Temat: Wyglad a charakter?? faceci !!

Witam was laski ;*

Czym sie kierujecie przy wyborze faceta?
Wygladem , charakterem??

Kiedys jak bylam niedojrzala liczyl sie dla mnie głownie wyglad; /. Ale zazwyczaj charakter i wyglad nie ida w parze; /
Poznalam fajnego chlopaka , moze nie jest przystojny ale za to charakter ma swietny. Widac ze szanuje dziewczyny, nie toleruje dziewczyn lekkich obyczajow i chce powaznego zwiazku .

Moze wam wydac sie to smieszne ale jego kuzyn . Przystojny blondyN tez kręcil do mnie ale widac bylo ze chce tylko jednego...
w pewnych momentach zastanawialam sie z ktorym chlopakiem poznac sie lepiej.
A teraz mysle i zastanawiam sie jak moglam myslec nad wyborem.
Bo przeciez CHARAKTER jest najwazniejszy i to co sie ma w srodku; )
Prawda dzieczyny??

a wy czym sie kierujecie??
jak to z wami jest??

dla mnie facet, z którym nie mam o czym rozmawiać jest skreślony, już na samym początku ;) związek, w którym nie ma o czym rozmawiać, to nie związek ;)

nie lubię lalusiów typu "bieber" ;)
dla mnie facet nigdy nie musiał być przystojny, liczyło się tylko to jak sie zachowuje, jak traktuje innych, czy jest odpowiedzialny, zaradny, inteligentny, dojrzały,... nawet jeśli z wyglądu był w moim typie, ale w zachowaniu przejawiał przeciwieństwo tych cech, które wypisałam, to nie miał szans na cień zainteresowania z mojej strony, a już najbardziej irytują mnie kolesie dla których wszystko kręci się wokół lansu, dla mnie są to niedojrzałe dzieciaki, a jeśli są wśród takich 30latkowie, to chyba muszą mieć jakieś braki w głowie, zabawa i wygląd to nie sedno życia, facet musi mysleć o przyszłości, jeśli chce być głową rodziny
oczywiście inne cechy takie jak: zachowanie w stosunku do innych, odpowiedzialność, rozmowa= inteligencja ;), dojrzałość itd też się liczą ;)

ja najpierw patrzę na ciało. ma byc wysoki (min. 180 cm), SZEROKIE RAMIONA, fajna klata - taki silacz, szczuple biodra, jędrna pupa - no, tego akurat na poczatku nie sprawdzam ;P, mocne nogi...

potem - wykształcenie plus inteligencja - wiem, że wykształcenie nie jest najwazniejsze, ale w mojej rodzinie wszyscy sa magistrami i jakoś mialabym maly opór żeby zwiazać się z facetem, który ma średnie - no chyba, że byłby inteligentny, przedsiebiorczy i oczytany :-)

przedsiebiorczość - bardzo wazna cecha,

kultura osobista!!!

potem powiedzmy - charakter w ogólności (szczerość, uczciwość, pomocność, stounek do starszych osób, itd.)

buzia - jest chyba na samym końcu. generalnie lubię jak facet ma męskie rysy, takie mocne, ostre :-)

Pasek wagi
Dla mnie wygląd faceta jest bardzo ważny, chcąc nie chcąc na początku zawsze oceniamy wygląd zewnętrzny,przede wszystkim musi być zadbany,bo co nam po jego super charakterze skoro np.nie myje zębów,albo nie zmienia bielizny;p Mi się fajnie trafiło bo mam i przystojnego i z cudownym charakterem.I nie związałabym się z facetem,który mi się nie podoba,po prostu nie umiałabym i koniec.
Wszyscy faceci którzy wizualnie mi się podobają nie budzą emocji wśród innych dziewczyn, a we mnie wręcz odwrotnie, u jednego jest to niesamowity uśmiech, u innego oczy które sprowadzają na inną planetę, jeszcze u innego dłonie... Po prostu mają "to coś" chociaż nigdy nie są idealni. Jeden szczegół może sprawić że uważam faceta za pięknego i to wpływa na to że gust mam dość specyficzny. Ale zakochać się mogę tylko w takim który ujmie mnie charakterem, bo jeśli w głowie ma wszystko na swoim miejscu to w jego wyglądzie zawsze znajdę coś co mnie zafascynuje :)
I charakter i wygląd ma znaczenie.
To ludzie że na początku patrzymy tylko na wygląd.Przecież dany facet musi Cie czymś zainteresować,a czym jak nie wyglądem?
No ale wiadomo, jesli nie ma tego czegoś i jeśli nie odpowiada Ci charakter, to nic z tego nie wyjdzie, choćby miał wygląd Johnnego Deppa :D
mezczyzna ktory przyciagnie cie wzrokiem a zatrzyma osobowoscia- ideal faceta.....moj mezczyzna :D
mi na pozatkuz  wyglądu sie moj narzeczony nie podobał....  ale teraz nie widze przystojniejszego :P  mialam inny gusy dłuższe włosy takie  ahh  :P a on ma krótkie :] 

 

lubię 'brzydkich' facetów. nie lubię wypacykowanych wymoczków, gładkiej buzi, fryzurki na żelik, obcisłych spodenek czy jakiejkolwiek innej formy lansiku. nie może twarzą mnie odstraszać, ale jeśli nie będzie bradem pittem to się nie położę i nie rozpłaczę. oczy i spojrzenie to dla mnie baza, później wystarczy mi 'to coś' w twarzy, co ze zwyczajnej urody lub jej braku dla ogółu czyni kogoś ciekawego dla jednostki, coś, co spodoba się tylko nielicznym, i oczywiście zadbane ciało - nie lubię chuderlaków ani grubasów, nie musi być napakowany, ale zarys mięśni zdradzający zamiłowanie do aktywności fizycznej byłby plusem.

ale nic z tych rzeczy nie będzie brana pod uwagę, jeśli charakter to dla niego tylko puste słowo wpisywane bezmyślnie w rubrykę na portalu randkowym. w 'wyborze' nie tylko faceta, ale i znajomych, przyjaciół, ludzi, z którymi spędzam czas zawsze kieruję się tym, co przedstawiają swoim wnętrzem, a nie zewnętrzną powłoką. jeśli ktoś jest prostakiem, chamem, zasady moralne wyniósł z jakiegoś podziemia, nie potrafi zadbać o siebie, swoje interesy, swoich bliskich, nie ma żadnych ambicji, jest obłudny, niekulturalny, ale też nie potrafi się wyluzować, zabawić, ma poczucie humoru zaczerpnięte z żartów karola strassburgera - nie pomoże mu nawet wygląd evana mcgregora.

na pewno istnieje gdzieś facet, który spełniłby moje oczekiwania. na pewno istnieją ich miliony. niestety z moim szczęściem nie nastawiam się na spotkanie któregokolwiek z nich.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.