- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2013, 16:45
1 marca 2013, 22:42
Miałam tylko raz w życiu i to było spowodowane długotrwałym przyjmowaniem antybiotyków a potem wyprawą na 2 tygodnie na żagle - myłam się codziennie ale i tak, trochę inna higiena ;) Także MIT, rozpowrzechniany po to żeby się nie myć ;)Nigdy mi nic nie śmierdzi, nic nie swędzi, zero upławów.Tak się pucujecie, że potem co chwilę macie infekcje intymne.. Totalnie zaburzacie naturalną mikroflorę.Ja w życiu nie miałam żadnej infekcji, upławów, świądu, brzydkiego zapachu itd. Majtki zmieniam raz na dobę, raz na dobę biorę prysznic.
1 marca 2013, 22:43
Ja majtki zakładam czyste wieczorem. Rano tylko czasami, to zależy czy jest potrzeba czy nie. Prysznic biorę wieczorem, ale w sumie nie codziennie. Co drugi dzień zwykle, tak to myję się tylko w umywalce. Skarpetki zakładam rano i noszę do końca dnia. Stanik piorę raz na tydzień zwykle.Jak tak czytam Wasze wypowiedzi o prysznicu dwa razy dziennie czuję się jak jakiś brudas z tym, że ja go biorę co dwa dni... A przecież zawsze chodzę czysta.
Ja mam prawie identycznie jak Ty :) I pewnie 50% dziewczyn które piszą, że szorują się 5 razy dziennie i nie widzą innego wyjścia to przesadzają i robią z siebie czyścioszki.
Poza tym... jaki sens ma mycie sie wieczorem np o 22 a rano o 7 znowu mycie? Ubrudzisz się w czystej pościeli podczas snu? Jak coś wystarczy świeża bielizna i już.
Ja nie chodzę brudna, nie śmierdzę i jest dobrze. Bez przesady.
1 marca 2013, 22:47
Jaki mit?Znasz się na mikrobiologii choć trochę?Miałam tylko raz w życiu i to było spowodowane długotrwałym przyjmowaniem antybiotyków a potem wyprawą na 2 tygodnie na żagle - myłam się codziennie ale i tak, trochę inna higiena ;) Także MIT, rozpowrzechniany po to żeby się nie myć ;)Nigdy mi nic nie śmierdzi, nic nie swędzi, zero upławów.Tak się pucujecie, że potem co chwilę macie infekcje intymne.. Totalnie zaburzacie naturalną mikroflorę.Ja w życiu nie miałam żadnej infekcji, upławów, świądu, brzydkiego zapachu itd. Majtki zmieniam raz na dobę, raz na dobę biorę prysznic.
1 marca 2013, 22:53
Ja mam prawie identycznie jak Ty :) I pewnie 50% dziewczyn które piszą, że szorują się 5 razy dziennie i nie widzą innego wyjścia to przesadzają i robią z siebie czyścioszki. Poza tym... jaki sens ma mycie sie wieczorem np o 22 a rano o 7 znowu mycie? Ubrudzisz się w czystej pościeli podczas snu? Jak coś wystarczy świeża bielizna i już.Ja nie chodzę brudna, nie śmierdzę i jest dobrze. Bez przesady.Ja majtki zakładam czyste wieczorem. Rano tylko czasami, to zależy czy jest potrzeba czy nie. Prysznic biorę wieczorem, ale w sumie nie codziennie. Co drugi dzień zwykle, tak to myję się tylko w umywalce. Skarpetki zakładam rano i noszę do końca dnia. Stanik piorę raz na tydzień zwykle.Jak tak czytam Wasze wypowiedzi o prysznicu dwa razy dziennie czuję się jak jakiś brudas z tym, że ja go biorę co dwa dni... A przecież zawsze chodzę czysta.
1 marca 2013, 22:55
1 marca 2013, 22:56
Dziewczyny, ale wiecie jak to jest, "swojego smrodu się nie czuje" :) Piszecie, przecież mnie nie czuć. A skąd o tym wiecie?
1 marca 2013, 22:58
Edytowany przez kkarolaa 1 marca 2013, 23:00
4 marca 2013, 19:14
Edytowany przez SaraR. 4 marca 2013, 19:16