- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 czerwca 2016, 09:55
Witam. Mam problem z którym nie wiem jak sobie poradzić. Przechodzę teraz ciężki okres. Jelita to mój czuły punkt. Od dziecka miałam problem z wypróżnianiem i z tego powodu bardzo się stresowałam.
Zaczęłam załatwiać się regularnie normalnie gdy moja dieta się zmieniła - jem bardzo zdrowo. Problemy z wypróżnianiem na jakiś czas zniknęły. Teraz to coś wróciło. Szukam pracy, jestem po maturze, mam za sobą ciężki okres. Jestem przygnębiona tym co się ze mną dzieje. Nie mogłam się wypróżnić i czułam się koszmarnie, następnego dnia było wypróżnienie niepełne, miałam uderzenia gorąca, nie mam apetytu, czułam się pełna, czułam pieczenie w żołądku i przeponie, denerwowałam się, bolała mnie głowa. Byłam do niczego. Zmienił mi się rytm wypróżnień całkowicie. Tylko po wypróżnieniu czuję ulgę. Inaczej się męczę. Często miałam parcie na stolec. Wypróżniam się normalnie, raz dziennie, myślałam że problem zniknie, ale czasami pobolewa mnie brzuch, za dużo myślę, jestem totalnie załamana. Koszmarny stan. Wczoraj obudziłam się w środku nocy i miałam skurcz jelit. Mam wzdęcia, jak zaczyna mnie boleć brzuch zaczyna się koszmar :( Nie wiem co robić. Jestem załamana. Wszystko skupia się na tym problemie. To mnie niszczy. Problemy są uciążliwe. Nie mam apetytu. Często czuję się pełna.
Edytowany przez celinka_ 16 czerwca 2016, 09:56
16 czerwca 2016, 10:58
hej, tez mam problem z jelitami i gastrolog stwierdził u mnie zespól jelita drażliwego. Potrafiłam nie załatwiac się nawet 4-5 dni a brzuch miałam jak kobieta w 4 miesiącu ciązy... U mnie pomogła dieta i wyeliminowanie wszystkiego co mi szkodzi (+ probiotyki wspomagające prace jelit ale nie biore ich regularnie). Dostałam co prawda od pani gastrolog liste produktów, które wolno jeść przy tym schorzeniu a które nalezy unikać, ale moim zdaniem jest to bardzo indywidualna sprawa, bo np. nie zaleca się tam produktów pełnoziarnistych, bogatych w błonnik, które bardzo draznią nasze jelita, czy sporą częśc warzyw. Ja jednak chleb żytni pełnoziarnisty mogę spokojnie jeśc tak samo jak kapuste, groch, fasole i nic mi się po nich nie dzieje. Dlatego ważne, zebyś zrobiła sobie badania (zleca je gastrolog po indywidualnym wywiadzie i oglądzie brzucha, przepisuje tez tabletki, które pomagają jelitom pracowac przez ten pierwy okres, kiedy nie wiesz jeszcze, które produkty wyeliminowac) i kontrolowała to co jesz i jak się po tym czujesz.
Edytowany przez wrzesniowa2013 16 czerwca 2016, 11:05
16 czerwca 2016, 11:02
Przechodziłam przez to samo :( Tylko potem było jeszcze gorzej - miałam non stop biegunki, za każdym razem jak miałam gdzieś wyjść, jechać to zastanawiałam się czy po drodze będzie toaleta. Wstyd mi było chodzić do apteki non stop po leki na biegunkę (co tydzień szłam do innej apteki), aż w końcu zamawiałem przez internet. To był koszmar. Jednak już pół roku jest super! Ja, przeciwnik antybiotyków postanowiłam na niego postawić. Tydzień antybiotyku, a potem miesięczna kuracja probiotykiem. I przeszło jak ręką odjął :)
16 czerwca 2016, 12:57
Ja też miałam...przed ślubem :-) Zaczęło się od bólu brzucha w jego lewej, górnej części. USG, badania...nic. I biegunki... bo u mnie poszło w tę stronę. Masakra. Ponieważ nie ma na zespół drażliwego jelita jednego sprawdzonego lekarstwa (bo każdy może mieć inne objawy), trzeba znaleźć z lekarzem wyjście, które pomoże konkretnie Tobie.
Ja bym postawiła przede wszystkim na uspokojenie się...kup herbatę z melisy. Pij codziennie ze dwie melisy. Melisa łagodzi stres, ale też idealnie wpływa na jelita. Żadne senesy czy inne przeczyszczacze. Melisa. Pij sobie w ciągu dnia i na pewno na wieczór.
Jeżeli bolą Cię jelita, bierz rozkurczową Nospę. Najlepiej na noc, zebyś mogła spokojnie się wyspać.
