- Dołączył: 2006-04-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
19 stycznia 2011, 12:01
co myślicie na ten temat i czy może któraś z Was jest krwiodawcą?
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 795
19 stycznia 2011, 13:17
Nie oddaje - ale czekolady które dają chętnie bym zjadła :D
Nie jestem psychicznie gotowa na spędzenie z igłą w moim ciele 10 minut. Ja się stresuje jak mi pobierają krew a to trwa tylko chwile...
19 stycznia 2011, 13:45
ja również jestem krwiodawcą
19 stycznia 2011, 13:50
Chciałam bardzo być krwiodawcą i namawiam do tego innych. Jednak nawet jak skończę 18 lat, to nie będę mogła, bo... Moja choroba jest na liście tych, które to uniemożliwiają. Gdybym oddała tyle krwi na raz mogłyby się dziać ze mną różne rzeczy... Szkoda, bo tak bardzo chciałam pomóc innym!
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
19 stycznia 2011, 14:02
Nie chwaląc się jestem Honorowym Krwiodawcą :)
Krew oddaję od 10lat :) i póki co nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych..
Poza całą sprawą związaną z czekoladami i dniami wolnymi od pracy -to cudowne uczucie wiedząc,że pomagasz..
ja już "uratowałam" siostrę, tatę, sąsiada.. Raz nawet dzwonili po mnie -bo dysponuję uniwersalną grupą krwi :)))
- Dołączył: 2009-01-21
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 269
19 stycznia 2011, 14:23
Ja nie biorę dnia wolnego jadę przed pracą spózniam się z godzinę, pózniej piję soczek z buraków i jest git.
- Dołączył: 2010-03-23
- Miasto: Gniewoszów
- Liczba postów: 188
19 stycznia 2011, 14:47
mój brat ma 19lat i oddaje już od roku. ja mam przewlekłe niedobory żelaza hemoglobiny więc raczej by nie wypaliło, mimo że chętnie oddałabym krew.
- Dołączył: 2006-04-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
19 stycznia 2011, 14:49
> Nie chwaląc się jestem Honorowym Krwiodawcą :)Krew
> oddaję od 10lat :) i póki co nie zauważyłam
> żadnych skutków ubocznych
to mnie właśnie interesowało :-) ja słyszałam różne opinie o tym, często np. że jak ktoś regularnie oddaje krew to organizm przyzwyczaja się do produkowania większej ilości składników krwi i po jakimś czasie powoduje to kłopoty ze zdrowiem. Ale widzę że Ty jesteś idealnym chodzącym przykładem na to że nic się nie dzieje :))
- Dołączył: 2009-02-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 863
19 stycznia 2011, 15:05
Ja niestety na razie oddałam zaledwie 2 razy, bo jak już był termin trzeciego to się okazało, że akurat mojej grupy na razie nie potrzebują. Muszę się jakoś zebrać, piękna sprawa i świetne uczucie. Ja też się boję panicznie igieł od czasu jak byłam mała i pielęgniarka w trakcie pobierania zostawiła mi do połowy napełnioną strzykawkę w żyle i poszła odebrać telefon :/ Żyły też mam mało widoczne, panie zawsze żartują, że chyba zostawiłam je w domu. Ale jakoś daję radę ;)
- Dołączył: 2010-04-17
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 252
19 stycznia 2011, 15:20
ja też jestem i... jutro idę oddać :)
dnia wolnego nie biorę tylko zapowiadam w pracy że przyjdę później
a współpracownicy zjadają czekoladę i wszyscy są szczęśliwi :)
przeciwskazań jest bardzo dużo (czasowych i stałych) tu można poczytać:
http://krew.gda.pl/content.php?cms_id=8&lang=pl&p=p1