Temat: Przemoc w rodzinie . Co robić ?

Mam 15 lat  . Wiem, że nie jeste, doświadczona itd. Ale ja już nie wiem co robić. Mieszkam z rodzicami i siostrą na wsi. Taa siostra moja ma 8 lat . Mam ojca - alkoholika, ale jakby tego mało było. Jak wypije się z każdym bije, każdego wyzywa . itd. Dzisiaj było to samo . Żeby to się rzadko zdarzało a to tak co dwa tygodnie. Jest chwila gdy pije bardzo mało, ale gdy znowu jest na głodzie to masakra. Teraz jest coraz gorzej. Wcześniej tylko mamę wyzywał a teraz tez mnie i  moją siostrę. Lata ze sznurkami, że będzie się wieszać itd. Już miał 2 nie udane próby.. pierwsza rok temu ... ja go znalazłam i sznurek przecięłam, a drugi w wigilię. Wujek znalazł. Mówiłam mamie, że ja się wkońcu wyprowadzę do dziadków, bo oni mieszkają 8 km od nas . I dzisiaj powiedziałam, że lepiej aby się rozwiedli, a mama nic. ! Siostra też chcę iść do dziadków. I to zupełnie nie przemawia do niej. Zmyśla nie stworzone historie. Wyzywa, że mama wgl. nie pracuje a tak na prawdę to on nie pracuje. ! Wyzywa od różnych brzydkich słów... ;/ ;/ Ciągnie za włosy z całej siły, biję , szarpie, dusi ... ;/;/ wykręca ręce itd. ;/;/ Na mnie się drze, mówi, że jestem głupia. Ja wiem, że może i jestem... Ale to dla rodziców mam tak wysoką średnią i mam 9 godzin dziennie. ! Do tego np: dzisiaj mama rąbała drewno i sporo tego było i wrzucała do piwnicy to on to drewno potem znowuś wyciągał na zewnątrz i do tego zabrał jej siekierę ... ;/;/  A my z siostrą mamy własne oszczędności, to teraz nam już podbiera. ! I mama o tym wie. !

Z nikim o tym nigdy nie rozmawiałam. ..  Ale ja nie wiem już co robić. Doradźcie . Na policję nie zadzwonimy, bo pozabija nas. ;/;/ Ratujcie,. !


