- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2017, 20:50
Nie wiem czy tym tematem nie wywołam burzy w szklance wody, ale zastanawiam się... Czy Waszym zdaniem zwykły, szczupły facet, który nie ma dewiacji seksualnych jest w stanie zakochać się w bardzo otyłej (dajmy na to 150 kilo) kobiecie?
25 kwietnia 2017, 22:51
Jestem zadziwiona Waszymi odpowiedziami :)
W moim małym świecie i w moim móżdżku to jest zupełnie nierealne. Zupełnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że zwykły, zdrowy, szczupły facet mógłby zakochać się w bardzo otyłej kobiecie. I to nie dlatego, że grube osoby nie zasługują na miłość. Pewnie, że zasługują - mogą mieć fantastyczne osobowości, wysoki iloraz inteligencji, niesamowite pasje i wszystko cudowne mogą mieć... Ale ja tak zwyczajnie po ludzku w życiu nie wybrałabym sobie osoby otyłej na partnera, tak samo jak nie wybrałabym osoby mało bystrej albo mało ambitnej. I po prostu uważam, że osoba skrajnie otyła nie może być dla mnie atrakcyjna, a co za tym idzie nie jest możliwe żeby zaiskrzyło. Wydawało mi się, że to taki ludzki odruch bo ogromna otyłość = choroby, problemy, często również lenistwo i brak chęci zmian. No ale widocznie po prostu jestem płytka.
25 kwietnia 2017, 23:04
Czemu nie? Ja się zakochałam w bystrym i zabawnym grubasku :D Może nie aż 150 kg, ale ponad 110 ma. Czemu nie miałoby być w drugą stronę?
Edytowany przez GruszkowyPotworek 25 kwietnia 2017, 23:06
25 kwietnia 2017, 23:19
Moim zdaniem nie. Ludzie (co zostało naukowo udowodnione!) wybierają osoby podobne do siebie i nawet właśnie z podobnym procentem tłuszczu. oczywiscie nie muszą być to dokładnie takie same sylwetki, ale nie sa zazwyczaj skrajne.
A ci co mówią, że tak: znacie choć jeden taki przypadek z życia? I to nie, gdy kobieta roztyła sie dopiero juz po wejsciu w zwiazek?
25 kwietnia 2017, 23:24
Zdrowy psychicznie na pewno nie, no chyba, ze baaaaaaaaaaaaaaaardzo zdesperowany (ale wtedy to nie byloby zakochanie, ale cos w stylu ''bierz to, co nie ucieka'')
Edytowany przez 25 kwietnia 2017, 23:26
25 kwietnia 2017, 23:34
dawno temu bylam zakochana w kims kto byl niski i nieco grubszy - a naprawdę zwracam uwagę przykładowo na wzrost jeśli o wyglądzie faceta mowa wprawdzie czasy gimnazjalne, ale no sama byłam szczupła [jak to pod kryterium bierzesz], nawet szczuplejsza dobre 5 kilo niż obecnie
więc da się - i nawet ta kobieta nie musi być super z charakteru;p
rozumiem, że temat jest o osobie którą ktoś poznaje, bo jednak będąc w związku kiedy np. ktoś zachoruje i przez to tyje to ciężko taką osobę zostawić, jak się ją kocha, nie uważacie? chyba, że mamy takie czasy, iż jest to na porządku dziennym ;)
mam też wrażenie, że jakoś gruby facet częściej dobrze wygląda, niż gruba kobieta, facet 100kg mi się kojarzy z nadwagą [myślę o wzroście tak 180-190], a kobieta już z otyłością [w sumie także istotny jest fakt, iż kobiety są zwykle niższe ;)]
Edytowany przez lilaa893 25 kwietnia 2017, 23:39
25 kwietnia 2017, 23:44
Chyba tylko platonicznie, bo nie sądzę że taka duża kobieta może pociągać fizycznie faceta bez tych dewiacji, o których piszesz. A dla mnie nie ma miłości bez seksu (pożądania, namiętności) i seksu bez miłości.
Edytowany przez roogirl 25 kwietnia 2017, 23:46
26 kwietnia 2017, 00:29
Spotkałam się z czymś takim, więc tak.
26 kwietnia 2017, 00:35
Raczej nie zwykły facet i w raczej nie zwykłej grubasce. Chociaż życie często bywa niezwykłe :)
Edytowany przez 26 kwietnia 2017, 00:35