Temat: Pomocy! Jakie są przyczyny tego że boję się jeść nie zdrową żywność?

Kochane, robię projekt badawczy i potrzebuje pomocy. Bardzo bym była wdzięczna jak byście mogły odpowiedzieć na pytanie, na własnym doświadczeniu lub wyobrażeniu sobie.
Jakie są przyczyny tego, że boję się jeść nie zdrową żywność?


Z góry dziękuje słońca :)
Pasek wagi

moze poczytaj o ortoreksji?

 

- zachoruję ;)
- przytyję
- będę czuć się ociężale, ospale


Ps. bardzo lubię niezdrową żywność ;-)

Nie jem, bo boję się, że odłoży mi się to w postaci nadprogramowych kilogramów. Nie chcę dla wyrzutów sumienia i dyskomfortu psychicznego, spowodowanego najpierw samym zjedzeniem, a potem ewentualnym przytyciem, pozwalać sobie na chwilę przyjemności. Inna sprawa, że źle pracuje mi układ pokarmowy i kiedy tylko jem dłużej coś niezdrowego mam zaparcia. 
- jeśli chodzi o fast foody typu McDonald's czy KFC - nigdy nie wiem co tak naprawdę jest w środku mojego ślicznie wyglądającego kurczaczka czy kotlecika, ta niepewność jest głównym czynnikiem odstraszającym
- oczywiście duża ilość kalorii, tłuszczu i węglowodanów, które skutecznie uniemożliwiają chudnięcie
- kiedyś byłam zmuszona do kilkudniowego żywienia się w fast foodach, co spowodowało długotrwałe obrzydzenie do jedzenia tego typu - myślę, że reakcja organizmu jest najbardziej wiarygodna
Pasek wagi
Wszystko jedzone w nadmiarze sie odklada bez wzgledu czy jest to zdrowa zywnosc czy fast food. Poza tym dzisiaj zeby miec zdrowa zywnosc to trzeba by mieszkac daleko od miasta i wszystko w ogrodku uprawiac.

Wasze obawy wynikaja z niewiedzy i tyle!!!!
nie cierpię niezdrowej żywności, boję się miażdżycy, zapychania żył, oglądałam takie video jak wygląda nasza żyła zapchana jakby smalcem, ciągle widzę to...bleee
Nie boję się po prostu jej nie lubię i problem z głowy 
Zależy co kto rozumie pod pojęciem "niezdrowej żywności". Dla mnie to każda przetworzona, z dodatkiem konserwantów. Do niezdrowych zaliczam produkty z odtłuszczonego pasteryzowanego mleka, podgrzewany powyżej 40 stopni miód czy nawet oliwki, w których znajduje się chlorek jakiś tam. Niektóre osoby twierdzą, że to już obsesja ale ja nazywam to po prostu sposobem żywienia, który ewoluował. Kiedyś jadłam bardzo niezdrowo- byłam ciągle chora, źle się czułam, już nie wspomnę o dodatkowych kg. Zmieniałam sposób jedzenia, zmniejszałam ilość rzeczy przetworzonych aż do momentu, w którym jestem teraz.
Nie boję się jeść niezdrowej żywności, ja po prostu nie chcę. Wiem jak destrukcyjnie wpływała na moje samopoczucie i wygląd.

niepoprawnaegoistka napisał(a):

Zależy co kto rozumie pod pojęciem "niezdrowej żywności". Dla mnie to każda przetworzona, z dodatkiem konserwantów. Do niezdrowych zaliczam produkty z odtłuszczonego pasteryzowanego mleka, podgrzewany powyżej 40 stopni miód czy nawet oliwki, w których znajduje się chlorek jakiś tam. Niektóre osoby twierdzą, że to już obsesja ale ja nazywam to po prostu sposobem żywienia, który ewoluował. Kiedyś jadłam bardzo niezdrowo- byłam ciągle chora, źle się czułam, już nie wspomnę o dodatkowych kg. Zmieniałam sposób jedzenia, zmniejszałam ilość rzeczy przetworzonych aż do momentu, w którym jestem teraz. Nie boję się jeść niezdrowej żywności, ja po prostu nie chcę. Wiem jak destrukcyjnie wpływała na moje samopoczucie i wygląd.


Bardzo podoba mi się twoje podejście, mogę wykorzystać jako cytat Pani X w swojej pracy? :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.