- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 162
8 listopada 2010, 21:19
właśnie wróciłam od psychiatry i nie wiem co mam zrobić..
czy jest na forum ktoś kto kiedyś przyjmował takie leki?
zostały mi one zaproponowane przez tego samego lekarza już pół roku temu, ale odmówiłam, stwierdziłam, że zawalczę sama, że sama krótka psychoterapia wystarczy, że nie będę niczym ingerować w swój organizm..
i efekt jest taki że dziś znów u niego byłam. i chyba mnie trochę do nich przekonał. mimo wszystko boję się trochę 'efektów ubocznych/ złego dobrania' .. a z drugiej strony jak sobie myślę, że mogłabym poczuć się choć odrobinę lepiej..
czy jeżeli jest ktoś kto przeszedł terapię takimi lekami mógłby mi napisać czy faktycznie wszystko było ok? może być na priv..
z góry dziękuję
9 listopada 2010, 01:48
JA BIORE ASERTIN AKTUALNIE SCHODZE Z DAWKI I ZA NIECALY MIESIAC BEDE CZYSTA:) TERAPIA TRWALA 2 LATA!!! Z DAWKI 100 KAZALA MI PANI DOKTOR ZJECHAC NA 50 PO MIESIACU Z 50 NA 25 I OBECNIE BIORE 25 JESZCZE PRZEZ 20 DNI I KONIEC SKUTKOW BOCZNYHCH BRAK
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 189
9 listopada 2010, 12:22
Zastanawiam czy są jakieś skuteczne tabletki bez recepty? Bralam Deprim ale jest do dupy
Edytowany przez pytaniowa 9 listopada 2010, 12:23
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1494
9 listopada 2010, 12:52
Sedam 3 i 6, Anafranil -pomogły bardzo, dobry sen, miałam w dupie jak ktoś się na mnie darł i ogólnie olewka nawet na złe rzeczy ;) później był aktywizujący Asertin :D od 2 1, 5 roku jestem czysta...dały mi dużo i wyciągnęły z piekła w którym już chyba częściowo byłam. Nie bój się, trzeba brać je z głową i wg zaleceń :)
- Dołączył: 2009-08-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2108
9 listopada 2010, 13:33
polecam,naprawde, po 3 tygodniach czułam jakby ktoś odciążył moją dusze z wielkiego cięxkiego kamienia , lecz terapia lekami trwa dłużej i poki co musze je jeszcze przez 1 rok brać
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
9 listopada 2010, 13:34
ja brałam fluoksetynę dość długo. Baaaardzo mi pomogła. Teraz biorę parogen, najmniejszą dawkę. Hmmmm, wydaje mi się, że coś daje, chce mi się żyć przynajmniej.
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20175
9 listopada 2010, 14:53
Współczesne leki są bardzo dobre i nie wywołują skutków ubocznych. Ewantualnie na początku moźe pojawić się senność. W ulotkach mówią też o spadku libido.
Oczywiście przy mądrym, stopniowym wprowadzaniu.
9 listopada 2010, 16:51
Ja też miałam problemy w zeszłym roku i zdiagnozowano nerwicę. Brałam Coaxil - super ! Wyluzowałam a jednoczesne nie byłam otępiałam - a tego najbardziej się bałam.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 162
9 listopada 2010, 20:03
dziękuję za tak liczne odpowiedzi!
no właśnie mi ta choroba (bo zaczynam w końcu nazywać rzeczy po imieniu..) nie pozwala normalnie żyć :( są dni kiedy wcale nie wstaję z łóżka.. lekarz mi właśnie mówił, że to już się kwalifikuje do kilkumiesięcznej terapii lekami + dłuuższa psychoterapia.
ahh takie odciążenie tych kamieni, to by było coś...
w takim razie w pt dzwonię do lekarza
dzięki za pomoc i pocieszenie
- Dołączył: 2010-10-29
- Miasto: Turek
- Liczba postów: 26
10 listopada 2010, 20:51
leki ciężko dobrać, ja nie czuję pomocy ze strony tych prochów, chociaż biorę ponad 2 lata. Ale jak ktoś jest naprawdę w rozsypce, takiej ogromnej, to leki pomagają, wrócić do normalności, wykonywać najprostsze czynności.
- Dołączył: 2012-07-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 12
30 lipca 2012, 10:49
A czy ktoś z was brał superoptim? Czy to dobry lek? Mam takie dni, że czuję, że wszystko mnie
przytłacza, w szczególności praca i dom. Mam ochotę całymi dniami spać i nie wychodzić z łóżka
nawet na chwilę. Po kilku dniach to ustępuje i wraca mi radość życia. To trwa już jakieś 6 miesięcy
i czuję, że dłużej nie wytrzymam takiej huśtawki nastrojów. Jeżeli te
leki przeciwdepresyjne nie
pomogą to chyba udam się specjalisty, bo już nie wytrzymuję tego. Poza tym widzę jak moje humory
negatywnie wpływają na całą rodzinę. To jeszcze bardziej mnie dobija.