- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 kwietnia 2015, 13:11
Odebrałam dziś wynik TSH, wyszło mi 2.2. Teoretycznie wszystko ok, ale już nieraz spotkałam się z opiniami, że młode kobiety powinny mieć TSH w okolicach 1. Powiedziałam o tym lekarzowi, ale zbagatelizował to i uznał, że jest dobrze tak jak jest. Objawy niedoczynności (bądź czegoś innego, ale cukier, morfologia itp. wyszły nieźle) mam książkowe: ciągle chce mi się spać, jestem zmęczona, mam problemy z koncentracją, wiecznie mi zimno i takie tam. Co powinnam teraz zrobić? Zostawić to w świętym spokoju, zrobić jakieś inne badania, iść do endokrynologa? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
20 kwietnia 2015, 13:16
idź, zwłaszcza jak planujesz dziecko. ja przy takim tsh czuję się akurat dobrze.
20 kwietnia 2015, 13:22
Zrobić pozostałe badanie tarczycy: FT3; FT4 i anty tpo.
Dopiero komplet wyników daje pogląd, czy wszystko jes ok/
20 kwietnia 2015, 13:23
Z tego co czytalam (a czytalam o tym duzo, pewnie za duzo), przy takim problemowym TSH powinno sie brac pod uwage samopoczucie i inne objawy a takze poziom hormonow tarczycy czyli T3 i T4. Bo norma jest bardzo szeroka (od 0.35 do 4,5 albo i wyzej, zalezy gdzie) i dla kogos optymalny moze byc poziom 2,5 a kto inny potrzebuje zbic to do 1,0.
Jesli masz objawy niedczynnosci, to ja bym sie wybrala do endokrynologa, ktory albo zapisze ci hormony tarczycy albo zaproponuje inne rozwiazanie jesli zle samopoczucie wynika z czego innego.
Edytowany przez mysz57 20 kwietnia 2015, 13:24
20 kwietnia 2015, 13:27
mysz57, trochę się obawiam brania hormonów. Czy jak już zacznę, zbiję tsh dajmy na to do okolic 1 i przestanę je brać, to zostanie w tych okolicach, czy decyzja o hormonach jest już praktycznie na całe życie?
20 kwietnia 2015, 13:44
20 kwietnia 2015, 13:50
bzdura. Tarczycę da się wyleczyć tak aby nie brać już lekówna całe życie