Temat: Problem z cukrem.

Od jakiś kilku miesięcy jem mniej, zero słodyczy i wogóle odżywiam się lepiej i więcej ćwicze. Chodzę do klasy sportowej i w domu ćwiczę. Ostatnio jestem strasznie słaba, kręci mi się w głowie i nie chce mi się nic robić. Mam anemię, ale tą najlżejszą. Byłam u lekarza i powiedziała mi, że skacze mi cukier bo nie jem słodyczy. I teraz mam jeść słodycze i nie mam się już odchudzać. Ale ja już nie potrafię się nie odchudzać, a słodycze wogóle mi nie smakują. Mam 170 cm wzrostu i ważę 51kg - schudłam 9kg. Czy muszę zrezygnować z diety, czy nic mi nie będzie jak nadal będę codziennie po 800 kalorii jeść? 
.
o cholera jesz po 800 kcal dziennie ?! Fuck . Masz w ogole okres ? Dziewczyno ratuj siebie grozi CI anoreksja !!!!!!!!!!!
A cukier - powinnaś jeść ok godizny 12 coś słodkiego , chociaż lizaka jak nic innego nei wciśniesz ! Batonika, czy czekoladę, nawet do picia. O godiznie 12/13 jest największe zapotrzebowanie na cukier ! ! !
musisz zrezygnować z diety. z resztą 800kcal dziennie to nie dieta tylko rozwalanie sobie organizmu. i tak mało ważysz jak na swój wzrost. jak nie lubisz słodyczy to może zastąp je owocami? albo płatkami śniadaniowymi tymi z cukrem?
proszę... aby to była tylko prowokacja :P


Pasek wagi
Jak Ci nie smakują to nie wiem chleb z dżemem wchodzi w grę ? Rodzynki, winogrona (jak mówi poprzedniczka), herbata c miodem, cukrem (ja tak robiłam jak nie jadłam przez jakiś czas łsodyczy - organizm musi mieć cukier !!!) , może jogurt słodki o tej porze, czy jakąś kaszkę kiesiel cokolwiek
> proszę... aby to była tylko prowokacja :P

dokładnie ;/ Mnie ten temat wkurzył niezmiernie bo wiem przez co sama przechodziłam . A tu widać że ktoś lub coś dąży do anoreksji.
Nie wiem czy nie lepiej w ogóle ni wypowiadać się na takie tematy i olewać zupełnie tylko co lepsze ;/
ja proponuję udać się do psychologa może on pomorze

Będzie Ci bardzo wiele jesli nadal bedziesz jesc 800 kcl(swoją drogą,co to za pomysl!).

Zacznij natychmiast jesc conajmniej 1500. Masz niedowagę,katujesz się,Twoj organizm pokazuje Ci jak ma dosc a Ty nie odpuszczasz.

Co to znaczy,ze nie potrafisz się nie odchudzać? Zamierzasz więc do konca zycia byc na diecie 800 kalorii? Wiesz jakie są tego konsekwencje?

Jesli sama nie radzisz sobie z problemem zalecałabym wizytę u psychologa,pozniej psychiatry. Osoby na forum mogą doradzić Ci tylko jedno; JEDZ

-.- brak słów.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.