Temat: Krępujące gazy i wzdęcia :(

Wzdecia to kwestia zlej diety, wiec zastanowilabym sie nad zmiana jadlospisu, a jak to nie pomoze to do lekarza, bo moze cos jest nie tak.

Dorywczo polecam espumisan, dziala na wzdecia i gazy reweacyjnie

moze jest to spowodowane jedzeniem? zbyt duzo produktow wzdymajacych, jak np. groch, fasola itp

wypijaj na czco przed śniadaniem szklanke wody z plasterkiem cytryny mi pomogło :) 
Mozesz też popijać w ciągu dnia.

miałam też kiedyś taki czas, łykałam trochę Ulgix wzdęcia (to jest to samo co espumisan tylko tańsza wersja). I mi pomogło, choć do tej pory nie wiem czemu miałam takie problemy. Może wtedy dziwnie jadłam, nie wiem. Ale co ważne - nie brać tego za długo bo potem można mieć jeszcze większe problemy.

Idź do lekarza, niech Cię przebada, może brakuje Ci czegoś, co powoduje dobre trawienie w Twoich jelitach. Nie jestem lekarzem, dlatego bardzo niefachowo wyrażam o co mi chodzi :P Może zapisze Ci jakąś kurację oczyszczającą? Nie wiem, warto się przejść ;)

Dzięki za tyle porad! Obecnie jestem na diecie od dietetyczki i staram się trzymać jej zaleceń, w dużym skrócie jem sporo białka i dużo warzyw. Staram się pisać dziennik jedzenia żeby wychwycić produkty, które mogą się przyczynić do mojego problemu. Chociaż ostatnio szczerze mówiąc z tego powodu wcale nie mam ochoty nic jeść. :/

Jeśli Espumisan, Ulgix itp. naprawdę działają to chyba lecę do apteki kupić. Na wizytę u lekarza też się zdecyduję, ale ten tydzień mam zawalony, a w środę przyjeżdżają znajomi na długi weekend, będziemy spędzać ze sobą masę czasu i nie bardzo będzie gdzie się zwinąć "w ustronne miejsce". Ostatnio takie spotkania i weekendy towarzyskie to dla mnie męczarnia. :(

Też tak miałam. Męczyło mnie strasznie. Okazało się, że to przez nietolerancję laktozy.

moja znajoma miała kiedyś ten problem, a później zobaczyłam jak ona się odżywia.
Same chipsy i słodycze na zmiane a nastepnie wszystko zapijała gazowanym... 
Pupe jej rozsadzało a nie wiedziała czemu...
 Nie napisałaś co jesz Ty. Jeśli tak jak moja znajoma zmień diete, a jeśli jesz zdrowe, dobre rzeczy to musisz iść do lekarza.

Żaden wstyd, oni są jak pupa od sra*ia :)) o nawet to porównanie tu pasuje :))))

Do lekarza to może nie. Ja tak mam całe życie. Idzie się do tego przyzwyczaić