17 stycznia 2013, 13:39
Witam. Moim problemem jest powracająca grzybica pochwy. Kilka razy juz leczyłam ją lekami na recepte i pomagało ale na krótko, pozatym było to kosztowne. Pomyslałam, ze może sróbuje innych sposobów i zaczęłam o takowych czytać na internecie. Zainteresowały mnie tematy związane z irygacją pochwy np. tatum rosa albo rivanolem oraz zdobycie dobrych bakterii poprzez "zaaplikowanie" jogurtu bio do pochwy. Chciałabym poznac Wasze zdanie, opinie, za i przeciw. Moze ktos stosował i pomogło a może przeciwnie?? Warto czy nie warto. Zaznacze, ze juz leczyłam sie u lekarzy ( z tego co pamietam to były takie leki jak flumykon, trioxol albo trioxal i jeszcze jakis jeden, nystatyna, gynalgin- standard, do tego lactovaginal i jeszcze jakies dwa inne doustne z bakteriami).
Edit: Co do jogurtu to jaki najlepszy byłby? chodzi mi o konkretna nazwe
Edytowany przez ef4a2f1cb7a20cd99c52c9604019c0d7 17 stycznia 2013, 14:19
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
17 stycznia 2013, 13:43
Jogurt to calkiem dobry pomysl. Ludzie sa do tego sceptycznie nastawieni, ale prawda jest taka ze zawiera te same bakterie co preparaty dopochwowe. Sporobuj! Mojej kolezance to pomoglo. Dzialac bedzie tak samo, a na pewno wyjdzie taniej.
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3032
17 stycznia 2013, 13:45
Polecam płyn do higieny LACTACYD - najlepszy na rynku.
Na irygacje bym sie nie dała.
A leczyłas partnera tez na grzybice? U faceta przebiega ona bezobjawowo ale ciagle moze zarazac swoja partnerke ...
17 stycznia 2013, 13:48
Macioraa napisał(a):
Polecam płyn do higieny LACTACYD - najlepszy na rynku.Na irygacje bym sie nie dała.A leczyłas partnera tez na grzybice? U faceta przebiega ona bezobjawowo ale ciagle moze zarazac swoja partnerke ...
Tak. Leczył sie ostatnie 2 razy. Leki na recepte. Zrobione też były wymazy na bakterie.
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
17 stycznia 2013, 13:50
Zasadniczna sprawa jest to czy partner tez byl leczony. Generalnie nie rezygnuj z leczenia farmakologicznego, bo samymi irygacjami grzybicy nie wypluczesz. Stosuj leki, a potem mozesz jogurtu sprobowac.
17 stycznia 2013, 13:51
Nie można się irygować podczas zakażenia pochwy. Każdy lekarz Ci to powie. Paskuda sprawa to jest bo sama też przez to przechodziłam... Póki co mam spokój.
Czy dbałaś o to żeby nie współżyć podczas leczenia? Wystarczająco dbałaś o higienę?
Edytowany przez brunette6 17 stycznia 2013, 13:51
17 stycznia 2013, 13:54
brunette6 napisał(a):
Nie można się irygować podczas zakażenia pochwy. Każdy lekarz Ci to powie. Paskuda sprawa to jest bo sama też przez to przechodziłam... Póki co mam spokój.Czy dbałaś o to żeby nie współżyć podczas leczenia? Wystarczająco dbałaś o higienę?
Podczas leczenia nie było współzycia. Było dopiero po ponownym badaniu czystości pochwy i przyzwoleniu lekarza. Dbam o higiene.
- Dołączył: 2013-01-10
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 441
17 stycznia 2013, 14:00
W ogóle wiesz, że jeśli ciągle jest Ci zimno w stopy lub za często się myjesz tez możesz dostać grzybicy pochwy? A co do jogurtu to w życiu o tym nie słyszałam a mam podobny problem do twojego. Mi lekarz przepisał tabletki dopochwowe o takie i ten krem:
http://leki-opinie.pl/clotrimazolum-krem
Pomaga od razu
17 stycznia 2013, 14:02
schmetterling.kornelia napisał(a):
brunette6 napisał(a):
Nie można się irygować podczas zakażenia pochwy. Każdy lekarz Ci to powie. Paskuda sprawa to jest bo sama też przez to przechodziłam... Póki co mam spokój.Czy dbałaś o to żeby nie współżyć podczas leczenia? Wystarczająco dbałaś o higienę?
Podczas leczenia nie było współzycia. Było dopiero po ponownym badaniu czystości pochwy i przyzwoleniu lekarza. Dbam o higiene.
Kurde, i serio nic nie działa?
![]()
Ja się z tym męczyłam z rok czasu i wiem co to za cholerstwo także współczuję Ci. Nie wiem niestety czym się ostatecznie doleczyłam ale przypuszczam że i tak by Ci to nic nie dało bo każdy organizm jest inny tak samo jak te szczepy powodujące grzybice.
Może spróbuj zmienić lekarza? Mnie bezskutecznie leczyła jedna Pani ginekolog i jak tylko zmieniłam lekarza to po pierwszym leczeniu udało mu się wygrać z paskudztwem
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 904
17 stycznia 2013, 14:02
a próbowałaś clotrimazolum czopki i maść? w połaczeniu z antybiotykiem doustnym mi pomogło.