Temat: Mieszkanie z chłopakiem na studiach a rodzice

W październiku zaczynam studia, z tym że 900 km od mojego domu. 2 lata temu poznałam chłopaka, który właśnie tam mieszka. I planuje zamieszkać razem z nim. On ma dobrą pracę, mieszkanie ja w weekendy też bym pracowała więc rodzice by na mnie nie nakładali. Ale problem jest taki że nie wiem czy mówić im że mam z nim mieszkać czy nie ? Nie wiedzą o jego istnieniu, bo sytuacja jest skomplikowana ale nie będę tutaj mówić o osobistych sprawach. Tylko on jest ateistą ja także. Ale dla moich rodziców mieszkanie wspólne bez ślubu - to tak nie wypada. I sama nie wiem co mam zrobić. 

u mnie kumpela mieszkała z facetem a rodzicom mowiła ze z kolezanka , 

tzn jesteście parą od 2 lat a rodzice o nim nawet nie słyszeli, to kiedy im powiesz?

Moi też mieli z tym problem, ale doszli do wniosku, że bez sensu będzie płacić za dwie stancje jak i tak mieszkałabym w jednej z chłopakiem :) jakoś to przetrawili i jest ok :P Kupili mi tylko łóżko, żeby nie było, że musimy w jednym spać :D

Z przyczyn osobistych nie mogłam powiedzieć rodzicom :)

Troche dziwna sytuacja. Skad wiesz, ze bedziesz pracowac w weekendy? Jesli rodzice beda dawac Ci pieniadze na utrzymanie, to bym szanowala ich poglady. Rozumiem, ze to zwiazek na odleglosc i nie widzieliscie sie za wiele razy w przeciagu tych dwoch lat?

Bo prace na weekendy mam. A rodzice nie będą dawali mi pieniędzy na utrzymywanie. A po trzecie jaki sens jest brać ślub kościelny skoro się nie wierzy ? 
No wiele razy nie. 

ja bym raczej zapytała : a Ty widziałaś go kiedykolwiek na żywo? czy jak jechałaś do niego 900 km to mówiłaś, że jesteś na rekolekcjach oazowych? (nie pytam złośliwie, ale tak to brzmi co piszesz.)

Utrzymasz się z weekendowej pracy sama?? To musi być dobrze płatna praca...

xxsabinaaxx napisał(a):

Bo prace na weekendy mam. A rodzice nie będą dawali mi pieniędzy na utrzymywanie. A po trzecie jaki sens jest brać ślub kościelny skoro się nie wierzy ? No wiele razy nie. 

Masz prace weekendowa zapewniona, 900 km od domu, dopiero od pazdziernika, ktora pozwoli Ci sie utrzymac rozumiem? To gratuluje, ale bardzo srednio w to wierze. I szczerze, wolalabym miec dobry kontakt z rodzicami, niz z facetem, ktorego nawet jeszcze nie znasz prawdopodobnie, chyba, ze sie czesto widywaliscie mimo odleglosci, a Ty oklamywalas rodzicow, ze jedziesz nie wiem gdzie i po co. Szczerze mysle, ze niewarto popadac w konflikty z rodzicami dla takich zwiazkow.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.