Temat: Grzybica paznokci

Witajcie

Czy jest wśród was ktoś kto ma wiedzę w tym temacie?

Otóż od kilku lat mam nawroty i odwroty grzybicy. W tamtym roku postanowiłam się pozbyć tego raz na zawsze. Grzybica występowała na dwóch paznokciach u stóp. W tym celu kupiłam nietani dla mnie preparat z Scholla. Grzybica zniknęła, ale na jednym z paznokci niestety teraz wróciła. Zastanawiam się czy ponownie zastosować ten sam preparat. Tylko czy te grzyby które mam nie uodporniły się na niego? Dodam, że rok temu nie odkażałam jakoś specjalnie butów, bo tak się udało że praktycznie wszystkie kupowałam nowego bo stare się zużyły :)

Tak, wiem, mogę iść  do dermatologa ale musiałabym iść po skierowanie do rodzinnego, potem do tego dermatologa. Dwa dni w pracy z głowy :) 

Co byście mi poradziły? Może jednak ten lekarz?

natalcia162 napisał(a):

mynte napisał(a):

rozumiem ze twoja grzybica tak dlugo trwa jak nie pilnujesz butow? twoje pseudoleczenie ma taki sam sens jakbysch chodzila w tych samych brudnych majtkach i nie zmieniala poscieli leczac sie domowymi sposobami na owsiki - ktore jeszcze bys miala rok i nie chcialoby ci sie isc do lekarza, bo to za duzo zachodu. rodzinny sam moze ci wypisac lek jesli sprawa nie jest powazna. pierz regularnie buty, wszystkie jakie masz odkaz, zmieniaj codziennie skarpetki i idz wreszcie do lekarza - masz pasozyta na ciele, zeruje w twoich paznokciach zycie w najlepsze, rozmnaza sie, zarazasz kazdego kogo sie da (basen, chodzenie boso, ubranie kapci u kogos, przymierzanie butow w sklepie, spanie u kogos w gosciach i dotkniecie stopa gola kafelek w lazience, wanny).
Nie przesadzasz troszkę? Nie chodzę na basen, nie chodzę boso, nie ubieram kapci w gościach, przymierzam buty w skarpetkach, nie śpię w gościach.... Grzybicą paznokci nie jest tak łatwo się zarazić jak grzybicą stóp...Chyba wyraźnie napisałam, że akurat stosując kurację z Schola kupowałam wszystkie buty nowe więc nie odkażałam starych. Bo je wyrzuciłam. 
tak, masz racje, przesadzam. Ty na pewno masz racje. Rob jak uwazasz, na pewno twoje postepowanie jest prawidlowe - wycofac sie z zycia i leczyc oporna nawracajaca grzybice srodkiem z scholl - bo jak wiemy to nie lek - ktory mozna kupic w drogerii.

Oj czeka cie dluga ciezka i moze bezowocna walka. Z tego co gdzies kiedys czytalam to pozbycia sie grzyba z paznokci graniczy z cudem :/

Pasek wagi

mynte napisał(a):

natalcia162 napisał(a):

mynte napisał(a):

rozumiem ze twoja grzybica tak dlugo trwa jak nie pilnujesz butow? twoje pseudoleczenie ma taki sam sens jakbysch chodzila w tych samych brudnych majtkach i nie zmieniala poscieli leczac sie domowymi sposobami na owsiki - ktore jeszcze bys miala rok i nie chcialoby ci sie isc do lekarza, bo to za duzo zachodu. rodzinny sam moze ci wypisac lek jesli sprawa nie jest powazna. pierz regularnie buty, wszystkie jakie masz odkaz, zmieniaj codziennie skarpetki i idz wreszcie do lekarza - masz pasozyta na ciele, zeruje w twoich paznokciach zycie w najlepsze, rozmnaza sie, zarazasz kazdego kogo sie da (basen, chodzenie boso, ubranie kapci u kogos, przymierzanie butow w sklepie, spanie u kogos w gosciach i dotkniecie stopa gola kafelek w lazience, wanny).
Nie przesadzasz troszkę? Nie chodzę na basen, nie chodzę boso, nie ubieram kapci w gościach, przymierzam buty w skarpetkach, nie śpię w gościach.... Grzybicą paznokci nie jest tak łatwo się zarazić jak grzybicą stóp...Chyba wyraźnie napisałam, że akurat stosując kurację z Schola kupowałam wszystkie buty nowe więc nie odkażałam starych. Bo je wyrzuciłam. 
tak, masz racje, przesadzam. Ty na pewno masz racje. Rob jak uwazasz, na pewno twoje postepowanie jest prawidlowe - wycofac sie z zycia i leczyc oporna nawracajaca grzybice srodkiem z scholl - bo jak wiemy to nie lek - ktory mozna kupic w drogerii.
dobrze pani wszystkowiedzaca. Nie powiedzialam ze nie lecze tego w ogole. Pytalam tylko co dalej robic. Z jakiego zycia wedlug ciebie sie wycofalam przez to ze na jednym paznokciu mam ledwo widoczna grzybice? Osoby trzecie nawet tego nie widza. Skad mnie znasz ze wiesz w jaki sposob ta straszna choroba mnie ogranicza?

