Temat: Paciorkowiec w jamie ustnej.

Pod koniec października byłam przeziębiona. Szybko minęło, ale a raz po ustaniu kaszlu, kataru i osłabienia zaczęłam mieć problem z językiem. Udałam się do laryngologa gdzie zrobiono mi wymaz z jamy ustnej - język, ściany policzków i gardło. Okazało się, że mam paciorkowca. Pani doktor stwierdziła, że to nic takiego - rzekomo to w dzisiejszych czasach bardzo częsta przyczyna chorób gardła. Na 2 wizycie, po odebraniu wyniku dostałam jakiś płyn - robiony na receptę w aptece do pędzlowania jamy ustnej. Dolegliwości nadal trwały. Na 3 wizycie dostałam również robiony płyn do płukania jamy ustnej i nie miałam już przychodzić. Ale minęło już tyle czasu, że moja jama ustana powinna wrócić do normalności... Szperałam trochę w internecie żeby może coś podpowiedzieć Pani laryngolog, ale tam jest tyle sprzecznych informacji, że zwariować można.

Dodam, że zanim dotarłam do laryngologa byłam 4 razy u 3 różnych internistów, bo pierw Pani doktor przepisała mi Nestatynę, która absolutnie mi nie pomagała. Po tygodniu takiego leczenia poszłam do innego internisty ten stwierdził, że to wina krzywego zgryzu - rany boskie jak może mnie piec i boleć język od krzywego zgryzu? Aż w końcu 3 z nich stwierdził, że jest obrzęknięty i dał skierowanie do laryngologa ' na szybko '.

Moje objawy to: suchość języka, biały nalot na środku języka, od czasu do czasu pieczenie, ból gardła, do tego mam po obu strona po boku takie dwa wybrzuszenia - lekko białawe - to nie jest ani afta, ani wrzód, ani opryszczka - jak by narośl mikroskopijnej wielkości na języku. Trudno mi to coś opisać dokładnie. Mam już tego dość i chcę wreszcie się tego pozbyć, ale nie wiem co mam robić! 4 lutego mam 4 wizytę u laryngologa i chciałabym by była to już ostatnia!

Może ktoś z Was miał podobny przypadek i w jakiś sposób to wyleczył albo okazało się, że nie było to wcale wina paciorkowca?

BlackBabe napisał(a):

Szperałam trochę w internecie żeby może coś podpowiedzieć Pani laryngolog, ale tam jest tyle sprzecznych informacji, że zwariować można.

przepraszam za dygresje, ale jak pacjent przychodzi i uczy lekarza, to lekarz zwykle dostaje bialej goraczki (bo po co przychodzi, skoro wie lepiej?) - wiec odradzam ta opcje ;)

moze udaj sie do innego lekarza po prostu...
Pasek wagi
przepisuje ci caly czas ten sam lek?? a robi ci badania?? czy tamte pierwsze byly ostatnimi?
Mój Luby aż się nabawił grzybicy i wylądował na trzy tygodnie w szpitalu, więc może idź do innego lekarza, bo on też miał lek, ekhm 50 złotych za tubkę, która starczała na dwa dni góra! i dopiero po dwóch tygodniach go babka do szpitala wysłała...;/
Niech zrobi badanie bakteriologiczne na antybiotykooporność tego! domagaj się, bo sami tego nie zaproponują,a będą próbować w nieskończoność 

pitroczna napisał(a):

BlackBabe napisał(a):

Szperałam trochę w internecie żeby może coś podpowiedzieć Pani laryngolog, ale tam jest tyle sprzecznych informacji, że zwariować można.
przepraszam za dygresje, ale jak pacjent przychodzi i uczy lekarza, to lekarz zwykle dostaje bialej goraczki (bo po co przychodzi, skoro wie lepiej?) - wiec odradzam ta opcje ;)moze udaj sie do innego lekarza po prostu...


To nie tak, że chcę ją pouczać. Moja Pani laryngolog jest bardzo otwarta na sugestię! Sama mi powiedziała, że jeśli wymaz z jamy ustnej wyjdzie ok to trzeba będzie poszukać przyczyny gdzie indziej np. w posiewie kału. Ale jako, że wykryła paciorkowca mam takie wrażenie, że tylko na tym się skupia! A jak widać leczenie mnie nie przynosi skutków. Oczywiście nie chcę iść do niej w lutym i powiedzieć ' mylisz sie kobieto zróbmy tak i tak ' chcę po prostu zapytać czy np. taka możliwość ( innej choroby ) istnieje i jak mogłabym to sprawdzić. Uwierz mi, że po tak długim czasie zmagania się z tym też zrobiłabyś wszystko by ustało!
Black u mojego podejrzewali hiv i boreliozę, więc rozumiem, co masz na myśli.
A brałaś inne leki jakieś w tym czasie?
Rozumiem, że to nie afty, ale nie wiadomo, jak to się rozwinie.

sweetlemon1991 napisał(a):

przepisuje ci caly czas ten sam lek?? a robi ci badania?? czy tamte pierwsze byly ostatnimi?


Jak wcześniej pisałam - na 2 wizycie dostałam płyn do pędzlowania języka nie pamiętam jak się nazywa, bo naklejka od tłustości sie odkleiła - smakował jak rodzinki ;D Na 3 wizycie dostałam inny płyn do płukania jamy ustnej, który rozcięcia się w wodzie. Wymaz był robiony tylko raz. Prędzej internista tez dał skierowanie na badanie krwi i oczku - wszystko było ok.
A i jak Ci zapisze kolejny lek - sprawdź czy to nie ten sam antybiotyk tylko pod inną nazwą. 

pitroczna napisał(a):

BlackBabe napisał(a):

Szperałam trochę w internecie żeby może coś podpowiedzieć Pani laryngolog, ale tam jest tyle sprzecznych informacji, że zwariować można.
przepraszam za dygresje, ale jak pacjent przychodzi i uczy lekarza, to lekarz zwykle dostaje bialej goraczki (bo po co przychodzi, skoro wie lepiej?) - wiec odradzam ta opcje ;)moze udaj sie do innego lekarza po prostu...


mamy 21 wiek, wiec czemu ludzie maja nie korzystac z dobrodziejstwa internetu i nie czytac o swoich chorobach/lekach ktore je lecza?? lekarze sa rozni, jedni lepsi drudzy gorsi. nie widze nic zlego w przygotowaniu sie do wizyty od strony teoretycznej:P
podejrzewam ze autorka nie miala zamiaru powiedziec "sluchaj, przepisz mi to i to", (chociaz czasem by sie przydalo tak robic) tylko spytac czy dany lek by nie pomogl

sory za chaos w wypowiedzi (tak to jest jak sie robi milion rzeczy na raz:P)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.