- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2282
3 sierpnia 2013, 10:35
Błagam o jakąkolwiek radę, pomoc...
Umieram w sensie dosłownym. Jestem tak przeziębiona, że nie wiem w końcu czy iść. Jest to ślub kolegi z pracy i to dosyć dobrego. Moje "miejsce" jest już od dawna zaklepane, zapłacone itp. Nie chcę żeby potem były jakieś fochy, że się zmarnowało.
Ale obiektywnie rzecz biorąc jest ze mną coraz gorzej - katar, gardło i okropny mokry kaszel. Nie wiem czy Państwo Młodzi chcieliby wypowiadać przysięgę w akompaniamencie mojego chyrlania...
Biorę gripex, tabletki na gardło i psikam czymś do nosa na katar. A co na kaszel? Macie jakieś sprawdzone syropy dostępne bez recepty? A może w ogóle nie iść?
Olaboga, co tu zrobić.:)
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2282
3 sierpnia 2013, 10:50
beatrx napisał(a):
xmargothx napisał(a):
Najbardziej męczy mnie właśnie kaszel i katar, prze który łzy same lecą mi z oczu.
a może to uczulenie, skoro gorączki nie masz?
Hm, nie sądzę, nigdy nie byłam na nic uczulona. Generalnie jestem okazem zdrowia, nie choruję, nie przeziębiam się. Podejrzewam, że załatwiłam się klimą w pracy, którą ustawialiśmy na 18 stopni...
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 330
3 sierpnia 2013, 10:57
jeszcze gorąca kąpiel, możesz poczuć się lepiej :)
- Dołączył: 2013-07-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1420
3 sierpnia 2013, 11:03
xmargothx napisał(a):
Ok dzięki. Szczerze nie znałam tych leków, o których piszecie. Ale to dlatego, że baaardzo rzadko choruję, a tu masz ci los:)Małe sprostowanie - nie mam gorączki, a przynajmniej nie czuję się jakbym miała (nie mam termometra). Najbardziej męczy mnie właśnie kaszel i katar, prze który łzy same lecą mi z oczu.
pewnie zalatwilas se klima np w samochodzie i masz angine .... w tych klimatyzacjach tez jest pelno grzybow .. kup lepie to na odetkanie i thera flu
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2282
3 sierpnia 2013, 11:04
ewelina310 napisał(a):
jeszcze gorąca kąpiel, możesz poczuć się lepiej :)
Nie mam wanny nad czym ogromnie ubolewam:( A do tego wodę grzeję w bojlerze, więc ciężko o naprawdę gorącą, zazwyczaj jest letnia;)
Muszę się jeszcze wyżalić, że mój facet zamiast mnie wczoraj wspierać w chorobie poszedł na piwo, wrócił po 1 w nocy pijany, a teraz leży i umiera:( A miał jechać kupić sobie koszulę i przy okazji mi kilka rzeczy (rajstopy i inne pierdoły, no i leki chociażby). A teraz z rozbrajającą miną chorego szczeniaka mi mówi, że on nie jest w stanie nigdzie jechać...
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Komorowo
- Liczba postów: 1218
3 sierpnia 2013, 11:18
kup sobie tera flu albo ferwex do picia ja zawsze jak mnie bierze to on mnie stawia na nogi :)
- Dołączył: 2013-02-26
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 189
3 sierpnia 2013, 11:23
moja mama kiedyś dostala.od jakiejs Pani ze wsi jakas miksture spirytus z jakimi ziolkami. łyżeczka dwie godz pozniej jak reka odjal.
szkoda ze nie można tak przez internet czegos dax, bo bym Cie podratowala
3 sierpnia 2013, 11:27
weź sobie gorącą kąpiel, wymocz się.
Nie musisz być całą noc, ja bym poszła chociaż na trochę.
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11119
3 sierpnia 2013, 11:35
Na katar coś z pseudoefydryną np. Acatar czy Sudafed w tabletkach - ale wtedy NIE WOLNO pić żadnego alkoholu.
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2282
3 sierpnia 2013, 12:10
Właśnie wróciłam z apteki obkupiona w leki. Mam nadzieję, że wytrzymam chociaż do północy.