Temat: nie rosną mi piersi

kapuczino napisał(a):

dziabonczek napisał(a):

Ciało kobiety rozwija się do 21 roku życia, wiec czas jeszcze masz. Jednakże nie licz że nagle zrobi ci się C-D. Okres w wieku 17 lat to bardzo późno, pytałaś czy jest to genetyczne? jak przechodziły to kobiety w twojej rodzinie? Mam nadzieje że byłaś u ginekologa ( okrutne jest to że kobiety do 18 roku życia nigdy tam nie były!!) i pytałas czy wszystko jest w porządku i nie masz zaburzeń hormonalnych.

a co w tym dziwnego że 18 latki nie chodzą do gina.? Po co? Kobiety zazwyczaj idą do gina dy zaczynają współżycie. Gdy wcześniej jest wszytko ok to po co?

cancri napisał(a):

kapuczino napisał(a):

dziabonczek napisał(a):

Ciało kobiety rozwija się do 21 roku życia, wiec czas jeszcze masz. Jednakże nie licz że nagle zrobi ci się C-D. Okres w wieku 17 lat to bardzo późno, pytałaś czy jest to genetyczne? jak przechodziły to kobiety w twojej rodzinie? Mam nadzieje że byłaś u ginekologa ( okrutne jest to że kobiety do 18 roku życia nigdy tam nie były!!) i pytałas czy wszystko jest w porządku i nie masz zaburzeń hormonalnych.

a co w tym dziwnego że 18 latki nie chodzą do gina.? Po co? Kobiety zazwyczaj idą do gina dy zaczynają współżycie. Gdy wcześniej jest wszytko ok to po co?

No tak, jasne, bo one są jasnowidzkami i wiedzą, że wszystko jest okej bez badań ;-) To przykre, że niektórym ginekologia kojarzy się tylko z przepisywaniem tabletek anty...

chappi napisał(a):

Piersi lubią skoczyć do przodu już po osiemnastce :) Ja co prawda biust miałam dość szybko, już w wieku 14 lat był całkiem spory, ale obecny rozmiar osiągnął dopiero jakiś rok-dwa lata temu. Czyli kiedy byłam już na studiach :)Także może ci jeszcze urosnąć, zwłaszcza że okres pojawił się u ciebie późno. Mamą i babcią bym się nie sugerowała, zwłaszcza że mogłaś - tak jak moja siostra - odziedziczyć biust ''po tacie'' ;) czyli po babci ze strony taty. A nawet jeśli zostaniesz z niewielką miseczką - i co z tego? Małe biusty także są piękne, do tego ich właścicielki mogą nosić chyba dowolny krój kostiumu kąpielowego, czego zawsze im zazdroszczę... No i mniejszy biust to mniejszy kłopot z doborem ubrań, nie zliczę ile koszul i sukienek musiałam przerabiać, bo pod biustem były dobre, a w biuście się nie dopinały :)