- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 stycznia 2013, 22:42
Sama nie wiem.. Z jednej strony jestem przeciw, bo to Bóg decyduje o tym, kiedy ktoś umrze. Chociaż z drugiej jestem za, bo można przerwać cierpienie nieuleczalnie chorej osoby.
Podobno Bóg kocha wszystkich ludzi, a jednak niektórzy umierają w męczarni. Gdzie ta miłość??
A wracając do tematu, jestem za eutanazją
15 stycznia 2013, 22:43
Za, pod warunkiem, ze tylko osoba zainteresowana by mogła o tym zdecydować i to wtedy, kiedy zostałaby uznana za poczytalną.A poza tym, to nie jestem za uporczywym podtrzymywaniem przy życiu...
jestem tego samego zdania
15 stycznia 2013, 22:44
15 stycznia 2013, 22:44
Podobno Bóg kocha wszystkich ludzi, a jednak niektórzy umierają w męczarni. Gdzie ta miłość??A wracając do tematu, jestem za eutanazjąSama nie wiem.. Z jednej strony jestem przeciw, bo to Bóg decyduje o tym, kiedy ktoś umrze. Chociaż z drugiej jestem za, bo można przerwać cierpienie nieuleczalnie chorej osoby.
15 stycznia 2013, 22:46
ciekawe, ja mialam dzis na zajeciach ten temat poruszony. Jestem zdania, ze wiele osob, ktore sa za nie do konca zdaja sobie sprawe z tego na co sie "decyduja". Takie pytanie mi sie nasuwa: Kim my jestesmy, aby decydowac o tym, czy ktos ma zyc , czy nie?
15 stycznia 2013, 22:56