Temat: amfetamina-nauka

Moja przyjaciółka zaczęła brać amfetaminę Jest bardzo porządna ale powiedziała ze chce dobrze zdać maturę i musi tak robic i widac skutki.Ona chce mnie namówić do brania.Juz tak sie nakręciłam.Powiedziała też mi o meizitangu że mogę zamówić.Co ja mam myślec.

nie no... na to nie wpadlaaam, po co sobie zdrowie psuć. 

nie lubie sie uczyc ale jak mus to mus no nie? 

> Moja przyjaciółka zaczęła brać amfetaminę Jest
> bardzo porządna ale powiedziała ze chce dobrze
> zdać maturę i musi tak robic i widac skutki.Ona
> chce mnie namówić do brania.Juz tak sie
> nakręciłam.Powiedziała też mi o meizitangu że mogę
> zamówić.Co ja mam myślec.

Meizitiang to nie amfa. To sibutramina. Chociaż teraz po aferze z dopalacze.com generalnie nie wiadomo jaki jest skład.
a Ty myśl co chcesz. Twoje zdrowie, Twoja decyzja.
Pasek wagi
> > Amfetamina to jest silnie uzależniający
> NARKOTYK.chyba ci się pomyliło z kokainąamfetamina
> nie powoduje uzależnienia fizycznego, raczej
> psychiczne nie przeczę jednak, że wyczerpuje
> organizm

Z pkt widzenia medycznego Amfa jest środkiem psychoaktywnym. Nie jest narkotykiem.
Kokaina tez.
Hera to narkotyk. Wszystkie środki hamujące na OUN to narkotyki.
Ale nie ważne.
Z faktem, że amfa wyczerpuje organizm się zgadzam. Uzależnia psychicznie. Tylko i wyłącznie.
I to już od organizmu zależy jak bardzo kto się uzależni. Niebezpieczna w mieszankach.
Tyle w temacie.
A i uwaga na czystość. Gdyż dzisiejsza A, nie "grzeszy" czystością. Często zawiera domieszki. Mniej lub bardziej szkodliwe. Dlatego polecam zaopatrzyć się w ez-testy. (odczynniki marquisa, mecke, mandelina, simonsa) o ile już ktoś zdecyduje się brać.
Pozdrawiam.
Pasek wagi
Fizyczne uzależnienie też powoduje. Moja przyjaciółka, gdy chciała z tym zerwać i przestawała brać, dostawała wysokiej gorączki, której nie dawało się zbić żadnymi lekami, mdlała, trzęsły jej się ręce, itp. To nie był tylko "głód psychiczny". Nie raz ją wiozłam na pogotowie...
Bez przesadu matura nie jest taka ciężka.... zamiast anfy polecam pare godzin z książką na spokojnie. Do maja jescze sporo czasu można sie wszystkiego nauczyć, nie siedząc całych dni w książkach. Wystarczy trochę chęci i systematycznosći.
Popieram wcześniejsze wpisy - nie brać. I nie myśleć nawet o tym by wziąć. Nic dobrego z tego nie wyniknie, a biorąc już teraz, chyba byście musiały non-stop ćpać, aby coś zapamiętać do maja. Nie wspomnę już o tym ile kasy stracisz. Lepiej wydać to na dobre podręczniki i inne pomoce.
Zdacie maturę bez tego. Ja byłam w ciąży podchodząc do matury. Byłam ostatnim rocznikiem ze starą maturą jeszcze, więc może był to trochę inny system nauki. Jednak pomimo, że w ciąży często przysypiałam próbując się uczyć i miałam obawy jak mi to pójdzie, maturę napisałam na 5.0. 
Dasz radę - nie słuchaj tylko koleżanki. Może pogadaj z nią, aby i ona tego nie brała, a jak się nie zdecyduje, to lepiej się z nią nie spotykaj. Po co kusić los.

Co do meizintiag-u, ja brałam meridię (żeby nie było, pod kontrolą lekarza). Nic na niej nie schudłam, jedyny efekt uboczny był taki, że nie spałam do 4, a wstawałam już o 6-stej. Więc pewnie koleżance chodziło właśnie o ten "przypływ sił", który może wystąpić po siburaminie. Jednak tego też nie polecam.

Jak już pisałam (i inni też), zdasz maturę o własnych siłach....
krotko i zwiezle - glupota nie boli.
matura to nic w porownaniu z sesja wiec moze od razu kupcie wiekszy zapas na studia (dla nie kumatych to ironia).
a niech ćpa co chce
ostatnio pamiętam, jak w ogóle nie chciałaś podchodzić do matury. teraz jednak chcesz podejść naćpana. jakiś progres jest ;p
nie każdy musi być alfą i omegą. pań sprzątających i kasjerek ten kraj też potrzebuje, a maturę zdać, by ją w ogóle mieć, możesz i bez tego.
> nie chodzi ze jechac na amfie bo ja bym nigdy tego
> nie wzieła ponieważ kojarzy mi się ze
> smiercią.Chciałabym cos zrobić aby znów być
> szczęsliwą miec perspektywy rozne zainteresowania
> .A nie wpadłam w taka depresje ze 2 tyg z domu nie
> wychodzę i wogole nic mi sie nie chce nawet z
> lozka wstac.

Amfetamina tego problemu nie rozwiąże, lepiej udaj się w takim razie do psychologa. Mówię poważnie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.