nie zgodze sie rowniez z niektorymi z was ktore uwazaja ze ucieczka nic nie wskurasz jestes jeszcze młoda zbyt młoda zeby stawic czoła takim problemom no bo co zrobisz?jezeli twoja matka nie potrafi nic z tym zrobic to co ty mozesz wskurac nie wejdziesz do głowy ojca i mu  nie wytłumaczysz ze robi zle... zameczysz sie psychicznie gra niewarta swieczki.
Tylko, żee jak zadzwonię na policję, to on się domyśli że to ja , albo mama... ;/;/ I będzie jeszcze gorzej. Boo on wyjdzie kiedyś z wytrzeźwialki . ;/ I aż boję się myśleć co dalej .;/ Dziadek też już nie jest tak silny aby uchronić się. ;/ Mnie też bardzo denerwuje postawa, ale ona mówi na niego, że wyprowadzić się trzeba a potem lata za nim po całym podwórku, bo on się będzie wieszać. ; /
Tylko, żee jak zadzwonię na policję, to on się domyśli że to ja , albo mama... ;/;/ I będzie jeszcze gorzej. Boo on wyjdzie kiedyś z wytrzeźwialki . ;/ I aż boję się myśleć co dalej .;/ Dziadek też już nie jest tak silny aby uchronić się. ;/ Mnie też bardzo denerwuje postawa, ale ona mówi na niego, że wyprowadzić się trzeba a potem lata za nim po całym podwórku, bo on się będzie wieszać. ; /
może skierowac go na przymusowe leczenie... kiedys slyszałam że gdy skacze sie nad kims takim jak twoj tata to sprawia mu satysfakcje moze gdyby zostal sam ocknal by sie w koncu
Szczerzę mówiąc to ja od wstania az do snu  o tym myślę, i nic nie wymyśliłam dotąd. Taak, ale jak na to przymusowe leczenie go wziąć. ? I czasm na prawe brakuje mi siły w sensie psychicznym, . ;/
może powinnas zadzwonic na jakis telefon zaufania tam pracuja osoby ktore sie na tym znaja i napewno uzyskasz pomoc .
Przede wszystkim zapytaj dziadków czy w razie czego wyrażą zgodę na to bys mogła z siostra u nich zamieszkac.Przy nastepnej awanturze wyjdz z domu zabierz siostzryczke idz na policje tam złóż notatke iz obawiasz sie o swoje zycie i na dana chwile chcesz przebywac u dziadków którzy wyrażaja na to zgode swiadoma swojego wyboru.Do tego policja musi przyjechac z interwencja do twojego domu ze takie coś miało miejsce. W razie jesli cie pobije(oby nie)możesz isc na obdukcje(jest płatna ale jesli założycie mu sprawe ważna)musisz tez pogadac z mama,powiedz ze rozumiesz ze go mimo wszystko kocha,ale ty sie boisz,siostrzyczka tez jak tak dalej bedzie takie zdazenia moga sie odbic na twojej i siostry psychice do końca życia.Dobrze by było jakby to zrozumiała i załozyła mu sprawe o znęcanie sie psychiczne i fizyczne nad rodziną.
Do tego idz do pedagoga,zadzwon na niebieska linie(widziałam ze któras z nas juz ci numer podała)Oni ci pomogą
Tego tak zostawic nie można bo poźniej może byc jeszcze gorzej.Nie ma nic gorszego jak oprawca zauwazy ze jestescie totalnie bezbronne i nic mu za to nie grozi.
I jeszcze jedna rzecz:Nie wstydz sie!To nie twoja wina!Czesto ofiary przemocy zachowuja sie tak jak ty.A wstydzic powinien sie tylko i wyłącznie oprawca!Ty nie jestes winna temu ze wychgowujesz sie w takim domu z takim człowiekiem.
Trzymam kciuki trzymaj się
O psychikę też się martwię, tylko nie swoją, lecz siostry. Boję się, że będzie jej bardzo ciężko tak jak mi, czego bym bardzo nie chciała. Boję się że jak za rok nie będą raczej tutaj mieszkała (bo będę się uczyła, a nie zamierzam dojeżdżać), siostra nie zdoła mamy obronić i w końcu się "coś" stanie. Codziennie się boje, że jak wrócę ze szkoły to mogę się z nią nie zobaczyć .;/ Kiedyś już jej powiedział, że zabije ją . ;/

Strasznie się wstydzę , nawet na tą niebieską linię zadzwonić. Boję się, że oni mnie nie zrozumieją .;-/ ;( Nawet swojej przyjaciółce, mimo, że o wszystkich sprawach mówię jej, nie powiedziałam co się dzieje. ;/ Ale tak myślac: moja psychika też ma jakieś granice i nie wiem ile wytrzymam .;/

Dziękuje Wszystkim ;))
nie wstydz sie zadzwonic na telefon zaufania przeciez nikt Cie  tam nie zna a moze doradza Ci cos  konkretnego
a ja Cie bardzo dobrze rozumiem... łatwo komuś powiedziec zadzwon na policje lub zlóz podanie o przymusowe leczenie, jesli nie ma sie gdzie uciec a ojciec grozi ze pozabija, co wcale nie jest mówieniem w ciemno tylko wiemy ze jest w stanie to zrobic!!! nigdy nikt nie zrozumie nas kto tego nie przeżył! a co do Ciebie i siostry to proponuje terapie u psychologa, mi bardzo pomoglo, trzymajcie sie ciepło!!! jakos to bedzie ...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.