- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 kwietnia 2013, 00:14
4 kwietnia 2013, 00:34
i dobrze, jeśli byłby zainteresowany to by niebo i ziemię poruszył żeby się z Tobą skontaktować, a jeśli nie to po prostu mu na tym nie zależyFaceci... kto ich zrozumie. Sama mam podobnie, moja koleżanka była w identycznej sytuacji. Coś tam nieraz pisał, na jakiś wyjazd ją zaprosił, a potem sie nie odzywał po miesiąc, dwa... dala sobie spokój. Ja znowu ostatnio byłam na pizzy z chłopakiem, napisał na drugi dzien i teraz juz tydzień nic. Ja pierwsza nie mam zamiaru pisać, nie chce to nie; będziemy sie jeszcze widywać przez wspólnych znajomych, no ale wydaje mi sie, że nic z tego wiecej nie bedzie (;
4 kwietnia 2013, 00:34
4 kwietnia 2013, 00:35
Może jednak czekał teraz na krok z twojej strony? Jakbym była facetem i zawsze pisała do dziewczyny pierwsza/proponowała spotkania to czułabym, że się tak troszkę narzucam, zwłaszcza, że początek waszej znajomości. Ale ja się nie znam ogólnie, więc mogę gadać głupoty Tak serio, nie wiem, ale dla mnie napisanie do niego, żeby sobie wyjaśnić do końca nie jest żadnym czynem, który świadczyłby o twojej desperacji.Nie , nie on zawsze odzywał się pierwszy ... Pisał codziennie ... Przed spotkaniami i po ....Ah, ale to nie jest tak, że on zignorował twoje wiadomości... tylko gadaliście, ale za każdym razem to wychodziło z twojej inicjatywy? Jak tak, to źle zrozumiałam.... nie pisz jednaki co mam mu napisać ? nie mam pojecia co on sobie myśli .... To strasznie egoistyczne z jego strony... Mysli , że kazdego znajomego tak zapraszam ? :D
4 kwietnia 2013, 00:36
Może jednak czekał teraz na krok z twojej strony? Jakbym była facetem i zawsze pisała do dziewczyny pierwsza/proponowała spotkania to czułabym, że się tak troszkę narzucam, zwłaszcza, że początek waszej znajomości. Ale ja się nie znam ogólnie, więc mogę gadać głupoty Tak serio, nie wiem, ale dla mnie napisanie do niego, żeby sobie wyjaśnić do końca nie jest żadnym czynem, który świadczyłby o twojej desperacji.Nie , nie on zawsze odzywał się pierwszy ... Pisał codziennie ... Przed spotkaniami i po ....Ah, ale to nie jest tak, że on zignorował twoje wiadomości... tylko gadaliście, ale za każdym razem to wychodziło z twojej inicjatywy? Jak tak, to źle zrozumiałam.... nie pisz jednaki co mam mu napisać ? nie mam pojecia co on sobie myśli .... To strasznie egoistyczne z jego strony... Mysli , że kazdego znajomego tak zapraszam ? :D
4 kwietnia 2013, 00:36
Może jednak czekał teraz na krok z twojej strony? Jakbym była facetem i zawsze pisała do dziewczyny pierwsza/proponowała spotkania to czułabym, że się tak troszkę narzucam, zwłaszcza, że początek waszej znajomości. Ale ja się nie znam ogólnie, więc mogę gadać głupoty Tak serio, nie wiem, ale dla mnie napisanie do niego, żeby sobie wyjaśnić do końca nie jest żadnym czynem, który świadczyłby o twojej desperacji.Nie , nie on zawsze odzywał się pierwszy ... Pisał codziennie ... Przed spotkaniami i po ....Ah, ale to nie jest tak, że on zignorował twoje wiadomości... tylko gadaliście, ale za każdym razem to wychodziło z twojej inicjatywy? Jak tak, to źle zrozumiałam.... nie pisz jednaki co mam mu napisać ? nie mam pojecia co on sobie myśli .... To strasznie egoistyczne z jego strony... Mysli , że kazdego znajomego tak zapraszam ? :D
4 kwietnia 2013, 00:36
nic dziwnego że ty byś mysłała że się narzucasz, wiem ze to niesprawiedliwe, niefeministyczne bla bla ale tak juz jest że to facet ma zabiegać o kobietę
4 kwietnia 2013, 00:37
Edytowany przez it.girl 4 kwietnia 2013, 00:37
4 kwietnia 2013, 00:37
Masakra z tymi chłopami, niby tu cie obejmą, czy pocałują, gadka-szmatka, wszystko okej, a potem naraaaa ... a mówią, że to baby nie wiedzą czego chcą
4 kwietnia 2013, 00:37
Masakra z tymi chłopami, niby tu cie obejmą, czy pocałują, gadka-szmatka, wszystko okej, a potem naraaaa ... a mówią, że to baby nie wiedzą czego chcą
4 kwietnia 2013, 00:37
i dobrze, jeśli byłby zainteresowany to by niebo i ziemię poruszył żeby się z Tobą skontaktować, a jeśli nie to po prostu mu na tym nie zależyFaceci... kto ich zrozumie. Sama mam podobnie, moja koleżanka była w identycznej sytuacji. Coś tam nieraz pisał, na jakiś wyjazd ją zaprosił, a potem sie nie odzywał po miesiąc, dwa... dala sobie spokój. Ja znowu ostatnio byłam na pizzy z chłopakiem, napisał na drugi dzien i teraz juz tydzień nic. Ja pierwsza nie mam zamiaru pisać, nie chce to nie; będziemy sie jeszcze widywać przez wspólnych znajomych, no ale wydaje mi sie, że nic z tego wiecej nie bedzie (;