Temat: leki przeciwdepresyjne???

właśnie wróciłam od psychiatry i nie wiem co mam zrobić..
czy jest na forum ktoś kto kiedyś przyjmował takie leki?
zostały mi one zaproponowane przez tego samego lekarza już pół roku temu, ale odmówiłam, stwierdziłam, że zawalczę sama, że sama krótka psychoterapia wystarczy, że nie będę niczym ingerować w swój organizm..
i efekt jest taki że dziś znów u niego byłam. i chyba mnie trochę do nich przekonał. mimo wszystko boję się trochę 'efektów ubocznych/ złego dobrania' .. a z drugiej strony jak sobie myślę, że mogłabym poczuć się choć odrobinę lepiej..
czy jeżeli jest ktoś kto przeszedł terapię takimi lekami mógłby mi napisać czy faktycznie wszystko było ok?  może być na priv..
z góry dziękuję
JA BIORE ASERTIN AKTUALNIE SCHODZE Z DAWKI I ZA NIECALY MIESIAC BEDE CZYSTA:) TERAPIA TRWALA 2 LATA!!! Z DAWKI 100 KAZALA MI PANI DOKTOR ZJECHAC NA 50  PO MIESIACU Z 50 NA 25 I OBECNIE BIORE 25 JESZCZE PRZEZ 20 DNI I KONIEC SKUTKOW BOCZNYHCH BRAK
Zastanawiam czy są jakieś skuteczne tabletki bez recepty? Bralam Deprim ale jest do dupy
Sedam 3 i 6, Anafranil -pomogły bardzo, dobry sen, miałam w dupie jak ktoś się na mnie darł i ogólnie olewka nawet na złe rzeczy ;) później był aktywizujący Asertin :D od 2 1, 5 roku jestem czysta...dały mi dużo i wyciągnęły z piekła w którym już chyba częściowo byłam. Nie bój się, trzeba brać je z głową i wg zaleceń :)
Pasek wagi
polecam,naprawde, po 3 tygodniach czułam jakby ktoś odciążył moją dusze z wielkiego cięxkiego kamienia , lecz terapia lekami trwa dłużej i poki co musze je jeszcze przez 1 rok brać
ja brałam fluoksetynę dość długo. Baaaardzo mi pomogła. Teraz biorę parogen, najmniejszą dawkę. Hmmmm, wydaje mi się, że coś daje, chce mi się żyć przynajmniej.

Współczesne leki są bardzo dobre i nie wywołują skutków ubocznych. Ewantualnie na początku moźe pojawić się senność. W ulotkach mówią też o spadku libido.

Oczywiście przy mądrym, stopniowym wprowadzaniu.

Ja też miałam problemy w zeszłym roku i zdiagnozowano nerwicę. Brałam Coaxil - super ! Wyluzowałam a jednoczesne nie byłam otępiałam - a tego najbardziej się bałam.
dziękuję za tak liczne odpowiedzi!
no właśnie mi ta choroba (bo zaczynam w końcu nazywać rzeczy po imieniu..) nie pozwala normalnie żyć :(  są dni kiedy wcale nie wstaję z łóżka.. lekarz mi właśnie mówił, że to już się kwalifikuje do kilkumiesięcznej terapii lekami + dłuuższa psychoterapia.
ahh takie odciążenie tych kamieni, to by było coś...
w takim razie w pt dzwonię do lekarza
dzięki za pomoc i pocieszenie
leki ciężko dobrać, ja nie czuję pomocy ze strony tych prochów, chociaż biorę ponad 2 lata. Ale jak ktoś jest naprawdę w rozsypce, takiej ogromnej, to leki pomagają, wrócić do normalności, wykonywać najprostsze czynności.
A czy ktoś z was brał superoptim? Czy to dobry lek? Mam takie dni, że czuję, że wszystko mnie
przytłacza, w szczególności praca i dom. Mam ochotę całymi dniami spać i nie wychodzić z łóżka
nawet na chwilę. Po kilku dniach to ustępuje i wraca mi radość życia. To trwa już jakieś 6 miesięcy
i czuję, że dłużej nie wytrzymam takiej huśtawki nastrojów. Jeżeli te leki przeciwdepresyjne  nie
pomogą to chyba udam się specjalisty, bo już nie wytrzymuję tego. Poza tym widzę jak moje humory
negatywnie wpływają na całą rodzinę. To jeszcze bardziej mnie dobija.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.