Temat: Przyzwyczajenie organizmu do 5h snu

Organizm z czasem przyzwyczaja się do np. pięciu posiłków dziennie, jeśli są o stałych godzinach, to zaczyna się nawet o nie upominać, gdy przyjdzie pora. 

A czy organizm może tak przyzwyczaić się do snu? Jeśli człowiek śpi 5-6h, to czy ta ilość po jakimś czasie stanie się wystarczająca, tak jak zalecane 8h (przynajmniej zalecane jeszcze na mój wiek)?

Są ludzie, którzy w ten sposób funkcjonują - najczęściej kobiety, które pracują, do tego przynoszą pracę do domu i które poza pracą zajmują się na pełen etat domem. Im czasami po prostu brakuje doby na sen. I one tak czasami lecą np. przez 15 lat - ale to na bank nie pozostaje obojętne dla organizmu. 5 godzin to za mało, 6 jest jeszcze akceptowalne (tu sama po sobie wiem, że da radę, bo przez całe gimnazjum i liceum spałam właśnie średnio 6 godzin), a najlepiej to tak 7-8.

Pasek wagi

marrikaa napisał(a):

Ja spałam przez ponad miesiąc 2h dziennie i żyję. Polecam pić dużo kawy, jeśli masz problemy.

o losie... pytanie było czy da się przyzwyczaić organizm, a nie kto ile czasu i w jakim stanie to znosił.

nie, nie da się. Znaczy można "się przyzwyczaić", bardziej przywyknąć, do funkcjonowania niekoniecznie wypoczętym. Jeśli ktoś tyle sypia od zawsze, to może mieć taki rytm, ale jeśli ktoś dla pełnego wypoczynku potrzebuje 8-9 godzin, to nagle nie można mu tego uciąć o połowę i liczyć, że nic się nie zmieni. Poza tym, zupełnie nie warto. Juz nawet pomijając że człowiek będzie odmóżdżony, niewyspanie odbija się na wyglądzie, czyli zdrowiu tego, co widać: oczach, skórze, i to nie jest tylko kwestia estetyki jako takiej, bo to czego nie widać jest w stanie podobnym ;)

Ja uwazam ze organizm nie da się oszukać zwlaszcza juz w starszym wieku.

Pasek wagi

Moim zdaniem najwięcej snu potrzebują osoby młodsze.  Z wiekiem tego snu potrzeba coraz mniej. Ja śpię 8 h i czuję się dobrze jak już śpię 6-5 jest gorzej . Moja mama codziennie prawie spi tylko po 5 ale za to odsypia w dzień . Nie wyobrażam sobie tak ;p

Nie da się. Prędzej czy później gdzieś to człowiekowi wyjdzie w stanie jego zdrowia czy ogólnej kondycji. 

Ja 7-8h to muszę minimum pospać, bo jak nie to na drugi dzień się czuję jak na ciężkim kacu. W oczach piasek, przysypiam na siedząco, słabą mam podatność na niespanie. Chyba, że to wakacje i nie trzeba robić nic ambitnego, to jakoś da radę.

Zdecydowanie nie da sie. Podczas spania mozg sie regeneruje i ile na to czasu potrzeba to sprawa indywidualna. Jak spotykalam osoby,, ktorym niby starczalo 5-6h to potem okazywalo sie, ze jak maja 5min w ciszy posiedziec do zasypiaja bo jednak organizm sie domaga. 

Ja jak śpię kilka dni pod rząd ok. 6 godzin to bardzo ciężko mi się wstaje, nie mogę się skupić, zimno mi rano, czuję się ciężko i nie mogę zwlec się z łóżka. Potem jak sobie w weekend odeśpię- 11 godzin to wszytsko przechodzi i sama budzę się przed budzikiem. Myślę więc, że organizm sam Ci pokazuje czego mu trzeba.

W tygodniu sie krotko, w weekend staram sie nadrobic, a to tez niedobrze. Mysle ze 7 godzin jest ok, ja spie teraz po 5 godzin i sredni sie czuje :/

Pasek wagi

Predzej czy pozniej bedziesz musiala odespac. Na studiach zdarzalo mi sie robic takie eksperymenty ale z biegiem czasu moja wydolnosc fizyczna i psychiczna znacznie spadala. Z dietowego punktu widzenia tez nie najlepiej, bo jesli organizm nie ma wystarczajacej ilosci snu to zwieksza apetyt, a i regeneracja po cwiczeniach jest wolniejsza niz przy normalnym 7-8h trybie snu 

Pasek wagi

Pewnie że organizm się przyzwyczai ale odbije się to na twoim zdrowiu. Sama śpię około 5-6 h dziennie i rano wyglądam jakby mnie autbus przejechał i czuję się na ciągłym kacu . Jestem pracującą mamą dwójki dzieci. W sobotę próbujemy odespąć bynajmniej 1-2 h ale moja najmłodsza o 6 zwarta i gotowa. Mam nadzieję że to minie :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.