- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 stycznia 2013, 11:01
24 stycznia 2013, 13:55
Idz z dziećmi do szpitala na izbę przyjęć, lub do przychodni która sprawuje dyżur w nocy, świeta, powiedz ze w przychodni Cie nie przyjmują. Ja 1 razy byłam prywatnie fakt zapłaciłam 80 zł za wizytę, ale i tak mnie to wyszło taniej niż chodzenie po lekarzach którzy nie mają pojęcia o leczeniu. Moje dziecko ma 2 latka i w 2012 roku chorowało dwa razy, raz miał katar, a teraz na koniec roku wszyscy mieliśmy grype, mam takiego lekarza który przyjnmuje w przychodni, a jak go nie mam to jadę prywatnie- pomimo tego że mały miał w grypie wszystko katar kaszel gorączke, czerwone gardło podjął sie leczenia bez antybiotyku i słusznie bo to tylko wirus, a jak bym poszła do jakiegoś innego na 100 % dał by antybiotyk. Byłam z małym jak miała z 6 miesiecy i zagorączkował u przypadkowego lekarza, , to przepisali mi leków za straszne pieniądze, a małemu tylko ząb wyszedł, na szczęście mu ich nie podałam. Ja mam ciagle jazde z lekarzami, więc już pediatry trzymam się jednego, ale przykre jest to że płacimy niemałe składki, a jak co do czego nie ma kto nas leczyć, jak chcesz to poczytaj mój wpis z początka listopada, o bilansie mojego synka, to jeden z przypadków który mnie spotkał ze strony słuzby zdrowia. Nie można też skreślać wszystkich pania położna która do mnie przychodziła była wspaniała, i pediatra mojego synka też , ale są przypatki Wybitnie Wybitne.
24 stycznia 2013, 14:49
Oj ja nie polecam tego, ja kiedyś wezwałam, bo córeczka miała duszności, powidzieli ze mają obowiązek zawieźć do szpitala, potem położyli ją na oddział, a teraz jest taki syf w szpitalu, ze lepiej się tam nie pchać, nawet samem jak sie pojedzie na izbę, bo można wrócić z czymś gorszym.a może wezwij pogotowie i po sprawie? tylko nie teraz, wieczorem, powiedz że miałaś iść ale nie było miejsc a teraz się pogorszyło
24 stycznia 2013, 14:59
24 stycznia 2013, 17:20
monikaszgs I jak bardzo źle z dziećmi?
24 stycznia 2013, 19:35
Jak to lekarz stwierdził :córki mają grypę, małodsza ma wybrać do końca ten antybiotyk co bierze, a starsza ma wypocić.I zobaczymy co dalej będzie.A ja mam antybiotykmonikaszgs I jak bardzo źle z dziećmi?
Mam nadzieję, ze pomoże. A dużo tego antybiotyku jej zostało? Dziwne, ze tydzień bierze i ma taką gorączkę. A jak go lekarz pzepisał to co stwierdził, jak była diagnoza? Czy to ten sam lekarz? Mój mąż też leży z grypą prawie 40stopni a ja już drżę o dziecko, bo dopiero pozbyłam się kaszlu:( o i tak w kółko. Byle do wiosny:)
25 stycznia 2013, 09:14
Cześc Menevagoriel Czemu "musieli" zostawić na oddziale ? Dwa razy jechałam z maluchami na izbę z powodu zapalenia krtani (za pierwszym razem karetką, bo nie wiedzieliśmy co się dzieje - dzieciak się dusił - Lord Vader przy tym to pikuś) i nigdy nas nie zatrzymali w szpitalu. Założyli wenflon, podali hydrocortizon i po jakiś 30min. do domu. Potem jeszcze 2dni musieliśmy do nich jeździć na podanie kolejnych dawek leku. Hospitalizowani na szczęście nie byli. Może to kwestia dolegliwości ? Choć to było jakieś 6-7lat temu.niestety miałam tak samo. przelażałyśmy 2 doby w szpitalu, a spokojnie można było leczyć się w domu, ale też się przestraszyłam, bo mała nie mogła po kaszlu złapać powietrza. Zanim karetka przyjechała już było dobrze, ale na oddział zarać "musieli", wiec teraz nie jestem taka szybka do dzwonienia na pogotowieOj ja nie polecam tego, ja kiedyś wezwałam, bo córeczka miała duszności, powidzieli ze mają obowiązek zawieźć do szpitala, potem położyli ją na oddział, a teraz jest taki syf w szpitalu, ze lepiej się tam nie pchać, nawet samem jak sie pojedzie na izbę, bo można wrócić z czymś gorszym.a może wezwij pogotowie i po sprawie? tylko nie teraz, wieczorem, powiedz że miałaś iść ale nie było miejsc a teraz się pogorszyło
25 stycznia 2013, 10:52
25 stycznia 2013, 11:40
Mam nadzieję, ze pomoże. A dużo tego antybiotyku jej zostało? Dziwne, ze tydzień bierze i ma taką gorączkę. A jak go lekarz pzepisał to co stwierdził, jak była diagnoza? Czy to ten sam lekarz? Mój mąż też leży z grypą prawie 40stopni a ja już drżę o dziecko, bo dopiero pozbyłam się kaszlu:( o i tak w kółko. Byle do wiosny:)Jak to lekarz stwierdził :córki mają grypę, małodsza ma wybrać do końca ten antybiotyk co bierze, a starsza ma wypocić.I zobaczymy co dalej będzie.A ja mam antybiotykmonikaszgs I jak bardzo źle z dziećmi?