Temat: Jak zachowujecie się po alkoholu?

Chodzi mi o to, kiedy naprawdę wypijecie już sporo. Ja na co dzień jestem spokojną i nieśmiałą osobą, po alkoholu diametralna zmiana o 180 stopni, może moje wygadanie i otwartość nie byłyby takie złe, gdyby nie to, że zaczynam się strasznie kleić do facetów (kumpli, nie obcych), ba, gadam im zbereźne rzeczy. Oczywiście żadne pójście na całość, ale jest mi potem tak cholernie wstyd. Ale kiedy jestem pod wpływem nie potrafię się opanować, wiem, wiem, to okropne. 

Rozważam abstynencję...

ogolnie duzo gadam ale jak wypije to juz jest wogole  masakra, i wiecznie sie rechocze, na nastepny dzien zawsze oprocz kaca ma nie wiem jak to nazwac, ale bola mnie policzki od tego zacieszania;-)

zasypuje znajomych na fb /smsowo milionem durnych wiadomosci (napisanych oczywiscie szyfrem, bo bedac pod wplywem ciezko trafic palcem w odpowiednia litere ..) (loser) . gadam strasznie duzo, od rzeczy. placze mi sie nie tylko jezyk, ale i nogi, czesto sie przewracam i na drugi dzien jestem cala w siniakach .. (kreci) wlacza mi sie niesamowita chec na seks .. :PP czasem mam tez mega pacmana i wraz z hektolitrami alko, pochlaniam mnostwo niezdrowych przekasek (slina)

Nigdy nie wypiłam "sporo" max to kieliszek szampana/wina ewentualnie 1 reds:D i to się zdarza ok 1 raz w roku;)

Pasek wagi

Ja się zachowuje normalnie. Nawet mi jedna z kuzynek ostatnio powiedziała że jestem jedną z niewielu osób którym rzeczywiście wolno pić bo nie robią nic głupiego -,- Podobno nie widać że jestem pijana w ogóle i stąd błędne przekonanie że mam mocną głowę.

Roznie. Alkohol powoduje szeroki wachlarz zachowan...dlatego cieżko mi przewidziec cokolwiek:-) hehe Ale sie tym nie przejmuje bo nikt po alkoholu nie jest mądry:-)

Zalezy,z kim pije i jaki mam humor.Moje zachowania po alko sa bardzo rozne.moge smiac sie i cieszyc ze wszystkiego,przyjazna do kazdego,wyrozumiala i ogolnie wspaniala,bywa ze jak pije w nieodpowiednim humorze i nieodpowiednim towarzystwie to lapie dola w domu ,przerzuwam problemy i jestem zalosna:(, no ale to juz po stadium zaawansowanym,nie po kilku piwach;)

unikam picia tam gdzie mi sie towarzystwo nie podoba,tam gdzie mnie wkurzaja ,tam gdzie trzba trzymac fason i wtedy gdy czuje ze to nie moj dzien.

ogolnie wiem gdzie i z kim moge pic:)

Pasek wagi

Łatwiej mnie rozbawić i generalnie mam świetny humor, poza tym żadnych zmian ;)

Jestem wtedy niebywale mądra, zarozumiała  i optymistyczna odnośnie własnej wspaniałości ;p jestem wtedy gotowa dawać ludziom dobre rady, bo przecież tyle przeżyłam po tych kilku winiaczach .. W dupie byłam, gówno widziałam i jestem absolutnie jedyna , która potrafi się opanować po alko i tego po niej  absolutnie nie widać - wedle własnego pijanego osądu ....Od połowy biby marzę o tym, by nie było widać po mnie, że inni się dopiero rozkręcają i zaczyna szumieć w głowie, a ja tak naprawdę powinnam już przestać, bo się żałośnie nawaliłam. Więc wlepiam gały gdzieś w ścianę i przybieram pozę damy i zwykle wtedy ktoś mnie wyrywa z zadumy : O Aśka się chyba na*ebała... A ja obmyślam jak przebyć drogę do kibla nie musząc łapać się oparć krzeseł.

Pasek wagi

Ja po dużej ilości alkoholu zrobiłam w swoim życiu parę głupstw, może nie takich, żebym nie mogła do lustra spojrzeć, ale za kilka sytuacji było mi wstyd. Z tego też względu, od paru lat piję na prawdę znikome ilości alkoholu, co w sumie na zdrowie mi wychodzi. Choć alkohol nawet lubię, ale ograniczam się do 1 piwa lub kieliszka wina.

Pasek wagi

Jak zachowuje sie po naprawde dużej ilości alkoholu to nie wiem, bo zawsze w pewnym momencie włącza mi sie jakaś blokada i nigdy nie doszło do sytuacji, że straciłam kontrole nad sobą :D Nie powiem - cieszy mnie to haha ale pare razy wypiłam na tyle dużo, że już czułam sie troche wstawiona i wtedy jestem po prostu mega rozgadana, towarzyska, biegam, skacze, zagaduje ludzi... Na trzeźwo też nieraz tak mam jak jest odpowiednie towarzystwo i humor ale po alko na 100% taka bede ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.