Temat: Gronkowiec na twarzy:(

Ostatnio zdiagnozowano u mnie gronkowca zlocistego na twarzy:( Objawia się wielkimi ropnymi bolącymi czyrakami. Lecze sie i lecze , a efektów nie widać. Czy ktoś zmaga się z tym problemem? Albo ma namiary na jakiegoś dobrego dermatologa w trojmieście? Prosze o rady..:(
Ja miałąm gronkowca na twarzy. chodziłam z nim miesiąc zanim dotarłam do dermatologa. Lekarz przepisał mi MUPIROX i po tygodniu ropnego wyprysku nie było, została tylko drobna blizna :)

Inebria napisał(a):

poszukujaca napisał(a):

mritula napisał(a):

poszukujaca napisał(a):

kurcze--mialam to!! ok6 mc! nawet nie bylam tego swiadoma, ze to gronkowiec.Mialam cala twarz w tym;/ ale smarowalam mascia cynkowa, maskowalam i jakos po kilku mc przeszlo.Jaka ja bylam glupia, ze nie poszlam do lekarza! Nie mam blizn etc..ale do dzis czasem cos sie pojawi, choc w nie tak nasilonej formie.
Najgorsze co może być dla gronkowca, to maskowanie przez make up. Nie tyczy się to Twojego postu, ale tak na wszelki wypadek uczulam ....
Nie no jasne, ze to napisalas --znaczy sie jestem wdzieczna!! teraz baczniej bede obserwowac swoja twarz!! dziekitemat laduje w ulubionych~!
To prawda. Make up - fluid, puder, ogólnie dotykanie twarzy nasila objawy chorobowe. Nie tylko w przypadku gronkowca. Sądzę, że koleżanka napisała swój post biorąc pod uwagę fakt, ze napisałaś, iż maskowałaś i stąd wniosek o make up. Po co się unosisz? To tylko dla twojego na przyszłość i innych osób dobra, które się z tym borykają.




W którym miejscu Ona się unosi niby, bo jakoś nie widzę?
Napisała, że jest wdzięczna i temat doda do ulubionych...

A co do gronkowca,  to moja koleżanka ma, ale u niej te ropne wykwity pojawiają się na całym ciele,  szczególnie w lecie, gdy jest ciepło...
mi wlaśnie raz na jakiś czas wychodzą te wypryski, szczegolnie jak mam oslabioną odpornośc;/ nie wiem juz jak to leczyc, czasem mam wrazenie ze Ci dermatolodzy nic nie wiedza i zarabiaja tylko na kolejnych wizytach/;

Inebria napisał(a):

poszukujaca napisał(a):

mritula napisał(a):

poszukujaca napisał(a):

kurcze--mialam to!! ok6 mc! nawet nie bylam tego swiadoma, ze to gronkowiec.Mialam cala twarz w tym;/ ale smarowalam mascia cynkowa, maskowalam i jakos po kilku mc przeszlo.Jaka ja bylam glupia, ze nie poszlam do lekarza! Nie mam blizn etc..ale do dzis czasem cos sie pojawi, choc w nie tak nasilonej formie.
Najgorsze co może być dla gronkowca, to maskowanie przez make up. Nie tyczy się to Twojego postu, ale tak na wszelki wypadek uczulam ....
Nie no jasne, ze to napisalas --znaczy sie jestem wdzieczna!! teraz baczniej bede obserwowac swoja twarz!! dziekitemat laduje w ulubionych~!
To prawda. Make up - fluid, puder, ogólnie dotykanie twarzy nasila objawy chorobowe. Nie tylko w przypadku gronkowca. Sądzę, że koleżanka napisała swój post biorąc pod uwagę fakt, ze napisałaś, iż maskowałaś i stąd wniosek o make up. Po co się unosisz? To tylko dla twojego na przyszłość i innych osób dobra, które się z tym borykają.



YYY gdzie sie unosze?! Przeczytaj jeszcze raz, tym razem skup sie na tresci:D Powodzenia;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.