- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 lipca 2014, 12:27
Dziewczyny (i chłopaki.. jeżeli i was dotykał ten problem) . Chciałam się spytać jak sobie radzicie, lub radziłyście z presją rodziców i otoczenia w kategorii : Kiedy ślub , kiedy dzieci ? I Atakami emocjonalnymi typu : Już ! Musisz, szybko, zaraz, zegar biologiczny, rychła starość, przedłużenie rodu.
Ciekawi mnie Jaką przyjmowałyście postawę. Wykłócałyście się o swoje i próbowałyście wyegzekwować uszanowanie waszej decyzji, czy może mało was obeszły te naciski i mimo wszystko zachowałyście własne zdanie ? Z własnego doświadczenia wiem, że odpowiedzi w stylu : Mhm, taa, jutro i robienie dalej swojego tylko odwlecze ponowną , jeszcze bardziej namolną falę nacisków. A może uległyście wpływom i szantażom i pospieszyłyście z zakładaniem rodziny dla świętego spokoju ?
31 lipca 2014, 15:42
ja też się spotkałam z takim podejściem w moim otoczeniu - przychodził już "ten" wiek, a tu nie ma faceta, czyli brak kandydata na męża, co tym samym oznacza brak dzieci i tylko docinki i dogadywanie.
Teraz latanie, jazda samochodem a czy pamietacie o tym http://wszystkoopodrozowaniu.bloog.pl/ bo jesli sie o tym nie pamieta to juz jest biedny i nedzny was los. Bo co zrobic jak sie nic nie zrobi :(
Edytowany przez Jerry83 23 czerwca 2015, 11:47
3 sierpnia 2014, 19:43
Na szczęście nikt mnie nie molestuje w tej kwestii.
Jak można założyć rodzinę przed 30?
Niepojęte.