- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2013, 22:53
Edytowany przez czarna. 4 maja 2013, 20:34
12 stycznia 2013, 11:37
12 stycznia 2013, 11:47
12 stycznia 2013, 14:30
Ostatnia: "jak mnie wkurwi to jej rozpierdole ryj".
12 stycznia 2013, 17:29
Zacznijmy od tego, który kochający rodzic tak odzywa się do swojego dziecka i w taki sposób go traktuje. Pisałam już wcześniej, że ja przeżyłam podobną sytuacje z ojcem i to ciągnie się dalej i uwierz mi, że rozmowa raczej nic nie pomoże. Ja swojemu tacie też nieraz mówiłam że jego słowa i czyny strasznie mnie ranią i nic to nie dało. Nadal traktuje mnie jak szmate. A może tata autorki też był źle traktowany w dzieciństwie i teraz odbija to sobie na własnej córce. W przypadku mojego ojca tak było.
Masz rację, że kochający rodzic... aczkolwiek ten rodzic też jest człowiekiem i jak człowiek ma różne stany... czy to choroby (psychicznej), czy paranoi, frustracji.. tego nie wiemy, a jednak trzeba to wziąć pod uwagę. Pewne jest (chyba ;), że jest to jedyny ojciec jakiego nasza autorka posiada. Zanim pójdzie z nim na wojnę i zaprzęgnie do niej armię pedagodów, policji, prokuratorów, po prostu może spróbować porozmawiać, jeśli tego nie robiła wcześniej. Rozumiem Nicole, że masz swoje przykre doświadczenia. Jednak nie wiemy jak to dokładnie wygląda u Czarnej. Żadna z nas nie może dać jednoznacznej odpowiedzi na Jej pytania, ponieważ to co wiemy to relacja jednej strony. Możemy go potępiać, uważać za skończonego !!@#$ ale fakty są takie, że to jest rodzina Czarnej i nie wymieni jej na lepszy model, więc może spróbuje się dowiedzieć co kryje się i powoduje agresję, zanim pozbędzie się ojca ze swojego życia.