Temat: Nie mogę nic zjeść :( zespół jelita drażliwego

hej dziewczyny, mam poważny problem. Wraca do mnie co jakiś czas. Od dziecka miałam problemy z jelitami, z wypróżnianiem. Bardzo rzadko chodziłam do toalety, 2 razy w tygodniu to było maksimum. 

Teraz mam anginę i moje jelita wariują :( jem na siłę, jeżeli się nie wypróżnię (nawet nie ciśnie mnie, to nie że mam trudności, tylko tak jakby jelita się rozleniwiły) nie mogę nic w siebie wcisnąć, mam mdłości, uczucia gorąca, brzuch wzdęty strasznie i boli mnie. Czuję się wtedy fatalnie, ulgę przynosi mi tylko wypróżnienie i potem jest ok. Ale na następny dzień to samo :( 

Zdrowo się odżywiam, ale teraz praktycznie nic konkretnego nie jem. Rano - owsianka (szklanka mleka, mały banan i płatki owsiane plus mała garść orzechów) i jabłko. Nie mam na nic siły i ochoty. Kompletnie...

Eurephora napisał(a):

też mam stwierdzony IBS, w gimnazjum i na początku liceum miałam apogeum tego-zaparcia, wzdęcia bo wszystkim, masakra. brałam przez jakiś czas leki przepisane przez gastrologa, bez efektu. teraz problem sam się załagodził, w sumie nie zwracam już na to uwagi, nie przeszkadza mi to w życiu, bo objawy się zmniejszyły. czasami jak się stresuję to mnie trochę czyści, ale w sumie wolę to niż zaparcia :P i mam wrażenie że to nie jest u mnie zalezne od diety, bo to samo moze mi zaszkodzic, albo nie wywolac zadnej reakcji. wiem na pewno, ze alkohol mi szkodzi i to w sumie tyle

Bo to tak działa, w zaostrzeniu wszystko szkodzi, w remisji czasami nic. Moim zdaniem najbardziej powiązane jest ze stanem psychiki i układu nerwowego.

ja też to mam. Próbowałam wszystkiego, obserwowałam. Wiem że niektórych produktów jeść nie mogę. U mnie najgorzej było w stresie, kiedy coś się działo np. W pracy to dopadaly mnie okropne bóle brzucha, takie skurczowe. Ograniczyłam stres i już jest ok.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.