Temat: Co jeść by nie utyć?

Hej mam problem. Schudłam już sporo, przy wzroscie 168 wazylam 58 teraz 48 ale ciągle mam tłuszczyk na brzuchu. Moi rodzice narzekaja ze za malo waze i na sile faszeruja mnie tlustymi potrawami. moje pytanie co jesć aby moze troche przytyć ale nie tłuszczykiem tylko miesniami, wiem ze trzeba cwiczyc wiec cwicze 2 razy dziennie po 15 min + to co w szkole, ale co polecacie mi takiego co bym mogla jesc bez obawy o wieksza ilosc tluszczu na brzuchu?
bialko to budulec miesni, wiec jesc bialko :)
a co zawiera duzo białka, malo tluszczu, cukru i weglowodanów? wiesz moze?
piersi z kurczaka, chudy biały ser, chude jogurty, wszystko co ma białko-> przy ćwiczeniu białko będzie budowało mięśnie
Widzę, że Ty też przesadziłaś z odchudzaniem i teraz rodzicie Ci wpychają na siłę, co tylko mogą. Heh, skądś to znam.
Też mam ten głupi lęk przed tym, że przytyje. Ale teraz jestem na stabilizacji 2 miesiąc i dodaję 100kcal tygodniowo, jedyne co to schudłam 1 kg, z czego nie jestem zadowolona. Nie wiem, co Ci mogę poradzić, ale z pewnością wychodź z diety zdrowo i dodając 100kcal tygodniowo, a jeśli chcesz przytyć `mięśniami`, to nie wiem, co Ci poradzić... Może siłka? Dużo białka? Ale rodzice pewnie nie dadzą Ci na siłkę, bo pewnie pomyślą, że znów chcesz schudnąć.
W każdym bądź razie nie rzucaj się na słodkie i tłuste tak od razu, bo pewnie przyzwyczaiłaś organizm do skromnych posiłków, także wszystko stopniowo, nie tak od razu  :)) Trzymam kciuki.
Faszerowanie tłustymi potrawami to nie przestępstwo. Przypominam, ze gdybyś jechała na samych tłuszczach, schudłabyś. A jedząc same węglowodany przytyjesz. To insulina - hormon uwalniany w reakcji na wysoki poziom cukru we krwi - odpowiedzialna jest za tycie.

Dlatego jedyną metodą, dzięki której możesz jeść dużo, a nie tyć, jest utrzymywanie swojego poziomu cukru we krwi na stałym poziomie. Rzeczą oczywistą jest więc całkowite wyeliminowanie słodyczy z diety i żywności wysoko przetworzonej. Świat borykający się z narastającym problemem otyłości powinien raz na zawsze przejrzeć na oczy i obrać metodę odżywiania (nie dietę, a metodę), w której człowiek powraca do jedzenia zgodnego ze swoją naturą (pełne ziarno, świeże owoce, mnóstwo warzyw, mięso oraz znikomość produktów łączących ze sobą tłuszcz z cukrami prostymi, które dominują w menu naszego pokolenia). Pierwszą osobą, która skupiła się na oczywistości roli insuliny w procesie tycia był nieżyjący od niedawna Michael Montignac. Dlatego polecam wszelkie artykuły związane z jego sposobem odżywiania, wszechdostępne w internecie. Wiedza to skarb, dlatego polecam sumienną lekturę.

Jako argument potwierdzający słuszność tego, co mówię, podam swój przykład. Mam PCOS, hiperprolaktynemię, zespół metaboliczny - czyli wszelkie powody do tego, żeby być otyła, albo co najmniej mieć nad wagę, podczas gdy ważę 53 przy 168 centymetrach wzrostu. Jestem szczupła, bo wiem, na czym polega tycie i jak go unikać. Pozdrawiam serdecznie.
> piersi z kurczaka, chudy biały ser, chude jogurty,
> wszystko co ma białko-> przy ćwiczeniu białko
> będzie budowało mięśnie

na pewno nie chudy ser!!! Jest najbardziej przetworzony, najzdrowiej jest wybierać tłusty, ale podczas diety najbardziej wskazany jest półtłusty
polecam jeść dużo ryb
Podpisuję się pod tym co napisałą

G.R.u.

Ola22 węglowodany to cukry - taka mała dygresja. 

WejdeWTeSpodnie kurczaki są karmione hormonami, a ryby świetnie pochłaniają i akumulują różne zanieczyszczenia wód jak metale ciężki, szczególnie rtęć. Jak nie wyhodujesz/zrobisz sama to ciężko liczyć na samo zdrowie z czegokolwiek. 

G.R.u weglowodany sa najlepsze na przytycie ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.