Temat: spuchnieta kostka- jak sobie radzic i ile to potrwa?? :(

Witam, wczoraj podczas treningu cardio w domu nie zauważylam zabawki psa i niefortunnie skoczlylam na nia. Myslalam na poczatku ze mi sie skrecila ale za chwile bol ustapil i moglam PRAWIE normalnie chodzic. Niestety po 2-3h kostka spuchla 5 krotnie;( i bol jest dosc mocny, obudzil mnie o 4 rano i dobrze ze mialam ketanol.. Nie wiem co robic i ile to potrwa.. nie moge zyc bez trenowania :< robie oklady lodem i smaruje zelem na bazie octu.

Pasek wagi

A ile może potrwac to moje unieruchominie? :(

Pasek wagi

A ile moze potrwac to unieruchomienie?

Pasek wagi

Jeżeli skręcenie - do 3 tyg. gipsu, jeżeli złamanie ok. 6 tyg. gipsu. Plus ewentualnie rehabilitacja.

Miałam dwa razy skręconą kostkę - za każdym razem noga pobolewała jeszcze kilka m-cy ( szczególnie na zmianę pogody ;)) . Po załamaniu ręki - nic nie mogłam robić ręką przez jakieś 3 m-ce - a do dziś ( 5 lat ) - nie zrobię normalnej pompki i nie wezmę do ręki większego  hantelka niż 5 kg...... - ( 7 kg po prostu mi wypada z dłoni ).

:xJejku tylko nie to.. moze to skrecenie chwilowe i wystarczy kilka dni bo przez 3 tyg to ja chyba umre ;(

Pasek wagi
Kilka dni to na pewno nie, jeśli tak bardzo Ci spuchła. A i po tym czasie nie ma się co forsować i dobrze jest na jakieś krioterapie czy pole magnetyczne pochodzić

Przy skręceniu wcale nie musisz mieć gipsu, są już lepsze, nowocześniejsze metody i ortopedzi starają się unikać gipsu, jak tylko się da. Chyba, że jakiś lekarz starej daty, ale raczej dostaniesz stabilizator, w tym można normalnie chodzić. Trenować raczej nie, nie należy skręconej kostki nadmiernie obciążać. Na stabilizator dostaniesz zlecenie na NFZ, Ty płacisz około 100 zł, resztę NFZ. Stabilizator potem zostawiasz, na wypadek następnego skręcenia. Mnie lekarz na izbie przyjęć dał wybór - gips za darmo, czy stabilizator za 100 zł. Oczywiście wybrałam stabilizator, w stabilizatorze mogłam normalnie pracować, w gipsie musiałabym iść na zwolnienie i finansowo straciłabym dużo więcej, pomijając kwestię przykurczów, zaników mięśni - po stabilizatorze tego nie masz, chodzisz w tym tyle ile trzeba, a potem zdejmujesz i normalnie chodzisz.

Potrwa to długo!

nie wiem czy to cud czy moje modły dzis (2dzien po wypadku) opuchlizna prawie cala zeszla i juz tak nie boli, robilam zdjecie i jest ok :) do ortopedy nie dalam rady sie zapisac bo w mojej przychodni nr rozdaja od 7:15 a jak sie dodzwonilam 7:20 to juz niby zadnego nie mieli :/ wiec chyba pojde za rada Pani od rentgena i przez 5 dni bede sie cackac z nozka 

Pasek wagi

Oj, do ortopedy w normalnym trybie z urazem się nie chodzi. Albo SOR, albo - lepsza opcja, bo krócej się czeka - izba przyjęć i pomocy doraźnej w szpitalu bez SOR. Najbliższą izbę znajdziesz na stronach NFZ. To na przyszłość. A na razie faktycznie, nie obciążaj przez jakiś czas, a następnym razem od razu na izbę przyjęć (bo nieprawidłowo leczone skręcenie może skutkować nawykowymi skręceniami),

tez o tym myślałam... Dzięki 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.