- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 stycznia 2015, 21:16
No więc sprawa przedstawia się następująco: poznałam jakis czas temu 32-letniego faceta, ja sama mam 19 lat. Dobrze nam się rozmawia, jednak wiem, ze nasza znajomość jest nastawiona głównie na seks. Jeśli chodzi o mnie, to mnie to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie - żaden facet nigdy mnie tak nie pociągał jak on. Problem tkwi w tym, że jestem fizycznie jeszcze dziewicą, choć mentalnie już nie, bo miałam kilka "ostrzejszych" przygód, a pół roku temu miałam "próbę" swojego pierwszego razu z ówczesnym chłopakiem, w wyniku którego, moja błona dziewicza nie została naruszona, gdyż mój facet wtedy doszedł zanim zdążył pozbawić mnie cnoty... Idiotyczne, wiem, ale on także był wtedy prawiczkiem, fatalnie wpłynęło to na nasz zwiazek i miesiąc po feralnym zdarzeniu się rozstaliśmy. Sądze, że K. jest zdecydowanie bardziej doświadczony, co zresztą przejawia się w jego ruchach, pocałunkach, no ale mniejsza o to, zastanawiam się czy nie będzie mu przeszkadzać, że jestem dziewicą? Nie mówiłam mu o tym, bo zwyczajnie jest mi głupio i chciałam was najpierw spytać, bo pewnie macie dużo większe doświadczenie z facetami w tym wieku, jak mogą się zapatrywać na to, że kobieta jeszcze z nikim nie spała?
1 stycznia 2015, 22:37
pierwsze razy zazwyczaj sie sa zbyt fajne, wiec ten 32 latek to wcale nie taka zła opcja, przynajmniej doświadczony i sie odpowiednio Tobą zajmie. Ale wcześniej powiedz o tym, ze jeszcze nie uprawiałam seksu. Nie ma sie czym krępować, zwłaszcza, ze temat namiętności i cielesności zdaje sie przeważa w waszej relacji ;)
1 stycznia 2015, 22:42
Ja mam 26 lat i pierwszy raz przed sobą...to dopiero trudny przypadek. :p
Młodziutka jesteś. Na 99,9% nie będzie mu ten fakt przeszkadzać. Ba! Może nawet się ucieszy.
1 stycznia 2015, 22:44
A czemu ja myślałam rilakkuma, że tyś 20ka? A tu moja równieśniczka praktycznie :D Może to ten avatar :3
1 stycznia 2015, 22:46
A czemu ja myślałam rilakkuma, że tyś 20ka? A tu moja równieśniczka praktycznie :D Może to ten avatar :3
Mam nadzieję, że to faktycznie kwestia awatara, a nie moich infantylnych wątków z mrówkojadami w swetrach lub rymowanek w tematach Tigera. ;D
1 stycznia 2015, 22:52
albo sie ucieszy albo bedzie mu zwisac albo bedzie mu glupio wszystko zalezy od jego preferencji seksualnych a u ciebie od komfortu
1 stycznia 2015, 22:54
albo sie ucieszy albo bedzie mu zwisac albo bedzie mu glupio wszystko zalezy od jego preferencji seksualnych a u ciebie od komfortu
No ja wiem, że takie trzy opcje wchodzą w grę :D Pytanie, która jest najbardziej prawdopodobna
1 stycznia 2015, 22:56
Z perspektywy czasu napisać mogę tak: kiedy się jest jeszcze dziewicą, ten pierwszy raz jest bardzo ważny, jak jakaś inicjacja, no nie wiem, prawie coś magicznego. Później inaczej się na to patrzy.
Powoedz mu o swoim dziewictwie. Jeśli ucieknie, to trudno. I tak się dowie. A jeśli w trakcie, to będzie przykre.
1 stycznia 2015, 22:59
Ja jestem w Twoim wieku i ja bym powiedziała napisałabym ze nie wiem jak się przyznać ze się boje ze się przestraszy ale ze jestem dziewica to byłoby słodkie :)
1 stycznia 2015, 23:00
Byłam w podobnej sytuacji ;) Gdy poznałam mojego M miałam 18 lat a on 30. Wtedy byłam jeszcze dziewicą i niestety ja mu nie powiedziałam o tym fakcie i teraz tego bardzo żałuję (bolało i krwawiłam) więc powinnaś swojemu powiedzieć. Facet pewnie postara się być wtedy bardziej delikatny ;) Nawet wczoraj z nim o tym rozmawiałam i mi mówił, że powinnam mu wtedy powiedzieć, że jestem dziewicą.
No i dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że ta znajomość jest nastawiona tylko na seks, tzn. pewnie są wyjątki od tej reguły ale mój romans z M od ponad 2 lat opiera się głównie tylko na tym :D Dobrze się zastanów czy chcesz się angażować w taki związek ;) ale to już zupełnie inny temat ;) Gdybyś miała jakieś pytania to śmiało pisz ;)