16 stycznia 2013, 22:40
Edytowany przez angellisia 12 kwietnia 2024, 08:56
17 stycznia 2013, 06:19
Edytowany przez 244c34e409705f3e7a907c2310b2d687 7 września 2014, 16:55
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 1023
17 stycznia 2013, 06:47
haha dlatego takie stare cepy ''wykorzystują'' takie małolaty heheh. chyba nie myslisz, że myśli o tobie poważnie..sorry
- Dołączył: 2010-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 9
17 stycznia 2013, 08:31
:)) wiek tutaj nie ma znaczenia :P ja też tak mam/miałam właściwe skreślić :P no cóż to bardzo bolesne ale staraj się pierwsza do niego nie odzywać, trochę być obojętna w stosunku do niego.... wiem, że to trudne bo sama z tym walczę ale jakoś idzie :D wymyśl sobie dodatkowe zajęcia żeby mieć jak najmniej czasu wolnego :P życzę powodzenia :D
- Dołączył: 2010-05-27
- Miasto: Paralia
- Liczba postów: 2966
17 stycznia 2013, 08:43
boisz się, że facet znajdzie sobie inną... a nie pomyślałaś, że jeśli miałabyś coś dla niego znaczyć i w ogóle miałoby coś z tego być to nie szukałby innej? To takie troszkę desperackie myślenie 'tak pozwolę mu na wszystko bo inaczej odejdzie do innej' ale co do Twojego pytania to dziewczyny mają rację, niech facet widzi, że masz jakieś swoje zainteresowania, pasje, że nie jest jedyną 'rzeczą' która Cie interesuje, nie leć na każde jego skinienie, zaproponuj inną datę/godzinę spotkania niż on... zainteresuj się jego zajęciami, jego hobby, wciągnij go w jakąś interesującą dyskusję-zeby widział, że można z Tobą też pogadać a nie tylko... ;)
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 150
17 stycznia 2013, 08:47
a po co jakieś gierki? jeśli odwzajemni uczucie to będziesz wiedziała, że jest wart tego uczucia, jeśli nie zakocha się w Tobie, to nic nie pomoże, żadne sztuczki ...
17 stycznia 2013, 09:05
ja też jestem bardzo zakochana w moim chłopaku, ale nie potrzebujemy żadnych gierek, żeby utrzymywać wzajemne zainteresowanie.
Teraz jesteśmy razem już prawie 2 lata, ale na początku "intymność" mieliśmy kilka razy dziennie i jakoś nie przeszkodziło to w zbudowaniu fajnego związku.
Chodzi o to, żeby wszystko było dobrze zbilansowane - często okazuję mu miłość i jestem kochaną, dobrą "żoną" - szykuję obiad na jego powrót, piekę ulubione ciasteczka, przytulam się, daję drobne upominki bo "byłam w drogerii i akurat o tobie pomyślałam", mówię komplementy i utwierdzam w tym, że jest moim supermenem... kobieta-bluszcz? a właśnie, że nie! mam swoje pasje, kiedy jestem zajęta swoimi sprawami to wie, że musi poczekać aż skończę; dobrze się uczę (a mu to imponuje), a jeśli nie zawsze odpisuję/oddzwaniam od razu, to dlatego bo mam swoje sprawy, a nie "bo mam taką taktykę";) Mój Chłopak bardzo ceni we mnie, że mówię gdy coś mi nie pasuje to i nie bawię się w głupie aluzje albo uszczypliwości - starczy powiedzieć, na czym mi szczególnie zależy i on to szanuje
ogólnie - kochaj, ale znaj swoją wartość i facet też pozostanie zakochany.
Edytowany przez cosmobella 17 stycznia 2013, 09:11
17 stycznia 2013, 09:14
Wyjedź na 3 dni z koleżankami gdzieś.
- Dołączył: 2013-01-03
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 460
17 stycznia 2013, 09:58
Wg mnie powinnaś brać to co chcesz. chcesz być z nim to bądź, chcesz się z nim kochać to zrób to. ale Ty też zacznij mówić czego chcesz i to bierz. jeśli będzie chciał odejść to i tak odejdzie. Kiedyś byłam z gościem 9 lat starszym. Miałam wtedy 17 lat. Nie żałuję niczego poza tym, że czasem bałam się powiedzieć czego chce a czego nie. Bo co? bo bała się jego reakcji... ale byłam młoda i głupia. zostawił mnie. A potem wracał!! ale wtedy to już ja mówiłam czego chcę i w jaki sposób. I ja go rzuciłam :) Jako kochanek był ok (choć mogło być znacznie lepiej) jako mężczyzna był porażką.