- Dołączył: 2013-05-28
- Miasto: Kołki
- Liczba postów: 743
11 sierpnia 2013, 19:29
Proszę, nie śmiejcie się, znalazłam dużo w internecie o niej, ale dalej nic nie wiem...
Czy takie coś mają jedynie alkoholicy? Czy może dostać tego ktoś, kto po prostu kilka razy nadużył?
Czy w ogóle jest sens zaprzątać sobie głowę kimś, kto ją ma?
Nie chciała bym z góry go oceniać, ale przyznał się, że ma padaczkę alkoholową. Gdy spytałam, czy jest alkoholikiem stwierdził "nie, ale jak byłem studentem, kumple, rozumiesz... piłem tyle, co oni".
Nie wiem, co o tym myślec. Mam uczulenie na alkoholików.
Edytowany przez AlwaysFit 11 sierpnia 2013, 19:29
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
11 sierpnia 2013, 20:10
alyssaa napisał(a):
No z tego co wygooglałam, to ta przypadłość dotyczy ALKOHOLIKÓW w okresie abstynencji
albo jak maja ciag i nagle odstawia alko
- Dołączył: 2013-05-28
- Miasto: Kołki
- Liczba postów: 743
11 sierpnia 2013, 20:18
Dziękuję Wam bardzo.. ehh, szkoda.. wydawał się taki "w porządku".
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
11 sierpnia 2013, 20:58
to ze sie przyznal to cos znaczy - bron boze nie usprawiedliwiam ! ale padaczka alkoholowa mija i gdy sie nie pije dluzszy czas to nie wystepuje - albo kolega jest "glupi" i na maksa szczery, albo nie wie, ze przechodzi i tez stara sie byc bardzo uczciwy. jesli by poszedl na leczenie to dalabym mu szanse - znam pare, ktora spokojnie sobie dala z tym rade, a chlopak nigdy nie mial takiej padaczki. dziewczyna postawila mu ultimatum ( stanowcza dziewczyna ) i poszedl do AA, nie pije ani kropli i sa zareczeni.
- Dołączył: 2013-05-28
- Miasto: Kołki
- Liczba postów: 743
13 sierpnia 2013, 05:23
Matyliano napisał(a):
to ze sie przyznal to cos znaczy - bron boze nie usprawiedliwiam ! ale padaczka alkoholowa mija i gdy sie nie pije dluzszy czas to nie wystepuje - albo kolega jest "glupi" i na maksa szczery, albo nie wie, ze przechodzi i tez stara sie byc bardzo uczciwy. jesli by poszedl na leczenie to dalabym mu szanse - znam pare, ktora spokojnie sobie dala z tym rade, a chlopak nigdy nie mial takiej padaczki. dziewczyna postawila mu ultimatum ( stanowcza dziewczyna ) i poszedl do AA, nie pije ani kropli i sa zareczeni.
Z tego co mówił, to ten atak miał raz w życiu, jakieś 3 lata temu, gdy studiował. Od tego czasu nie pije, a przyznał się, gdyż chciał być uczciwy...
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
13 sierpnia 2013, 13:19
Bajera jak nic. Mój ojciec ma padaczkę alkoholową. Pije od ponad 20 lat.