natalcia162 napisał(a):

mynte napisał(a):

natalcia162 napisał(a):

mynte napisał(a):

rozumiem ze twoja grzybica tak dlugo trwa jak nie pilnujesz butow? twoje pseudoleczenie ma taki sam sens jakbysch chodzila w tych samych brudnych majtkach i nie zmieniala poscieli leczac sie domowymi sposobami na owsiki - ktore jeszcze bys miala rok i nie chcialoby ci sie isc do lekarza, bo to za duzo zachodu. rodzinny sam moze ci wypisac lek jesli sprawa nie jest powazna. pierz regularnie buty, wszystkie jakie masz odkaz, zmieniaj codziennie skarpetki i idz wreszcie do lekarza - masz pasozyta na ciele, zeruje w twoich paznokciach zycie w najlepsze, rozmnaza sie, zarazasz kazdego kogo sie da (basen, chodzenie boso, ubranie kapci u kogos, przymierzanie butow w sklepie, spanie u kogos w gosciach i dotkniecie stopa gola kafelek w lazience, wanny).
Nie przesadzasz troszkę? Nie chodzę na basen, nie chodzę boso, nie ubieram kapci w gościach, przymierzam buty w skarpetkach, nie śpię w gościach.... Grzybicą paznokci nie jest tak łatwo się zarazić jak grzybicą stóp...Chyba wyraźnie napisałam, że akurat stosując kurację z Schola kupowałam wszystkie buty nowe więc nie odkażałam starych. Bo je wyrzuciłam. 
tak, masz racje, przesadzam. Ty na pewno masz racje. Rob jak uwazasz, na pewno twoje postepowanie jest prawidlowe - wycofac sie z zycia i leczyc oporna nawracajaca grzybice srodkiem z scholl - bo jak wiemy to nie lek - ktory mozna kupic w drogerii.
dobrze pani wszystkowiedzaca. Nie powiedzialam ze nie lecze tego w ogole. Pytalam tylko co dalej robic. Z jakiego zycia wedlug ciebie sie wycofalam przez to ze na jednym paznokciu mam ledwo widoczna grzybice? Osoby trzecie nawet tego nie widza. Skad mnie znasz ze wiesz w jaki sposob ta straszna choroba mnie ogranicza?
przeczytaj swoj post wczesniej :). Oczywiscie, np. Na basen z pewnoscia nie chodzisz bo nie lubisz, nie dlatego, ze masz grzybice. Pisalas ze twoje ,,leczenie'' polega na stosowaniu srodka sholl - preparatu z drogierii, ktory nie jest lekiem. No tak, pewnie i w aptece to sprzedaja, ale to nie jest lek i nie wplynie w jakikolwiek sposob na kolonie grzybow. I tu nie chodzi czy twoja grzybica jest ,,ledwo widoczna'' ani ze ,,osoby trzecie nawet tego nie wiedza''. Zamiatasz problem pod dywan. Jakby male nie bylo to skupisko i nawet gdybys byla jedyna osoba ktora o tym wie to dalej masz grzybice. Udawanie przed soba i innymi oraz niezauwazanie problemu nie sprawi, ze grzybica nagle wyparuje, albo tym bardziej - ze jej nie ma. Najwyzsza pora isc to pokazac lekarzowi, przez takie nieodpowiedzialne osoby jak ty roznosza sie wszelkie takie zarazliwe pasozytnicze choroby - owsice, wszawice, grzybice, kurzajki. Trzymacie to zamiast leczyc i malo was obchodzi, ze mozecie ludziom ktorzy dbaja o siebie, ale przypadkiem mieli z wami kontakt, narobic probemow.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.