- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2014, 16:14
Zastanawiam się czy któraś z Was miała taki zabieg, jak to wygląda, ile może potrwać, czy jest się czego bać i czy dziąsło długo się goi? Miałam kiedyś robioną siódemkę kanałowo, niestety ostatnio wyrzynający się ząb mądrości poważnie uszkodził tą siódemkę (pęknięta do samych korzeni i wypadła plomba, wypełnienie zostało tylko w korzeniach), a dentysta na konsultacji powiedział że nie obejdzie się bez dłutowania. Niestety wujek google mówi niewiele na ten temat, wolałabym zasięgnąć opinii i rad od Was, a do dentystów mam uraz i wolałabym wiedzieć co może mnie czekać
10 maja 2014, 21:47
ja ci polecę poszukać dentystę, który stosuje znieczulenie komputerowe np. WAND. Rewelka, nic nie czuć, łatwo do znieczulić w razie jakiegokolwiek bólu, działa jak zwykłe znieczulenie tyle że W OGÓLE nie czujesz wkłucia igły i nawet jej nie widzisz!
To jest moje nowe objawienie i z takim znieczuleniem daję sobie robić wszystko a psychę mam zrytą od dentysty:D
Powiem wam, że jak tak sobie czytam te wasze komentarze o tym, że coś bolało nawet ze znieczuleniem to coraz bardziej kocham moją dentystkę, która krzyczy po mnie, że jej NIE MÓWIĘ jak coś mnie boli. I która twierdzi, że wizyta u dentysty nie ma prawa boleć skoro są znieczulenia. Po to są, żeby ich używać- przy wyrywaniu ósemki miałam 4 na raz. I nie bolało nic a nic.
Edytowany przez bedezdrowsza 10 maja 2014, 21:50
10 maja 2014, 22:04
Nie straszcie dziewczyny. Jak ma dobrego stomatologa-chirurga to nie ma się czego obawiać.
Mój mąż miał dolne zęby mądrości zatrzymane tj położone idealnie w poziomym kierunku. Wyszło to na zdjęciu rtg bo wcześniej nie miał o tym pojęcia. Na szczęście nic się nie działo i zdecydował się usunąć te zęby by nie przysporzyć sobie w przyszłości kłopotów.
Jeden miał usunięty chirurgicznie w lutym, drugi ma dłutowany za kilka dni. W czasie zabiegu nic go nie bolało a ząb był naprawdę głęboko położony i miał głębokie nacięcie. Do tego antybiotyk i tabletki przeciwbólowe. Ładnie się zagoiło. Już po tygodniu jest ok ale w pełni by się zagoiło potrzeba 6 tygodni.
Każdy zabieg wiąże się z bólem ALE bez przesady. Wszystko do przeżycia.
Osobiście to dla mnie z zabiegów nie do "przeżycia" było by prostowanie przegrody nosowej. Mąż miał rok temu - przeżył hihi. Jednak ja przy braku możliwości oddychania przez nos bym się chyba udusiła. Dla niektórych to może być śmieszne ale mając katar ja bez kropli się duszę - wiem, że to jest moja psychika ale jednak nie panuję nad tym na dłuższą metę.
10 maja 2014, 22:05
Jej.... Zazdroszczę takiego dentysty, błagam powiedz mi że przyjmuje w Warszawie a jeżeli tak to daj jakiś namiar ;) Jestem osobą która ma dość wysoki próg bólu, nigdy nie biorę leków przeciwbólowych i nigdy nie miałam znieczulenia robionego, ale tym razem mam jakąś blokadę psychiczną
10 maja 2014, 22:18
niestety jestem z Bielska- Białej. Ale poszukaj znieczulenie komuterowe WAND - dopisz warszawa i powinni ci wyskoczyć. Raczej się tym dentyści chwalą. Niestety oczywiście moja ma tez ceny jak z Hollywood ale powiem wam, że warto:D
a w ogole jakby jedno znieczulenie nie pomogło to bij się o następne- mi dentystka powiedziała, że można podać do 11 dawek;p fakt, że przez dwa dni miałam szczękościsk ale przeżyłam bez żadnego bólu i stresu tym samym
Edytowany przez bedezdrowsza 10 maja 2014, 22:21
10 maja 2014, 22:20
Nie straszcie dziewczyny. Jak ma dobrego stomatologa-chirurga to nie ma się czego obawiać.Mój mąż miał dolne zęby mądrości zatrzymane tj położone idealnie w poziomym kierunku. Wyszło to na zdjęciu rtg bo wcześniej nie miał o tym pojęcia. Na szczęście nic się nie działo i zdecydował się usunąć te zęby by nie przysporzyć sobie w przyszłości kłopotów.Jeden miał usunięty chirurgicznie w lutym, drugi ma dłutowany za kilka dni. W czasie zabiegu nic go nie bolało a ząb był naprawdę głęboko położony i miał głębokie nacięcie. Do tego antybiotyk i tabletki przeciwbólowe. Ładnie się zagoiło. Już po tygodniu jest ok ale w pełni by się zagoiło potrzeba 6 tygodni.Każdy zabieg wiąże się z bólem ALE bez przesady. Wszystko do przeżycia.Osobiście to dla mnie z zabiegów nie do "przeżycia" było by prostowanie przegrody nosowej. Mąż miał rok temu - przeżył hihi. Jednak ja przy braku możliwości oddychania przez nos bym się chyba udusiła. Dla niektórych to może być śmieszne ale mając katar ja bez kropli się duszę - wiem, że to jest moja psychika ale jednak nie panuję nad tym na dłuższą metę.
Osobiście również przeżyłam- jednak nigdy wcześniej nie mialam problemów z oddychaniem - prostowałam przegrodę z innego powodu. Przez tydzień przeżywałam bo nie chcieli mi powiedzieć czy w ogólnym czy miejscowym- w końcu w ogólnym było robione, na szczęscie nos zapchany tylko przez jedną noc- na następną już wyjeli wszystko ;P Gdyby chcieli robić w miejscowym to bym sobie nie dała.