20 listopada 2010, 21:02
Siemano. Mam mega problem. Miałam wypad z kumplami na miacho, i kupiliśmy se trochę %, niby niewiele,ale zawsze, i wypiłam ok 4 piwa. A,że ostatni raz piłam na wakacje, to po takiej przerwie, niezła banie miałam. Wróciłam, na hatę wytrzeźwiałam, niby, spoko, ale tak mnie łeb boli jak nigdy. Dziwne bo zazwyczaj kaca mam zawsze na drugi dzień i nigdy tak dużego, najwyżej pić mi sie chce i tyle, a teraz masakra, proszę pomocy, bo zaraz zdechnę i najlepiej jakieś takie domowe sposoby, żadnych tabletek bo jak mnie zczają to bd kapa.
Edytowany przez Isia002 20 listopada 2010, 21:04
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2643
20 listopada 2010, 21:06
Ja na kaca zawsze piję napój energetyzujący i jest mi lepiej. Tylko, że to sama chemia i kalorie. A jeżeli nie chcesz łykać tabletek, to po prostu się połóż i próbuj zasnąć;)
20 listopada 2010, 21:09
u mnie mówi się tak: NA KACA NAJLEPSZA JEST PRACA
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
20 listopada 2010, 21:25
Na mnie na kaca nic nie działa , po prostu muszę go przecierpieć ale znajomki mówią że kawa z cytryną jest znakomita:)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
20 listopada 2010, 21:39
Niby CZYM SIĘ STRUJESZ TYM SIĘ LECZ, czyli kolejna dawka alko, ale ja nigdy na kacu nigdy nie piję, bo mnie od alko odrzuca ;p dużo wody, polecam, dzień w łóżku, na leżąco tyle mogę poradzić....
edit: jeśli już minie pierwsza faza i chęc na wymioty, polecam cokolwiek gazowanego, ale nie w za dużych ilościach
Edytowany przez Seeeta 20 listopada 2010, 21:40
20 listopada 2010, 21:56
najlepsze na kaca jest powietrze z pompki od materaca XD
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
20 listopada 2010, 21:57
nigdy w życiu kofeina, może pomaga doraźnie, ale odwadnia.... a w czasie kaca jesteśmy i tak odwodnieni