Temat: Jak wyjsc z anemii?

I ile trwa kuracja? Narazie lecze sie tydzien, przyjmuje zelazo,suplementy . Polecacie jakies leki ? Wlosy wypadaja juz garsciami..

Wątróbka drobiowa na masełku, kogel-mogel lub same żólteczka, czerwone mięsko, nieco witaminy C.

Poza zwyczajnym niedożywieniem, organizm miewa swoje mądre powody, żeby nie wchłaniać/ukrywać żelazo, warto to wziąsć pod uwagę.

Moja przyjaciółka ma anemię. Mówi, że kazali jej jeść dużo buraków ;)

Pasek wagi

przede wszystkim duzo produktow bogatych w zelazo, a wiec: watrobka, mieso wolowe (zwlaszcza podroby -nerki i serce), indyk, kurczak. na niedokrwistosc dobry jest tez szpinak, cukinia, ziemniaki, warzywa straczkowe (groch, fasola, soja), suszone owoce, sok z burakow i marchwi. niewskazane sa natomiast napoje z kofeina, jak kawa i energetyki. z herbaty rowniez warto zrezygnowac, bo opoznia przyswajanie zelaza. kawe czy herbate warto zastapic kakaem ;)

Zanim odpowiem to zapytam - umówiłaś się w końcu do tego endokrynologa? Włosy mogą Ci lecieć też w związku z tym podwyższonym TSH, mówiłam że to często jest wszystko system naczyń połączonych. Więc jak wyjść z anemii - zacząć jeść, skończyć z zaburzeniami odżywiania i iść do lekarzy jeżeli jeszcze tego nie zrobiłaś. Masz wynik żelaza i ferrytyny, czy taka autodiagnoza bez żadnych badań? Jak masz i masz wyniki dużo poniżej normy to idź do lekarza, może będzie potrzebny jakiś suplement z żelazem.

A z jedzenia to wątróbka, natka pietruszki, szpinak, strączki, buraki, kakao, gorzka czekolada i cała lista, którą sobie możesz wygooglować. Możesz zacząć pić drożdże jeszcze. Lepiej się wchłania jak dostarczasz też witaminę C, B6 i B12 - pod tym kątem polecam zielone soki (szpinak, pietruszka, sałata, jarmuż wszystko co ma zielone liście, spirulina + jabłko polecam, bo inaczej pod względem smakowym możesz tego nie przełknąć). Na marginesie, jak chcesz pić sok z buraków to polecam dodać nektarynkę i jabłko. Wyeliminuj, albo chociaż ogranicz energetyki, kawę i herbatę (czarną) - staraj się ich nie pić do posiłku. No i mleko, spróbuj zamienić na roślinne przynajmniej na jakiś czas. 

Żelazo - zgodnie z zaleceniami lekarza. Ponadto wszystkie warzywa zielone i czerwone. Mięsko, wątróbka. Czerwone wino też nie zawadzi. A kuracja trwa parę miesięcy - zależy od tego, jak duży niedobór. Jeśli to zwykła anemia z niedoboru żelaza, a nie co gorsze. Na pewno lekarz zleci badania kontrolne za 2-3 miesiące.

Wlasnie najdziwniejsze jest to ze zelazo mam w normie..

A ferrytyna? Żelazo nie do końca jest wiarygodne, chcesz mieć pewność, że pod tym względem jest wszystko dobrze to potrzebny Ci wynik ferrytyny. No i mówię, włosy mogą lecieć nie od anemii wcale, a na skutek podwyższonego TSH. 

Włosy lecą, żelazo w normie. Zbadaj tarczycę.

Pasek wagi

Doma19 napisał(a):

I ile trwa kuracja? Narazie lecze sie tydzien, przyjmuje zelazo,suplementy . Polecacie jakies leki ? Wlosy wypadaja juz garsciami..

no jak to, mowisz, ze zalazo masz w normie a przyjmujesz zelazo? Nic nie rozumiem. Nadmiar zelaza jest trucizna dla organizmu. Nie zartuj sobie ze swojego zdrowia. nie stac cie na wizyte u lekarza? ja pierwszy raz slysze o anemii jezeli ma sie zalazo w normie.

Nie umiem ci nic wiecej poradzic jak oszczedzac pieniadze i isc do lekarza na wizyte - poprosic aby ci zapisal na kartce co ci jest i jak masz sie w zwiazku z tym odzywiac - bo moze zapominasz, co lekarz ci mowi.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.