Temat: Podejrzenie raka?

W ciągu pół roku przytyłam 18kg. Był to pierwszy sygnał dla mojego lekarza, że coś jest nie tak. Dostałam skierowanie na USG jamy brzusznej, badanie krwi i moczu. Jeśli chodzi o USG i mocz wszystko było ok. Z krwią nie do końca. Moje OB wynosi 23 (norma dla kobiet to 3-12). Nie byłam w ostatnim czasie przeziębiona, zęby mam zdrowe. Poza tym inne wskaźniki pokazują, że jest to przewlekły stan zapalny. Jeszcze kilka innych wskaźników było zaznaczone H, czyli za wysokie, ale mój lekarz nie powiedział mi co to jest. Zaczął natomiast zadawać pytania tj. czy ktoś z mojej rodziny choruje na raka piersi? (Nie.) Czy ktoś z mojej rodziny choruje na jakiegokolwiek raka? (Tak. Mama, dziadek, mamy brata córka.). Oprócz tego mam od kilku lat powiększone bezboleśnie węzły chłonne szyjne. Dostałam skierowanie na ponowne badanie krwi za miesiąc, mam kontrolować wagę.
Wczoraj u lekarza poczułam się jakbym dostała w pysk. Bardzo się boję. Najgorsze jest to, że muszę czekać miesiąc na kolejne badania. Czy któraś z Was miała podejrzenie raka? Jak się to u Was objawiało? Bo ja ogólnie czuję się dobrze. Nic mnie nie boli, nic mi nie dolega..
Dziewczyno to, że pytal o historie choroby to jeszcze nie podejrzenie raka. Jakis powod jednak musi byc. Dlatego powinien sie zajac diagnostyka tych powiekszonych wezlow chlonnych. OB nie jest lekko podwyzszone. To, ze dobrze sie czujesz to nie znaczy ze nie ma infekcji. CO do samych wezlow to jesli to trwa od kilku lat to nie wiem czemu nie skierowano Cie na dalsza diagnostyke np. biopsje wezlow. A tarczyca byla badana?
Ja tylko raz wkręciłam sobie ze mam guza piersi i na prawde tam coś było ale nie to co myślałam. Ale po pierwszej wizycie u ginekologa jak mi powiedział że niewiadomo czy to na pewno nie guz byłam załamana.

Muisz poczekać cierpliwie na następne badania może to nie to co myślisz.

Mi lekarka onkolog mówiła ze to jest praktycznie niemozliwe zebym miała raka piersi bo jestem za młoda, a jestem twoją rówieśniczką :)
Pasek wagi
Na temat węzłów chłonnych usłyszałam od pewnego doktora, że "taka moja uroda". Najbardziej boję się, że to chłoniak. Bo nie ma się co oszukiwać - z moją odpornością kiepsko. Nie panikowałabym, gdyby nie to, że 4 lata temu dowiedzieliśmy się, że dziadek ma raka-zmarł, 3 lata temu zachorowała moja mama, 2 lata temu moja kuzynka. Takie doświadczenia pobudzają czujność...
.
opowiem ci przypadek w pewnej rodzinie. siedzimy sobie na imieninach okolice jesieni, przy stole pijemy herbate/kawe, jemy ciasto. przychodzi wigilia, ten sam sklad, za wyjatkiem 1 osoby i jej rodziny. sa w szpitalu. a pewnie ktos sie strul czy cos. a tu rak. miesiac pozniej pogrzeb.

temat nowotworow jest rozlegly i nie wiadomo gdzie patrzec. mozna zrobic markery nowotworowe

nie powiedzialas jakie rodzina ma obciazenie nowotworowe
Postaraj sie o badanie PET, to powinno wszystko wyjasnic.
Pasek wagi
No nie przesadzaj z tym chloniakiem... skad to sobie wymyslilas!? A do badania PET trzeba miec konkretne wskazania.
Może dlatego, że objawy chłoniaka pasują do moich objawów? Powiększone węzły chłonne, ciągłe zmęczenie, uporczywe swędzenie skóry (mój chłopak ma już czasami dość drapania mnie po plecach), odwieczna chrypka.

szprotkab napisał(a):

No nie przesadzaj z tym chloniakiem... skad to sobie wymyslilas!? A do badania PET trzeba miec konkretne wskazania.

od lat powiekszone wezly, wachanai wagi i ciagle zmeczenei to sa wystarczajace objawy.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.