Temat: Migrena

Hejka ja miałam bardzo często bóle głowy, prochy jadłam garściami i nic czasami do 4 tabletek dziennie i nic. Po pierwsze zmierz sobie ciśnienie przez kilka dni o tej samej godzinie. U mnie było strasznie niskie dlatego bolała mnie głowa, pomogła zwykła kawa rano. Jak to nie pomoże to chyba tylko lekarz kumpela zażywa takie małe pastylki od lekarza migrenki :D

Są tabletki )zapisuje neurolog), mojej siostrze trochę pomogły. Bierze się je chyba codziennie.
Ja nie biorę, bo próbuję bezskutecznie zajść w ciążę.
Po pierwsze u mnie migreny zaczęły się od czasu kiedy zaczęłam stosować tabletki anty - one często powodują migreny. Później jak już je odstawiłam, miałam migreny rzadziej ale nadal były (tak jak u Ciebie) z wymiotami. Okazało się, ze mam podwyższoną prolatktynę, dostałam bromergon i migreny przeszły jak ręką odjął.
Od początku roku znowu się nasiliły (mimo brania bromergonu, który teraz zmieniłam na dostinex).
Od ostatniego napadu migreny (ponad miesiąc temu), postanowiłam sprawdzić czy sposób odżywiania coś pomoże. Przy migrenach powinno się unikać:
- wina czerwonego (a najlepiej w ogóle alkoholu)
- czekolady
- kawy
- orzechów
- owoców cytrusowych
- sera
- mleka
- kiełbas, wędlin przetworzonych
- podobno gluten również może powodować migreny
Tak mnie ta ostatnia migrena wymęczyła, że starałam się wykluczyć prawie wszystkie zakazane produkty, oprócz glutenu, bo ciężko mi było wytrwać na diecie bezglutenowej.
Ogólnie takich produktów jest bardzo dużo, ale każdy organizm jest też inny i może reagować na coś innego. Można sprawdzić na co reaguje tylko metodą prób i błędów.
P.S. od ponad miesiąca nie miałam migreny

ja zdecydowanie proponowałabym lekarza. to może być zarówno jakaś bzdura - a po co się męczyć jak zwykła tabletka/podpowiedź neurologa może pomóc; jak i poważna sprawa - a wtedy im szybciej się dowiesz, tym lepiej.
u mnie okazało się to na tle nerwowym - nie cierpię brać lekarstw, szczególnie tabletek, ale nawet ja musiałam przyznać że branie tabletek trzy razy dziennie przez miesiąc + tabletki na uspokojenie to naprawdę mała cena za święty spokój.

Ja juz u neurologa bylam... przepisal silne przeciwbolowe ktore nie pomogly organizm sie szybko przyzwyczaja :( mam slaby zoladek problemy ze zgaga refluks itp nie moge brac tyle tabletek szukam alternatywnych rzeczy...zauwazylam ze strasznie silna migrene mam po miesiczce jakies 5-6 dni i migrena na 100% leze i kwicze moze to faktycznie wina hormonow..dziekuje za rady..faktycznie powinnam moze zbadac prolaktyne moze to od tego

ja miałam bardzo silne wielodniowe migreny, gdy brałam pigułki anty. do tego wiecznie, przez 2 lata 37,3 temp. wykończyć się można było. przebadali mnie na wszystko. odstawiłam pigułki i jak ręką odjął. ale jedyne, co mi pomagało i teraz też pomaga na mdłości, itp., to amol z wodą.

Moje migreny tez sa skorelowane z okresem. Potrafi mnie bolec przez 3 dni. Po pierwsze trzeba szybko reagowac jak tylko zaczyna bolec, bo potem jest za pozno. Mnie pomagaja duze dawki aspiryny np. 1g, najlepiej z kofeina, albo solpadeina. Kupuje tylko rozpuszczalne preparaty, bo zwykle jest mi niedobrze.  Poza tym zauwazylam, ze leki zazywane w momencie kiedy od kilku godzin nic nie jadlam, po prostu nie dzialaja. Jako, ze zwykle mam mdlosci to pije cole zeby podniesc poziom cukru we krwi. Pomagaja tez zimne oklady glowy lub nacieranie Amolem.

Mam przepisane tabletki na sterydach zaldiar przeciwbólowe i podczas silnych bólów one mi pomagają jedynie. Wystarczy wtedy 1 na cały dzień.

Ja mam od 2 miesięcy non-stop.Ale to raczej wina niedosypiania.Niestety nic z tym nie mogę zrobić bo w Niemczech tylko ibuprofen i paracetamol kupic bez recepty a to na mnie nie działa.No i sie męczę. W Polsce brałam pyralgine

Wiktoriaxx ale ile masz dni w tygodniu? Bo tak nonstop od 2miechow to ciezko...:( ja niestety nie zareagowalam na czas i nasila sie :(wiec pozostaja oklady