Temat: Młodszy, szczuplejszy, nie moja liga?

Tyle lat przeżyłam a pierwszy raz na forum piszę... :)

A piszę, bo chciałabym poznać Wasze zdanie.

Jestem mężatką, mam 33 lata. Teraz jestem u rodziny na drugim końcu kraju i właśnie podczas tego pobytu poznałam pewnego chłopaka, który wykonywał drobne prace u moich rodziców. Od słowa do słowa i okazał się kopią mnie samej - poglądy, zainteresowania, pytam o ulubionego pisarza, muzyka, potrawę, serial - jakby opowiadał o mnie. Znam go parę dni, a zawładnął całkowicie moimi myślami... Wiem, że pewnie to chwilowe zauroczenie, ale nie to mnie zastanawia... Myślicie, że ktoś taki jak ja, ponad 30 letnia, dość puszysta osoba może się podobać przystojnemu 23 latkowi? Wiem, że nigdy nie posunęłabym się dalej niż flirt, ale ciekawa jestem jak to jest. Czy miałabym szansę? Wiem, że on ma dziewczynę, widać po zdjęciach że są ze sobą szczęśliwi, ale coś  jednak między nami można wyczuć. A może tylko ja to czuję? Może to tylko moje urojenia?

Zabawi się tobą a ty zrujnujesz sobie życie, schemat zawsze jest ten sam

To pewnie napięcie seksualne :) No wiesz... feromony, popęd plus jakieś tam mini rozczarowania życiem codziennym u boku opatrzonego już męża, rutyna a u niego może chęć spróbowania czegoś innego, bo przecież jest młody i świat stoi przed nim otworem. Nie ryzykowałabym takiej znajomości, chyba że masz ochotę jedynie na przelotny romans, bo nic więcej raczej z takich znajomości się nie rodzi. Ale jak to z przelotnymi romansami bywa, mogą ci zniszczyć Twoją rutynę a wtedy nie będziesz miała nic. 

Haha też mam takie rozkminy, też 23-latek ;D ale tak jak dziewczyny piszą, to jest dzieciak z naszej 30letniej perspektywy. Nawet jeśli wygląda męsko (ten "mój' wygląda ojjj wygląda), dobrze wam się gada. A jeśli macie podobe "dusze" jak to pięknie napisał ktoś, to może lepiej nastawić się na przyjaźń, szczególnie że masz męża. Ja jestem sama, mój obiekt też, to mogę rozkminiać sobie absurdalne i nierealne scenariusze hihihi :p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.