- Dołączył: 2013-04-04
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 1345
3 października 2013, 19:43
Pytanie do mam alergików jak i ich samych... Właśnie dostałam wyniki potwierdzające alergię na roztocza kurzu domowego moich dzieci. Nie ukrywam,że jestem załamana... jak z tym żyjecie? Jak sobie radzicie? Jakie leki w przypadku waszych dzieci się sprawdziły... i wszystkie niezbędne, sprawdzone informacje jakie macie na ten temat proszę piszcie. A czy na to można odczulać i jeśli tak to w jakim wieku? Moje dzieciaki mają 2,5 i 5,5 lat.Z góry - dzięki.
- Dołączył: 2013-07-13
- Miasto: Lubartów
- Liczba postów: 1126
5 października 2013, 22:11
natalkagnatalka napisał(a):
Dziękuję za rady. Zasłon się pozbyłam, cały wór pluszaków spakowałam i oddałam do przedszkola. Nie mogę zrezygnować z dywanów ,w lecie i owszem ale właśnie teraz w okresie kiedy jest zimno i jeszcze zimniej będzie - dzieciaki siadają gdzie popadnie, bawią się najczęściej na podłodze a panele są już na prawdę zimne... Codziennie odkurzam kiedy są w przedszkolu...chętnie zapoznam się z tymi środkami do prania i spryskiwania. elemetka a czy w tych produktach jest też coś do dywanów?
Są różne preparaty roztoczobójcze,ale ja nie jestem do nich przekonana, bo to przecież też chemia. Uważam, że lepiej często prać niż pryskać chemią. Jeśli to dorosła osoba miałaby uczulenie to dopuszczam używanie wszystkiego,ale gdy chodzi o dzieci to lepiej nie szaleć z pryskaniem wszystkiego w domu.
- Dołączył: 2012-12-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 46
6 października 2013, 22:58
natalkagnatalka napisał(a):
chętnie zapoznam się z tymi środkami do prania i spryskiwania. elemetka a czy w tych produktach jest też coś do dywanów?
Tutaj możesz sobie poczytać o nich
http://www.allergoff.pl/index.html. Tam jest też lista preparatów - Nano i Natural nadają się do dywanów. Ja mam ten Natural, bo on jest w takim opakowaniu jak dezodoranty i mam wrażenie, że najlepiej wnika w materiał. Tam na dole strony masz opis działania i do czego się nadaje. I teraz widzę, że jest tam lista aptek, gdzie można go kupić. Biorąc pod uwagę fakt, że zalecają go do pluszaków to na pewno jest bezpieczny dla dzieci.
Daj znać czy Ci podpasował.
- Dołączył: 2013-04-04
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 1345
7 października 2013, 12:59
elemetka - dzięki. Poczytałam sobie trochę i zamówiłam już u nas w aptece. Jak to się mówi: tonący brzytwy się chwyta. Wiem,że chemia, ale czasy są takie,że naprawdę ...gdzie jej nie ma? Jeśli nie spróbuję to się nie przekonam a ja i moje dzieciaki mamy już dość ciągle zatkanych nosów na zmianę z katarem i kaszlu!