Temat: Zatrucie pokarmowe

Witam,

Zatrułam się czymś paskudnie i moja dolegliwość przebiega dość niestandardowo, nie pasując do żadnego z opisów zatrucia salmonellą, gronkowcem, nie przypomina do końca nawet grypy żołądkowej, dlatego potrzebuję forum.
Zaczęło się w piątek wieczorem, zupełnie nagle, w przeciągu połowy godziny zupełnie mnie osłabiło, wezbrało na wymioty, do tego to okropne uczucie jakby wielgaśnego bąbla w żołądku, którego nie mogłam "odbekać". Czułam się super-fatalnie, w końcu po dwóch godzinach nastąpiła fala wymiotów. I podobne fale paraliżowały mi noc z piątku na sobotę, by w samą sobotę przerodzić się w przeokropną biegunkę, z uczuciem "przebąblenia" w żołądku i jelitach. I to nie byle jaka biegunka, tylko taka przykuwająca do WC na kilkadziesiąt minut, zupełnie wodnista. Jakby mój organizm przestał wchłaniać wodę i trawić.
W niedziele podobna historia, tym razem wymioty ustały. Wczoraj był poniedziałek - wróciły mdłości, ale bez efektu samego wymiotu. Ten sam bąbel w układzie pokarmowym. Dzisiaj wtorek - znowu okropna biegunka.

Co to może być?
Dodam, że jestem zupełnie "pusta" w środku, bo żadne jedzenie się we mnie na dłużej nie zatrzymuje. Mój organizm znienawidził błonnik, więc staram się jeść tylko rzeczy "zaparciogenne", ale to na nic. Po zjedzeniu czegokolwiek, nie dość, że okropnie boli mnie głowa i żołądek, to jeszcze wszystko okropnie mi się przewraca, słyszę tylko dudnienie. I okropne wzdęcia, i niemoc "odbekania", tylko całkowite zmulenie.

Proszę o jakieś wskazówki, bo nie mogłam się dzisiaj dostać do lekarza, a jutro idę do pracy.
Co powinnam (próbować) jeść, a czego unikać?

Z góry dziękuję za pomoc.
"Zatrułam się czymś paskudnie i moja dolegliwość przebiega dość niestandardowo, nie pasując do żadnego z opisów zatrucia salmonellą, gronkowcem, nie przypomina do końca nawet grypy żołądkowej, dlatego potrzebuję forum."
Może lekarza, a nie forum?
z takimi dolegliwościami nie leczyłabym się na własną rękę, tylko do lekarza bym szła. a jakby w nocy mnie "dopadło" to bym nawet po pogotowie dzwoniła.

nawadniaj organizm herbatkami ziołowymi (np mięta), dużo wody niegazowanej, czekolada gorzka, albo węgiel w tabletkach.

egh kiedys bym cipowiedzizła, a dobrze ci tak!

 

Heh, wiesz co moze masz jakies zatrucie + kolka gazowa niewiem. Ja kiedys sie zatrułam zwymiotowałam całą noc i jmiałam okrutnie duzą gorączke + biegunka z wc nie wstawałam bonie widziałam sensu.   No niewiem. Przydało by sie wziasc wolne i do lekarza, bo ja bym nie chciała w pracu miec takiej jazdy.

Pasek wagi
sluchaj walnij sobie sode z wodą rozroioną. i łyzke ziemniaczanej. Naprawde mi pomogła wtedy.
Pasek wagi
> "Zatrułam się czymś paskudnie i moja dolegliwość
> przebiega dość niestandardowo, nie pasując do
> żadnego z opisów zatrucia salmonellą, gronkowcem,
> nie przypomina do końca nawet grypy żołądkowej,
> dlatego potrzebuję forum."Może lekarza, a nie
> forum?

Apeluję o doczytanie posta do końca. Nie dostałam się do lekarza.
> sluchaj walnij sobie sode z wodą rozroioną. i
> łyzke ziemniaczanej. Naprawde mi pomogła wtedy.

W sumie to dobrze mi tak :> Łyżkę ziemniaczanej, w sensie mąki? Spróbuję wszystkiego, ale ostatnio soda pomogła mi jedynie szybciej wymiotować.
Spróbuj  Smekte tylko nie pamiętam czy to tak się pisze jest właśnie na takie sytuacje .Stoperan  na pewno zatrzyma biegunkę. Pozdrawiam
Po 1. węgiel leczniczy - bardzo tani i skuteczny sposób bo nie tylko hamuje objawy ale tez pomagac pozbywac się toksyn które powodują takie zatrucie. po 2. wypij smecte i pij mnóstwo wody. Jak ci po 24h takiej kuracji nie przejdzie wtedy myśl o lekarzu. To nie musi byc nic konkretnego , zatrucie to zatrucie , zjesz coś nieświeżego i już. 
Mi ZAWSZE pomaga wypicie 2 litrów mocno gazowanego napoju. Serio mówię.. potem się odbija mocno ale przechodzi po paru godzinach.

A te objawy to ja miałam przed @ jak się okazało, ze mam problemy z hormonami.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.