczenie które się na Tobie zemści. Jeśli uważasz że chce ci się spać za wcześnie to ok. Ale jeśli później nie możesz długi zasnąć to polecam Melatonine. Naprawdę pomaga regulować sen. Polecam wszystkim którzy do 4 rano potrafią patrzeć w sufit. Wycisza i reguluje sen. Po dwóch tygodniach organizm sam zaczyna być śpiący o godzinach o których zaczynała działać tabletka. Jest bardzo pomocna jak ktoś ma nieregularny czas pracy ( praca na zmiany, nocki). Wstawanie wcześniej też można wytrenowac :)
9 sierpnia 2017, 22:20
No ale w takim razie jakiego rozwiązania Twojego problemu oczekujesz? Skoro sen jest dla Ciebie stratą czasu w porównaniu do innych czynności, to nikt Ci na to nic nie poradzi. Doceniłabyś sens spania, gdybyś faktycznie miała problemy ze snemi, a nie jakieś takie wymysły w stylu "nie położę się jeszcze, bo papier składam".
10 sierpnia 2017, 03:44
no niestety, wykręcanie się i wmawianie samej sobie że wcześniejsze położenie się spać nic nie da to żadne rozwiązanie problemu jeśli nie spróbujesz. musisz po prostu raz jedyny spróbować i jak się nie uda to szukać innych sposobów. powiedzmy że chcesz iść spać o 22, więc o 19-20 zacznij się ogarniać do łózka, tyle że w taki sposób, by się wyciszyć. wywietrz i posprzątaj pokój, zmień pościel na świeżą, przygotuj świeżą pidżamę i wodę koło łóżka, zjedz coś (absolutnie nie idź spać z pustym żołądkiem; wielu ludziom robi dobrze na noc mleko lub kakao), weź ciepły prysznic lub ciepłą krótką kąpiel, absolutnie nie słuchaj żadnej muzyki, tv, ani komputera. staraj się uspokoić myśli i skupić na tym co robisz, rób to ze starannością. jeśli potrzebujesz to nałóż skarpetki na stopy, gdy będziesz zasypiać to ściągniesz odruchowo. połóż się do łóżka najpóźniej o 21:00, przy lampce nocnej (nie włączonym świetle głównym w pomieszczeniu) poczytaj jakąś książkę wyznaczając sobie czas do 21:45. ważne jest by łóżko się rozgrzało, jeśli jest gorąco to okrycie zmień na koc lub same prześcieradło. odłóż książkę, zgaś światło, ułóż się w swojej ulubionej pozycji (niektórzy zasypiają w embrionalnej, inni na brzuchu). staraj się uspokoić myśli, jeśli jesteś spięta to skupiaj się na każdej części ciała zaczynając od placów stóp i rozluźniaj mięsień po mięśniu.
sama wypróbowałam mnóstwo sposobów na zasypianie i tak się nauczyłam, że teraz przykładam głowę do poduszki i od razu śpię, na zawołanie, mam kamienny sen i nie da się mnie dobudzić do rana. nauczyłam się też nie chodzić późno spać jeśli rano muszę być wypoczęta. czasem rozwala mi rytm gdy muszę zarwać jakąś noc, wtedy następnego dnia po pracy od razu kładę się spać i wstaję o jakiejś nieludzkiej porze, tj dzisiaj :D. moje skuteczne sposoby kiedyś (niektóre nadal praktykowane) to przygotowanie sypialni, uspokojenie myśli bez słuchania czegokolwiek, zasypianie na brzuchu, kakao przed snem, skarpetki frotte, rozluźnianie mięśni.
Edytowany przez 10 sierpnia 2017, 03:46
16 sierpnia 2017, 16:29
Możesz od rana zapisywać sobie krótką listę rzeczy do zrobienia w ciągu dnia, wszystko zrobisz i nie ma wymówek żeby nie iść spać. Do osób z bezsennością- medytacja i ziołowe tabletki. To pierwsze polecił mi psycholog nawet :) Jak trafiłam na nervomix spokojnie zasypiam bez budzenia w środku nocy. Wiele lat męczył mnie ten problem, szkoda, że wcześniej nic z tym nie robiłam. Nie warto marnować tyle czasu