Na wzdęcia kup Epsumisan. Nie męcz sie. Lepiej sobie pomóc czasami lekami.
Z leków na receptę zapytaj może lekarz o Duspatalin. To jest lek rozkurczający mięście przy jelitach i regulujący ich pracę. Ale niech lekarz zadecyduje.
Dietę bym wzbogaciła jednak o błonnik, bo masz zaparcia... kup jakiś sypany w aptece i dodawaj np do jogurtu naturalnego, generalnie do potraw w których możesz go przemycić :-)
Na pewno obeserwuj czy są jakieś konkretne produkty, po których gorzej się czujesz i je wyeliminuj. Dieta (co Ci szkodzi a co nie) to przy tych schorzeniach indywidualna sprawa.
Robiłaś sobie badania podstawowe? Krew przede wszystkim, kał na krew utajoną i pasożyty? Warto zrobić, żeby mieć pewność że to nic innego.
Ale meliskę to sobie kup na pewno :)
16 czerwca 2016, 15:10
Prawda jest taka, że wielu lekarzy idzie na skróty nie wnikając dokładnie w to co dzieje się w naszym organizmie. I mnie wrzucili w szufladkę z IBS, ale nikt nie pomyślał, że od długich zaparć mogłam mieć zaburzoną mikroflorę jelit i te bakterie powodowały biegunki. Ja bym spróbowała z antybiotykiem i probiotykiem. Ja męczyłam się 3 lata, to ogrom czasu, miałam myśli o rzuceniu studiów, chłopaka, wszystkiego, a ten antybiotyk uratował mi zdrowie, życie. Choćby miało nie zadziała to warto. A wszystkie duspataliny to o kant d.. rozbić, najadłam się tego w życiu tyle i wydałam tyle kasy, że aż sama w to nie mogę uwierzyć.
16 czerwca 2016, 19:00
Czy byłaś u gastrologa? Robiłaś jakieś badania? Po raz kolejny- to powodów może być kilka- tak jak pisze koleżanka wyżej. To mogą być pasożyty, zapalenie itd. Mi w IBS badzo pomaga przyjmowanie xifaxan (Czyli antybiotyk)- ok raz na rok/9 miesięcy, odpowiedni probiotyk (np.sanprobi ibs), czasem kuracja nifuroksazydem (ciągi biegunkowe), a na stałe przyjmuję ortanol i sulpiryd. Kiedy ten żołądek się tak boleśnie wzdyma- spasmolina/nospa. Staram się trzymać w diecie FODMAP. I jest to w miarę normalne życie- rano często jest ciężko (ale to jest regularny ciężki czas przynajmniej) a potem już w pracy zazwyczaj nie ma niespodzianek, jem w miarę o tych samych godzinach, ruszam się jeszcze wieczorem i to się tak normuje. Odstępstwa od takiego trybu skutkują rozregulowaniem:(
Uwaga na nospę- jeśli masz zaparcia nospa jako efekt uboczny nadużywania może pogorszyć Twój stan (ulotka i mój lekarz to potwierdził). Spasmolina jest bezpieczniejsza.
Podsumowując- nie przegrzebuj internetu, nie googluj miliona rzeczy, raczej nie testuj połowy apteki- idź do lekarza, zrób chociaż podstawowe badania.
16 czerwca 2016, 19:38
Ja też mam, pomaga nospa, espumisan. Czasem biorę pół nospy jako efekt placebo i biegunka mija ;) czary. Teraz kiedy siedze w domu i mam sama gdzies jechać np. autobusem to przed wyjściem ze 3 razy ide do kibla. Pomaga też rumianek. No i przestałam się wstydzić męża i to najlepszy lek chyba ;)
17 czerwca 2016, 07:39
Ja też mam, pomaga nospa, espumisan. Czasem biorę pół nospy jako efekt placebo i biegunka mija ;) czary. Teraz kiedy siedze w domu i mam sama gdzies jechać np. autobusem to przed wyjściem ze 3 razy ide do kibla. Pomaga też rumianek. No i przestałam się wstydzić męża i to najlepszy lek chyba ;)
17 czerwca 2016, 09:04
Ja nie miałam pogłębionej diagnozy, gastroenterolog powiedział, że to zespół jelita drażliwego i trzeba z tym żyć...i okazało się, że u mnie wystarczyło wykluczyć gluten i laktozę, dodać probiotyki...i jestem innym człowiekiem warto poobserwować siebie i wykluczać to co może nam szkodzić (każdy może mieć nietolerancję czegoś innego)...a życie bez permanentnie bolącego brzucha i bez wzdęć to zupełnie inna jakość...