Temat: Związek: za i przeciw

Jestem już ze swoim chłopakiem (właściwie to narzeczonym) 7 lat, chciałabym napisać że to piękne 7 lat, ale właściwie to były to lata nijakie. Pomijając pierwszy rok, który był intensywny i było w nim trochę spontaniczności i szaleństwa, tak w każdym następnym coraz bardziej tego brakowało. 

Pamiętam jak zawsze radziłam swoim koleżankom żeby myślały o sobie, bo nikt za nich tego życia nie przeżyje, a teraz widzę że sama do tego się nie stosuje. Czuję, że trochę mi to życie ucieka, że gasnę... Cholera boję się, że jak będę miała 60 lat to będę żałować. Ale z drugiej strony nie umiem przestać myśleć co będzie z "nim", jak sobie poradzi, co pomyśli jego rodzina.

Postanowiłam, że wypiszę sobie takie za i przeciw. Żeby choć trochę sobie urealnić jaki to właściwie jest ten związek.

ZA

-kocha mnie

-jest dla mnie dobry

-nie pije, nie pali, nie bije mnie

-moja rodzina go lubi

-czasem mnie rozśmiesza

-bawi się z moim kotem :P

PRZECIW

-czasami zachowuje się jak burak

-denerwuje mnie jego zachowanie

-nuda w związku

-nie pociągający seks (prawie jego brak)

-monotonia życiowa

-brak spontaniczności, szaleństwa

-nie czuję się kobieco, atrakcyjnie, nie odczuwam że jestem traktowana jak jego kobieta 

Pasek wagi

Jak dla mnie te przeciw są kluczowe,na jakiej podstawie stwierdzasz, ze to milosc damsko-meska..jesli sie nie pociagacie i sfera intymna prawie nie istnieje a Ty nie czujesz sie kobieco a on jest dla Ciebie dobry to to bardziej kolezenstwo, tez wazna rzecz ale jednak to nie zwiazek w pelnym tego slowa znaczeniu.

Pasek wagi

Moim zdaniem za dużo kluczowych elementów związku wpisałaś w minusach. Związek jest dla Ciebie, a nie dla rodziny i kota.

Dobranie seksualne w związku między kobietą a mężczyzną, to podstawa. Bawić się z kotem, być dla kogoś dobrym, być przez faceta rozśmieszaną, to można być  z przyjacielem.

.

Serio? 7lat związku i tylko potrafisz wypisać kilka za i przeciw? Takiej relacji dużo brakuje do związku. 

Zawsze rozwala mnie to "nie bije" - wtf, to chyba norma, a nie żadne za. Szczerze mowiac z tego co piszesz to wyglada na zwykly zwiazek, w ktorym moze obecnie jest jakis gorszy okres. Bliskosc bywa monotonna, ale nie sadze, zeby z tego powodu wrato bylo ja przekreslac. 

Pasek wagi

jedynym rozwiązaniem jest rozstanie. W za nawet nie napisałaś ze go kochasz wiec nad czym sie zastanawiać 

kochasz go ? wnioskując z Twojej wypowiedzi to raczej nie..

Dla mnie najwazniejszym pytaniem jest czy Ty go kochasz;)

A co do "minusow"- nie czujesz sie atrakcyjnie? Wazysz prawie 80 kg, wiec to wina twojej wagi, a nie zwiazku. Wzielabym sie ostro za siebie na twoim miejscu, skoro brakuje Ci poczucia atrakcyjnosci ,kobiecosci.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.