- Dołączył: 2013-09-06
- Miasto: rzeszów
- Liczba postów: 39
6 września 2013, 11:39
Witajcie, jestem mężatka z niespełna rocznym stażem. Jestem na swój sposób szczęśliwa, ale mam pewien problem Moj Mąż nie dąży do zbliżenia ze mną ostatni raz kochaliśmy się w lutym tego roku i od tamtej pory nic :( Przedstawię wam może naszą sytuacje w ubiegłym roku w październiku pobraliśmy się. Po ślubie było bywały dni ze kochaliśmy się parę razy dziennie, ale teraz jest tego odwrotność. Kiedy próbuje cos zasugerować - odrzuca mnie - "daj spokój.... ", czasami mam wrażenie ze specjalnie chodzi później spać, żeby po prostu zrobić unik. Nie wątpię w to ze mnie kocha, bo widać to w każdym jego innym geście, ale sprawy łóżkowe dla nas niestety nie istnieją :( Kiedyś próbowałam z nim pogadać na ten temat to powiedział ze nie możemy - co bedzie jak zajde w ciąże przecież nie mamy warunków na dziecko. ( w chwili obecnej mieszkamy u rodziców mamy jeden swój pokój a reszta wspólna) Nie wiem co o tym myśleć. Mogę próbować inicjować zbliżenie ale za każdym razem odepchniecie z jego strony uświadamia mi że ja po prostu już nie jestem dla niego atrakcyjna :(
8 września 2013, 00:40
Albo zdradza, albo radzi sobie ręką przy pornolach i to mu wystarcza, albo nie czuje już do ciebie pociągu, albo ma jakiś męski problem w tej sferze albo trafiłaś na okaz któremu seks się znudził i zwyczajnie nie stawia już tego na pierwszym miejscu. Z tym dzieckiem to niezły pretekst. Ja nie będzie chciał nic mówić to powiedz mu, że byłaś u ginekologa i się zabezpieczyłaś - masz spiralę czy coś tam, do tego bierzesz tabetki anty i on niech ma prezerwatywy. Ciekawe jak zareaguje na potrójną ochronę (która już na pewno zajebiście zabezpieczy przed dzieckiem i nie będzie miał wymówki)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
8 września 2013, 10:57
a jak się do niego zaczynasz dobierać to mu staje?
a może rodzice mu powiedzieli, żeby był ciszej czy w inny sposób zaznaczyli, że was słyszą i teraz mu głupio i woli sam się zadowalać? albo zrobiłaś coś, co sprawiło, ze już go nie pociągasz? albo ma inną? musisz to sprawdzić.
9 września 2013, 18:46
może to być twoja wina (brak albo niepewna antykoncepcja, przytyłaś, nie dbasz o siebie), jego (choroba, impotencja, stres w pracy) albo stres związany z tym, że mieszkanie z rodzicami
- Dołączył: 2013-09-06
- Miasto: rzeszów
- Liczba postów: 39
15 października 2013, 10:28
WCZORAJ W KOŃCU BYŁO GORĄCO :))))
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
15 października 2013, 22:15
Namico napisał(a):
WCZORAJ W KOŃCU BYŁO GORĄCO :))))
Cieszę się , mam nadzieję że kolejny raz nie będzie za pół roku
- Dołączył: 2013-09-06
- Miasto: rzeszów
- Liczba postów: 39
7 maja 2014, 11:03
miałyście rację zdradza mnie. Wczoraj się dowiedziałam, podejrzewałam cos od pewnego czasu. jakoś dziwnie chował przede-mną telefon, służbowy mogłam brać kiedy chce ale prywatny zawsze gdzieś znikał, nigdy go nie zostawiał żebym przypadkiem nie miała do niego dostępu. aż w końcu wczoraj sam mi go podał abym mu poświeciła latarką , w tym samym czasie ta lafirynda do niego napisała na gg, w tej chwili udałam ze nie widziałam ale jak wróciliśmy do domu powiedziałam co myślę, że juz wiem dlaczego tak bacznie chowa przede mną ten telefon - powiedział dosłownie"a co nie mogę mieć gg" powiedziałam ze jakby nie miał nic na sumieniu nie ukrywał by się tak przede mną gg owszem dla znajomych jak najbardziej ale agnieszka nie jest żadna wspólna znajomą, nie wiem na jakim etapie jest ich znajomość czy to tylko wirtualna dziwka czy może już spotykają się na żywo nic mnie nie zdziwi. Serce pęka z bólu czuje się koszmarnie, tak bardzo mu ufałam, nawet jak miałam podejrzenia nie miałam odwagi aby przeszukać mu ten cholerny telefon, bo co by było gdybym nic nie znalazła ? nie wiem co teraz będzie mam obrzydzenie do jego osoby- już nigdy nie będzie nic tak jak dawniej :( :(
- Dołączył: 2013-02-21
- Miasto: Grindavik
- Liczba postów: 80
10 maja 2014, 01:33
Przykro mi :(( ale co on powiedzial na temat tej dziewczyny ?? musial sie jakos wytlumaczyc.. no i co ona jemu napisala? wez jakos uzyskaj jej nr i spotkaj sie z nia. Moze sie wygada
- Dołączył: 2013-01-22
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1620
10 maja 2014, 17:06
Ojoj :( tak mi przykro co za padalec...dowiedz się co to za laska i zaproś ją na spotkanko niech się przyzna !!!!!!!! jak ci to wytłumaczył?