20 stycznia 2011, 10:09
Czy Was też tak dobija tryb pracy przed komputerem? Ja już tak pracuję 3,5 roku i mam wrażenie, że strasznie mi to szkodzi. Coraz częstsze bóle głowy, rosnący brzuch, przykurcze szyi oraz ramion, bóle kolan...
Jak sobie z tym radzicie?
Najgorsze jest to, że pewnie powinnam zwiększyć aktywność fizyczną (z zerowej do jakiejkolwiek
), tylko jak wracam do domu o 17:30 to już na nic nie mam ochoty...
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
20 stycznia 2011, 10:12
no wlasnie , jak pokonasz lenistwo i zaczniesz cos robic po 17 to zobaczysz ze po misiacu ta praca nie bedzie cie tak wkurzac
20 stycznia 2011, 10:20
Wiesz, praca jest fajna, tylko boję się, że za 5-10 lat (chyba, że zmienię robotę, ale ta obecna bardzo mi odpowiada) będę wrakiem... A macie jakieś sposoby na walkę z przypadłościami typu brak czucia w rękach, bóle pleców itp.? I czy używacie tych podkładek pod nadgarstek?
Edytowany przez noveleka 20 stycznia 2011, 10:21
- Dołączył: 2010-06-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1162
20 stycznia 2011, 10:27
Pracuje przed komputerem długo. Bardzo często od niego wstaje. Staram się siedzieć wyprostowana. Nie mam żadnych podkładek pod nadgarstki a ostatnio klawiaturę z szyflady przeniosłam na biurko.
20 stycznia 2011, 10:28
Mi jest z podkładką dużo wygodniej niż bez, a podobno pomaga na nadgarstek. A moze zacznij ćwiczyć rano? Niedużo, choćby 20 minut jakiegokolwiek ruchu i już będzie inaczej. I w trakcie pracy zrób sobie przerwę na rozruszanie rąk, nóg, szyi...
20 stycznia 2011, 10:31
Dzięki za rady. Trzeba się zacząć ruszać, to fakt... Powodzenia i miłego dnia!
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: :)
- Liczba postów: 3683
20 stycznia 2011, 10:57
pracuje przy komputerze 15 lat, do tego sporo jeszcze w domu i jedyny minus to to że dupsko mi urosło ;D
Zobaczymy czy do lata je gubie ;D
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 140
20 stycznia 2011, 11:51
pracuje przy komputerze już 10 lat, czasami nawet po 10 -12 godzin dziennie, ale nie mam takich objawaów. Pierwsze to ruszanie się nie tylko poza pracą czy uprawianie jakiegoś sportu. Codziennie (nawet jak pada czy są zaspy) chodzę dwa przystanki autobusowe pieszo - to moja minimalna dawka ruchu w ciągu dnia. Poza tym w czasie pracy trzeba odejśc co pewien czas od komputera - ustaw sobie kosz jak najdalej, żeby wyrzucić coś musisz wstać. Rób sobie często herbatę, a jak Ci się nie chce pić to np. rób sobie tylko pół kubka żeby częsciej chodzić. Ważne jest aby nie siedzieć przez cały czas przed ekranem. Sprawdź czy masz dobrze ustawiony ekran, krzesło...
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 140
20 stycznia 2011, 11:59
a może spróbuj nauczyc się pisania bezwzrokowego, to sposób żeby nie bolała szyja. Czy Twoja klawiatura jest ustawiona pod kątem? Podkładka żelowa pomaga żeby nie dostać zespołu cieśni nadgarstka. Może powinnaś mieć specjalny podnóżek pod nogi? Pracujesz przed laptopem czy komputerem stacjonarnym?
Jesli w pracy masz bhp-owca to idź z nim porozmawiaj, to nie sa normalne objawy po 3,5 roku pracy, no może poza tym brzuchem ;)
20 stycznia 2011, 15:07
Stanowisko pracy mam całkiem dobre, staram się min. co godzinę wstać od kompa, poprzeciągać itp. Pisanie bezwzrokowe akurat u mnie się nie sprawdzi, bo głównie projektuję, więc jestem ciągle wpatrzona w monitor.
Myślisz, że naprawdę te objawy nie są normalne? No nic, trzeba nad sobą popracować i zacząć się ruszać...