- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 maja 2014, 11:31
Idę w poniedziałek na pierwszą wizytę u endokrynologa. Prawdopodobnie to niedoczynność tarczycy, robiłam badania i konsultowałam się z internistą. Zapisałam się prywatnie do endokrynologa. W necie szukałam jak się przygotować do takiej wizyty itd. Dziewczyny piszą, że musiały ściągnąć na 2-3min stanik. Przeraża mnie to. Mam obsesję na punkcie nagości. Rozebrać się do bielizny mogę, ale zdjąć stanik w życiu. Wiem, że się nie przełamię, by go zdjąć. Nie ma takich szans. Macie jakieś rady? Już nawet mam myśli, żeby to olać i nie iść, chociaż wyników za dobrych nie mam. Myślicie czy takie ściąganie bielizny jest konieczne, a może jakbym ubrała stanik bez ramiączek nie musiałabym go zdejmować, czy to bez różnicy? Jestem już kłębkiem nerwów.
2 czerwca 2014, 10:56
no to już co do bielizny chyba mamy wyjaśnione. A powiedzie mi w jakim czasie udało Wam się wrócić do normy hormonu tarczycy??
2 czerwca 2014, 11:58
no to już co do bielizny chyba mamy wyjaśnione. A powiedzie mi w jakim czasie udało Wam się wrócić do normy hormonu tarczycy??
Leczę się od blisko roku i jak na razie nie udało mi się jeszcze wrócić do normy.
Raz miałam TSH 3.09, raz 2.39 a później znowu prawie 5.
Niebawem będę miała kolejną wizytę i zobaczę czy coś się zmieniło po podniesieniu dawki leku.
2 czerwca 2014, 13:01
no to już co do bielizny chyba mamy wyjaśnione. A powiedzie mi w jakim czasie udało Wam się wrócić do normy hormonu tarczycy??
ja podobnie jak wyżej, jeszcze mi się nie udało. A leczę się od półtora roku. Generalnie chyba łatwiej jest wyrównać klasyczną niedoczynność niż hashi.
2 czerwca 2014, 15:23
no właśnie pytanie tylko co ja mam:/ .... myślę że w czwartek się dowiem...
2 czerwca 2014, 16:26
gemma_91 - nie martw się, leczenie niedoczynności nie jest straszne, trzeba tylko kontrolować badać, i dostosowywać dawkę... przy dostępie do leku można by to robić samemu ;p
2 czerwca 2014, 20:42
obyś miała racje:))