- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 sierpnia 2015, 16:27
Forum jak widzę jest w pełni uniwersalne, więc może i na to pytanie znajdzie się odpowiedź. :)
Czy jest wśród użytkowników ktoś, kto ma podobny "problem"? Cudzysłów użyłam z uwagi na fakt, że przeprost w gruncie rzeczy w żaden sposób mi nie przeszkadza. W internecie pełno jest informacji co robić z przeprostem, który wynika np. z kontuzji lub powstał po rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego. Ja mam tak odkąd pamiętam, więc nie jest to sprawa "świeża" (ot, wada postawy). Dopiero niedawno zostałam oświecona przez znajomego, że takie wygięcie łydek jest patologią. Do ortopedy wybieram się na jesieni, ale jestem ciekawa czy ktoś ma doświadczenie w tej kwestii. Rehabilitacja w tym wieku wchodzi w grę (30 lat)?
Dla niewtajemniczonych załączam zdjęcia jak to mniej więcej wygląda:
3 sierpnia 2015, 16:34
A co konkretnie znalazłaś, próbowałaś tych standardów z internetu, czyli wzmacnianie tyłka, dwójek i brzucha, plus rozciąganie pleców i czwórek?
3 sierpnia 2015, 16:35
Teraz sobie przypominam, że koleżanka z czasów LO właśnie takie nogi miała... Nie wydaje mi się żeby z tym walczyła.
Rehabilitacja? Próbować możesz, ale z tego co mówią, to często gęsto już za późno w takich sprawach. Jednak wizytę masz umówioną, więc pozostaje tylko czekać :)
3 sierpnia 2015, 16:38
No właśnie mam wenę na ten temat i dopiero zaczęłam szperać po polskich i zagranicznych stronach. Są podane ćwiczenia, ale w kontekście właśnie kontuzji, więc nie wiem czy to przy takich zadawnionych sprawach będzie użyteczne. Znalazłam też informację, że z tym się już nic nie da zrobić w gruncie rzeczy i trzeba po prostu pilnować, by giry nie uciekały w tył.
3 sierpnia 2015, 16:46
Czemu miałoby się nie dać, skoro nawet nie interesując się tematem trafiłam na co najmniej kilka tekstów o korygowaniu tego typu wady postawy. Z reguły w tekstach o anterior pelvic tilt, bo te dwa problemy często są w pakiecie.
3 sierpnia 2015, 16:47
Ja myślałam, że to typ budowy.
3 sierpnia 2015, 16:49
Czemu miałoby się nie dać, skoro nawet nie interesując się tematem trafiłam na co najmniej kilka tekstów o korygowaniu tego typu wady postawy. Z reguły w tekstach o anterior pelvic tilt, bo te dwa problemy często są w pakiecie.
No to jest szansa. Dobra wiadomość. :)
Trafiłam widocznie na złowróżebne posty. ;)
3 sierpnia 2015, 16:51
No to jest szansa. Dobra wiadomość. :)Trafiłam widocznie na złowróżebne posty. ;)Czemu miałoby się nie dać, skoro nawet nie interesując się tematem trafiłam na co najmniej kilka tekstów o korygowaniu tego typu wady postawy. Z reguły w tekstach o anterior pelvic tilt, bo te dwa problemy często są w pakiecie.
Czasem wystarczy dobrze poszukać ;)
3 sierpnia 2015, 16:57
Nie wiem, no pewnie są różne przyczyny takiego ułożenia nóg - może niektóre są nieuleczalne.
Sama miałam/mam poważną lordozę i też w pakiecie lekki przeprost - od kiedy faktycznie ćwiczę więcej cała sylwetka o niebo się poprawiła. Ba - nawet chodzę kompletnie inaczej, a też się wydawało, że to taka moja uroda, że łażę jak niemota.
3 sierpnia 2015, 17:01
Nie wiem, no pewnie są różne przyczyny takiego ułożenia nóg - może niektóre są nieuleczalne.Sama miałam/mam poważną lordozę i też w pakiecie lekki przeprost - od kiedy faktycznie ćwiczę więcej cała sylwetka o niebo się poprawiła. Ba - nawet chodzę kompletnie inaczej, a też się wydawało, że to taka moja uroda, że łażę jak niemota.
To tak jak ja obecnie. Mogłabym kandydować do Ministerstwa Głupich Kroków. :p