- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lutego 2013, 17:05
19 lutego 2013, 21:19
Skończyło się wizytą u ginekologa, facet powiedział, że zahaczył się o błonę dziewiczą(!). Każda błona jest inaczej zbudowana. Ginek powiedział że może 1 na 50 dziewczyn ma taką. Mogę używać tylko mini, dopóki będę dziewicą. Czymś takim odchylił ten "fałdy skóry co niemiłosiernie bolało i wyciągnąć kiedy kazał mi po prostu przeć. Jestem tam bardzo wąska... + pozdrowienia dla osób, które kazały mi sobie tam przyłożyć rurę od odkurzacza
19 lutego 2013, 21:24
19 lutego 2013, 21:31
Wg mnie to ściema, ale gdyby nie to odpowiem :)Jak już nasiąknie to wystarczy ukucnąć i lekko przeć, sam wyskoczy. Nie możliwe żeby się tam gdzieś zawieruszył
19 lutego 2013, 21:36
19 lutego 2013, 21:39
KtoPytaNieBladzi - twój nick nie zobowiązuje widzę :PPojechałyście dziewczynę ostro, zamiast spróbować ją zrozumieć. Fakt - zamieszczanie tu takiego zdjęcia jest... no może, nie skomentuję tego, ale dziewczyna była zdesperowana tym, że jej nie wierzyłyście, a ona miała problem.Jest młoda, niedoświadczona i jest dziewicą. Czy to takie trudne do zrozumienia, że nie potrafiła sobie poradzić?
19 lutego 2013, 21:45
Też mam wrażenie, ze to ściema. Nie wiem jak widzisz w lusterku ten tampon i błonę dziewiczą, ale ok, może nie przyglądałam się nigdy tak dokladnie... :)No i zgadzam się też z zaproponowanym rozwiązaniem - jak tampon nasiąknie, to sam wyjdzie. Miałam tak kiedyś jak użyłam za małego tamponu - po godzinie czy dwóch poczułam, że zaczyna wypływać i w stresie biegłam do kibelka ;)Wg mnie to ściema, ale gdyby nie to odpowiem :)Jak już nasiąknie to wystarczy ukucnąć i lekko przeć, sam wyskoczy. Nie możliwe żeby się tam gdzieś zawieruszył
19 lutego 2013, 21:48
Najbardziej w tym temacie uderzyło mnie to, że większość z Was drogie użytkowniczki nie wie gdzie miały swoją błonę dziewiczą!Błona jest u samego wejścia do pochwy, na głębokości ok 1cm - więc dokładnie ją widać w lusterku i może mieć bardzo różny kształt. Może tworzyć "pierścień" wokół z jedną dużą 'dziurką', a może zamykać całe światło wejścia do pochwy i posiadać tylko kilka maleńkich otworków.Naśmiewacie się z dziewczyny, nie wierzycie jej. A przecież to się zdarza. Tampon mógł "zahaczyć" o błonę, nie ma w tym nic dziwnego.Zamieszczanie tutaj zdjęć genitaliów jest nie na miejscu (chociaż zdjecia nie widziałam, usunięte). Aczkolwiek mówienie "rzygnę" też uważam, za mało kulturalne. Mnie tam widok genitaliów akurat nie razi, jestem po uczelni medycznej, więc generalnie widok ludzkiego, nagiego ciała dla mnie jest czymś absolutnie naturalnym.
19 lutego 2013, 21:52
19 lutego 2013, 22:18
Nie wiem do kogo masz pretensje, sama go sobie tak wsadziłaś. Jak ja byłam dziewicą to tamponów nie używałam, bo właśnie się obawiałam tego typu sytuacji. Najpierw trzeba poznać swoje ciało i wiedzieć co jak wsadzać a potem wsadzać :) również pozdrawiam ;DSkończyło się wizytą u ginekologa, facet powiedział, że zahaczył się o błonę dziewiczą(!). Każda błona jest inaczej zbudowana. Ginek powiedział że może 1 na 50 dziewczyn ma taką. Mogę używać tylko mini, dopóki będę dziewicą. Czymś takim odchylił ten "fałdy skóry co niemiłosiernie bolało i wyciągnąć kiedy kazał mi po prostu przeć. Jestem tam bardzo wąska... + pozdrowienia dla osób, które kazały mi sobie tam przyłożyć rurę od odkurzacza