© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2014, 16:14
Zastanawiam się czy któraś z Was miała taki zabieg, jak to wygląda, ile może potrwać, czy jest się czego bać i czy dziąsło długo się goi? Miałam kiedyś robioną siódemkę kanałowo, niestety ostatnio wyrzynający się ząb mądrości poważnie uszkodził tą siódemkę (pęknięta do samych korzeni i wypadła plomba, wypełnienie zostało tylko w korzeniach), a dentysta na konsultacji powiedział że nie obejdzie się bez dłutowania. Niestety wujek google mówi niewiele na ten temat, wolałabym zasięgnąć opinii i rad od Was, a do dentystów mam uraz i wolałabym wiedzieć co może mnie czekać
10 maja 2014, 16:28
...
Edytowany przez Valkyriaa 27 lipca 2014, 22:44
10 maja 2014, 16:29
czy nie jest to to samo co wyrwanie zęba (tylko tyle, że trzeba korzeń pokruszyć bo inaczej się go nie wyciągnie)?
10 maja 2014, 16:30
wystarczy że przeczytałam tytuł i już mnie chyba ze dwa rwą...
10 maja 2014, 16:30
kochana nie chce cie straszyc ale mialam 2 dlutowania w zyciu i wspominam to jako najgorsze chwile w moim zyciu :( nawet porod tak mnie nie bolal jak pierwsze 3 dni po dlutowaniu.Tyle ze pociesze cie iz mialam masakrycznie zniszczone zeby i po zabiegu dostalam tzw."suchego zebodolu",niemniej jednak jesli posluchasz rad dentysty i po zabiegu nie bedziesz jakis czas pic/palic/jesc to szybko ci sie dziaslo zregeneruje.Czego ci zycze!!
10 maja 2014, 17:18
Wszystko zależy jak wygląda Twój ząb. Dłutowanie może trwać 20 minut, a może trwać i 2 godziny. Tak czy siak - przyjemniejsza rzecz, niż plombowanie zębów, bo przynajmniej masz pewność, że po już nie będzie miało co boleć ;)
10 maja 2014, 18:05
Ja miałam dłutowany ząb, ponieważ między trójką a piątką w dolnej szczęce miałąm w dziąśle czwórkę, która nie mogła wyrosnąć ze względu na styczność trójki i piątki. Psuły mi się te zęby od tej czwórki. Dłutowanie odbyło się dość szybko, przy pełnym znieczuleniu, nic nie bolało,czuć jedynie, że "coś się dzieje". Po zabiegu należy się zaopatrzeć w tabletki przecwbólowe, boli po zejściu znieczulenia i trzeba je brać przez kilka dni. Do chirurga oczywiście dobrze iść z jakąś przyjazną osobą. Potem wizyta kontrolna na zdjęcie szwów.
10 maja 2014, 20:15
Dzięki za opinie, faktycznie w znieczuleniu powinno być ok, bólu po wizycie aż tak się nie boję. A moja "trauma" wzięła się stąd że miałam leczony kanałowo ząb bez znieczulenia (nikomu nie polecam rwania nerwu na żywca)
10 maja 2014, 21:03
Mnie to czeka niestety. Wujek Google trochę o tym mówi :) poczytałam na innym forum komentarze osób, które to przeszły i jest to bardzo indywidualna kwestia. Są osoby, które wspominają to jako przeżycie traumatyczne, inni z kolei nie mają aż tak złych wspomnień. W zeszłym tygodniu była u stomatologa, który rozpoczął leczenie kanałowe górnej 6. Mimo, znieczulenia prawie się popłakałam na tym fotelu, tym bardziej nie dziwie się Twojej traumie skoro Ty to przechodziłaś bez żadnego znieczulenia.
10 maja 2014, 21:13
W znieczuleniu takie zabiegi nie bolą, ja miałam zrośniętą z kością żuchwy ósemkę, która zamiast ładnie wyrosnąć zaczęła mi 7kę dźwigać. Chirurg musiał ją najpierw przełamać w połowie (jeszcze w mojej szczęce :/), a później dłutem odkuwał ją po kawałku od żuchwy. Cały zabieg ze znieczuleniem trwał ok. 60 min. Był bezbolesny do czasu kontaktu z nerwami, bo ich nie można znieczulić. Po zabiegu jedynym wyjściem są środki przeciwbólowe.
