- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 stycznia 2017, 16:04
Pytanie do osób otyłych/ z nadwagą. Jak wasza tusza wpływa na wasze życie seksualne? Przeszkadza wam, powoduje że unikacie seksu, a jeśli już to robicie to raczej dlatego że "wypada" skoro jest się w związku ale słabo macie z tego przyjemność, wstydzicie się pokazać partnerowi nago?
Mam 160cm wzrostu czyli jestem raczej niska, zawsze ważyłam ok 85kg i z taką też wagą poznałam mojego chłopaka 2 lata temu, seks zaczęliśmy uprawiać po 6 miesiącach związku. Nie ukrywam że zawsze przeszkadzała mi moja tuszą stąd troche czekaliśmy z seksem bo po prostu sie wstydziłam, chłopak mówił że podobam mu sie taka jaka jestem i że kocha i poczeka, mimo to podczas pierwszego razu i tak kochaliśmy sie przy zgaszonym świetle a ja dalej miałam opory żeby sie rozebrać. Ogólnie nienawidze jak on dotyka mojego brzucha i ud bo ja sama nie lubie wyglądu tych części mojego ciała, dlatego tez mówie mu żeby tego nie robił. Od kiedy jesteśmy razem przytyłam i obecnie waże 106 kg :c, staram sie zdrowiej jeść i coś ze sb zrobić bo mi to bardzo przeszkadza, chłopak mówi ze dalej mnie kocha, ale ja przez moją tusze mam wrażenie że psuje nasze życie seksualne, mało sie kochamy bo ja nie chce, on ostatnio też nie wykazuje zbyt inicjatywy, może raz na 3 tygodnie, zresztą zawsze kiedy dochodziło do zbliżenia gasiłam światło, albo zostawałam w bluzce bo sie wstydze. Chciałabym w końcu mieć przyjemnośc z seksu i pokazac mu sie normalnie nago. Jak jest u was?
21 stycznia 2017, 16:32
o matko
Ja ostatnio przytyłam 2 kg, czyli ( 171 cm, 73 kg) i źle się czułam , nie chciałam w ogóle się kochać , czułam każdą fałdkę, tłuszcz na nogach . Więc ja Ci gratuluję, a wiesz czego ? Odwagi , że byłaś gruba, a teraz doprowadziłaś się do nadwagi :)
Mi osobiście waga przeszkadza, ważę obecnie 69 - 171 cm i również średnio się czuję :)
21 stycznia 2017, 16:41
Hmm.. tak na logikę, skoro Ciebie nieco przybyło, a Twój wybranek w dalszym ciągu nie widzi problemu na tej płaszczyźnie, to chyba nie masz się czym przejmować?
Więcej inicjatywy wykaż ze swojej strony, bo skoro jak sama twierdzisz, zaczęłaś go unikać, to nie dziwota, że teraz sam się rzadzej zbliża ;P
21 stycznia 2017, 16:43
jak jeszcze byłam w związku to ważyłam od 62 do 74 kg i nigdy się nie wstydziłam, nigdy... po prostu skoro facet chciał się seksić prawie codziennie to chyba też mu nie przeszkadzał?? owszem zdaję sobie sprawę że wolałby szczuplejszą ale jakoś nie narzekał :)
21 stycznia 2017, 16:47
Ja otyła nie jestem ,ale mam nadwagę ,choć nie widac jej po mnie - mam kobiece kształty i te kilogramy mam dosc dobrze rozłożone po całym ciele , no ale ważę 80 kg przy 171 wzrostu .. Ogólnie mimo ,ze zdaje sobie sprawe z tego ,ze wygladam na kilka kilo mniej to jednak wiem ,ze mam nadwage i mam kompleksy na punkcie brzucha głównie .. Jak my sie poznalismy wazylam 58 kg i bylam super laska i jakos ciezko mi uwierzyc ,ze przez te 20 kg nic sie nie zmieniło .. tylko ,ze z jego strony na prawde tak jest i klei sie do mnie znacznie bardziej niz wtedy , mowi ,ze nie chce bym chudła bo uwielbia moje ,,kobiece " kształty .. dodaje mi to pewnosci siebie i mimo ,ze jak np . sie przebieram przy nim to czuje lekkie zawstydzenie ,ze widzi mój brzuch , to jednak jak przychodzi co do czego i widzę w jego oczach jak bardzo mnie pragnie to zapominam o całym swiecie i jest nam ze sobą cudownie .. robimy to prawie codziennie i nie robie tego z obowiazku ,wrecz przeciwnie ,uwielbiam to , Nie dam Ci zadnej rady na poprawe zycia erotycznego - musisz po prostu schudnac bo Twoja waga nie jest zdrowa i do tego blokuje Cie przed czerpaniem przyjemnosci z zycia .
21 stycznia 2017, 16:47
Popieram, facet jak cały czas słyszy "nie" to sam przestaje w końcu się starać by doszło do zbliżenia. Skoro jesteście wciąż razem to nadal mu się podobasz i wystarczy byś sama coś zainicjowała. Jeśli chodzi o sypialnie - pozbądź się wstydu, przecież widział Cię już w niejednej sytuacji, pozycji, etc. i nadal Cię kocha. A jak się wyzbędziesz - to i seks będzie fajniejszy :)
21 stycznia 2017, 16:47
Wstydzilas sie seksu jak wazylas 85. Teraz wazysz 20kg wiecej, swoja droga jak do tego mozna doprowadzic, nadal unikasz seksu bo otylosc.. jak schudniesz 20kg to bedziesz wazyla tyle co wczesniej ale wstyd bedzie mniejszy bo wzielas sie za siebie? Problem jest w Twojej glowie.
21 stycznia 2017, 16:50
Ja ważę 74 kg, 164 cm wzrostu. Gdy poznałam mojego obecnego męża ważyłam 58 kg. Wtedy byłam świeżo po odchudzaniu, ale generalnie moje dorosłe życie oscylowało wokół 70 kg. W dniu ślubu ważyłam 64 kg i z seksem nie było problemów. Po urodzeniu dzieci miałam na wadze nawet chwilowo 81 kg, wtedy seks raz na 2 miesiące. Nie lubię się rozbierać przed mężem i wolę jak jest ciemno, choć nie aż tak, że nic nie widać, raczej klimatycznie. Na pewno waga wpływa na moje życie seksualne, gdy byłam szczupła czułam się swobodniej, nie wstydziłam się i miałam ochotę na więcej pozycji, lepszą kondycję.
21 stycznia 2017, 16:51
Facetem nie jestem ale wydaje mi się, że lepsza grubsza laska a pewna siebie w tych sprawach niż taka co ciągle jest niezadowolona choćby normalnie ważyła. Problem jest w głowie, oczywiście należy się wziąć za siebie dla zdrowia, ale nawet to nic nie zmieni jeśli sobie w głowie nie poukładasz.
21 stycznia 2017, 17:01
często lamentuje że jestem za duża... a mojego M to nie rusza, a wręcz mówi mi abym przestała pier**ć, i wiesz to nie jest wcale ważne tylko silne i wyćwiczone mięśnie- bo to ruch daje przyjemność do której w tym spotkaniu się dąży, co nie znaczy że mamy nie dbać o siebie