Temat: spuchnieta kostka- jak sobie radzic i ile to potrwa?? :(

Witam, wczoraj podczas treningu cardio w domu nie zauważylam zabawki psa i niefortunnie skoczlylam na nia. Myslalam na poczatku ze mi sie skrecila ale za chwile bol ustapil i moglam PRAWIE normalnie chodzic. Niestety po 2-3h kostka spuchla 5 krotnie;( i bol jest dosc mocny, obudzil mnie o 4 rano i dobrze ze mialam ketanol.. Nie wiem co robic i ile to potrwa.. nie moge zyc bez trenowania :< robie oklady lodem i smaruje zelem na bazie octu.

Pasek wagi

Idź lepiej do chirurga / ortopedy. 

Wszystko wskazuje na to , że jednak jest skręcona...... Powinnaś udać się do lekarza.

Jeżeli na razie nie chcesz - to rób okłady z sody oczyszczonej - opuchlizna powinna się zmniejszyć. W aptece kup żel "na urazy' i opaskę elastyczną, żeby unieruchomić nogę. I na pewno na kilka dni ( kilkanaście ) - odpuścić ćwiczenia..... a nawet dłuższe spacery.

Dziekuje ale lekarz to dla mnie najgorsza opcja :( a jesli jest skręcona a ja nie pójde do lekarza to co może sie stać?

Nie mam zamiaru nigdzie chodzic bo bol mi nie pozwala i wiem ze musze odpuscic aktywnosc(martwy)

Pasek wagi

Tak naprawdę to dopiero rentgen wykryje czy np. nie jest złamana. A nieleczenie złamania może skończyć się nawet śmiercią....

Ale pewnie jest tylko skręcona - jeżeli jej nie unieruchomisz ( czy. włożysz do gipsu ) - to już zawsze może być lekko spuchnięta i lekko sina w tym miejscu.

To co zaniedbasz teraz, może odbić się w przyszłości . 

Skręcenia mają 3 stopnie "zaawansowania" i w zależności od stopnia postępowanie jest różne. Radziłabym udać się na konsultację. Miałam skręconą nogę - moim zdaniem stopień 2, lekarz uznał że 1 i kazał tylko użyć stabilizatora stawu skokowego + moczenie w soli + maść. Z własnej głupoty chodziłam na tej nodze i teraz co jakiś czas bol wraca.

Złamana raczej nie jest bo odrazu po wypadku moglam chodzic normalnie, krecilam nią bo cos jakby mi tam przeskoczylo i tak mi troszke strzalala wiec zaniedbalam, myslalam ze bol jest chwilowy bo przywalilam nia w kafelki i ze to tylko stłuczenie. Po kilku godzinach jak zdjecłam skarpetke to sie przerazilam az taka opuchlizna :( Moglam odrazu lód przykładac..

Pasek wagi

ladymocca napisał(a):

Złamana raczej nie jest bo odrazu po wypadku moglam chodzic normalnie, krecilam nią bo cos jakby mi tam przeskoczylo i tak mi troszke strzalala wiec zaniedbalam, myslalam ze bol jest chwilowy bo przywalilam nia w kafelki i ze to tylko stłuczenie. Po kilku godzinach jak zdjecłam skarpetke to sie przerazilam az taka opuchlizna :( Moglam odrazu lód przykładac..

Tego się nie dowiesz, jeżeli nie zrobisz RTG i nie skonsultujesz go z ortopedą. Są złamania ( pęknięcia ) , które wcale bardzo nie bolą i można swobodnie ruszać nogą. Sama kilka lat temu miałam złamaną rękę i normalnie mogłam nią ruszać, a złamanie było dość skomplikowane ( wg. lekarza )

Ale jeżeli to tylko skręcenie - też lepiej odwiedzić lekarza - źle leczone może spowodować, że już nigdy nie będziesz mogła biegać czy skakać na skakance....

Ale oczywiście to Twoja kostka.....

To  mnie nastraszyłyscie :( Chyba pojade na to zdjecie. Dziekuje 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.